poniedziałek, 29 stycznia 2018

Eksperyment taniego kupowania spółek


W jednym z artykułów przedstawiłem sposób taniego kupowania spółek (poniżej obecnej ceny). W skrócie polega on na ustawieniu zleceń zakupu na kilku wartościowych spółkach jednocześnie, z limitem ceny o kilka % poniżej aktualnej ceny. W efekcie po pewnym okresie czasu (kilka / kilkanaście dni) prawdopodobieństwo sugeruje, że zlecenie na co najmniej jednej z tych spółek powinno zostać zrealizowane. Wtedy możemy anulować zlecenia na pozostałych spółkach.

Ta teoria bazuje na testach historycznych. Czas sprawdzić ją w praktyce. Idealnie się składa, że ten sposób kupowania spółek ładnie komponuje się z zasadami portfela dożywotniego, czyli takiego, w którym regularnie dokupujemy kolejne spółki, ale nigdy ich nie sprzedajemy. Nastawiamy się na czerpanie wieloletnich korzyści z regularnie wypłacanych dywidend. Wstępne testy sugerują, że takie podejście może mieć sens.

Oznacza to, że dzisiaj rozpoczęty eksperyment będzie tak naprawdę sprawdzał dwie rzeczy:
poniedziałek, 22 stycznia 2018

15-letni cykl siły dolara


Okolice roku 2002 były jednym z najdziwniejszych okresów na GPW. Patrząc wykres najmniejszych spółek można było odnieść wrażenie, że od lipca 2000 r. aż do października 2002 r. trwa ekstremalnie długa bessa. (2 lata i 3 miesiące ciągłych spadków to wciąż niepobity rekord na GPW).

poniedziałek, 15 stycznia 2018

Bessa w USA jeszcze nie teraz


W ostatnim czasie zaczęły pojawiać się sygnały (opisane np. tu i tu) sugerujące, że obecnie trwająca w Europie / Polsce hossa (lub może lepiej nazwać ją pseudo-hossą) za kilka miesięcy się skończy. Dzieje się to w momencie, w którym Stany Zjednoczone od ponad roku regularnie (choć dość leniwie) podnoszą stopy procentowe:

poniedziałek, 8 stycznia 2018

Jak nie kupować na szczycie?

Większość ludzi rozpoczyna swoją przygodę z inwestowaniem w okolicach szczytów hossy. Np. tych zaznaczonych poniżej:
wtorek, 2 stycznia 2018

Baltic Dry Indeks prognozuje nadejście bessy.


Ponad 1,5 roku temu w tym artykule Baltic Dry Index przewidział nadchodzącą hossę. Dokładne słowa dotyczyły indeksu sWIG80 i brzmiały:

"W najgorszym razie [po dołku na BDI] w 1,5 roku giełda zyskiwała +5%. W najlepszym aż + 85%. W średnim przypadku zysk po 1,5 roku wyniósł +40%."

Teraz już wiemy, że w półtora roku po tamtym sygnale indeks sWIG80 wzrósł o +7,5%. Choć mieliśmy apetyt na więcej, to prognozę należy jak najbardziej uznać za spełnioną, co dodatkowo potwierdzają ponadprzeciętne zachowania pozostałych indeksów i giełd w innych krajach. Baltic Dry Index przewidział hossę 2016/17.

W tamtym artykule zwróciliśmy też uwagę na zdolność BDI do przewidywania bessy. Polegała ona na tym, że bessa miała nadejść zawsze po wyraźnym szczycie utworzonym na dynamice BDI. Oto wykresy przeklejone z tamtego artykułu.