Kiedy niemal 13 lat temu po raz pierwszy wykorzystałem na tym blogu ideę stworzenia agregatu Indeksów Wskaźników Wyprzedzających dla poszczególnych państw świata, nie wiedziałem z góry, że pomysł ten pozwoli przewidzieć bessę, która nadeszła rok później w 2011 r.
Był to okres, w którym łączna liczba historycznych sygnałów synchronizacji różnych wskaźników makroekonomicznych nie przekraczała 4-5. Powód takiego stanu rzeczy był prosty. Nasza giełda jest relatywnie młoda (w obecnej formie działa od 1991 r., a sensowne dane są dostępne od 1995 r.), co oznacza, że w okolicach 2010 r. mieliśmy za sobą dopiero 4 pełne standardowe cykle hossa-bessa. Przyjmując 1 sygnał synchronizacji na każdy 1 pełen cykl otrzymywaliśmy wartość właśnie w okolicach 4.