poniedziałek, 25 maja 2020

Bitcoinowi kończy się czas


Dwa tygodnie temu bitcoin (BTC) na swojej linii życia dotarł do ważnego punktu jakim był trzeci halving, czyli zmniejszenie "dotacji" dla górników. Jest to wydarzenie, które ma miejsce raz na ok. 4 lata i cyklicznie rozpala na nowo krypto-walutowe dyskusje. Dziś przyjrzymy się bliżej mechanizmom, które nadają bitcoinowi wartość oraz dowiemy się dlaczego kończy mu się czas.
poniedziałek, 18 maja 2020

Czy płaca minimalna w Polsce jest zbyt duża?


Płaca minimalna rodzi wiele kontrowersji. Jej zwolennicy mówią, że pozwala chronić najmniej zarabiających. Jej przeciwnicy mówią, że przeszkadza rynkowi w osiąganiu punktu równowagi, sztucznie podnosząc koszt pracy. Dziś sprawdzimy kto ma rację i jakie to ma znaczenie dla sytuacji w Polsce.
wtorek, 12 maja 2020

Konsekwencje zbyt szybkiego wzrostu zatrudnienia.


W ciągu ostatnich 14 lat w Polsce zatrudnienie rosło średni o 2% każdego roku. Zjawisko to jest jednak cykliczne, co oznacza, że były okresy, gdy wartość ta była większa niż 2%, ale były też takie gdy była mniejsza. Mechanizm tych wahań jest podobny do tego, który obserwujemy na giełdzie. Gdy widzimy, że dużo osób dookoła zarabia na akcjach, jest większe prawdopodobieństwo, że sami też zainteresujemy się tematem (np. 2006-7 r.) Gdy widzimy, że giełda tylko spada i spada (np. 2018 r.), jest mała szansa, że ktoś kto wcześniej się nią nie interesował nagle zacznie to robić.

Wracając do zatrudnienia. Jeśli właściciel firmy widzi, że zaczyna dostawać więcej zleceń niż wcześniej, a jego konkurencja jest skora do inwestowania w rozrost, sam też będzie bardziej skłonny zatrudniać nowych pracowników. Problem jest jednak taki, że nie każdy pracownik jest tak samo wartościowy i nie chodzi tu o różnicę w umiejętnościach, ale o różnicę w warunkach jego zatrudnienia.

Pracownik pracujący w czasie "rynku pracodawcy" (czyli wtedy kiedy
poniedziałek, 4 maja 2020

Giełda w długim terminie zawsze rośnie


Powiedzenie takiego zdania w dyskusji na temat inwestycji nie wywoła specjalnego poruszenia, a raczej akceptujące potakiwanie. Można je bowiem bardzo łatwo obronić pokazując historyczne wykresy, przeróżnych rynków akcji, sięgające na dziesięciolecia wstecz, które tę tezę potwierdzą. Koronnym argumentem jest tu wykres S&P500 sięgający ponad 200 lat wstecz: