poniedziałek, 28 września 2020

Polska tygrysem Europy

 
Wyobraźmy sobie, że na świecie są tylko dwa niemal identyczne kraje leżące obok siebie. Nazwijmy je A i B. Jedyna różnica pomiędzy nimi jest taka, że kraj A ma dodatkowy, cenny zasób, którego nie ma kraj B. Zasobem tym mogą być złoża cennego metalu czy ropy. Może nim być dostęp do technologii wyprzedzającej znacząco technologię drugiego kraju w pewnej dziedzinie (np. umiejętność produkowania mikrochipów). Może nim być ponadprzeciętna infrastruktura turystyczna przyciągająca turystów z zagranicy znacznie lepiej niż robi to drugi kraj. Przewaga ta może być czymkolwiek za co ludzie drugiego kraju będą gotowi zapłacić. Może to być nawet tak subtelna przewaga jak bardziej przejrzyste prawo podatkowe lub większa łatwość prowadzenia biznesu.
poniedziałek, 21 września 2020

Coraz taniej jest produkować w Polsce

Choć patrząc na standardowy koszyk inflacyjny, czyli wydatki, które przeciętny konsument ponosi każdego miesiąca, przyzwyczailiśmy się już do tego, że koszty życia w Polsce rosną nawet o kilka procent rocznie, to istnie ważny obszar gospodarczy, w którym w ostatnim roku ceny nie tylko nie wzrosły, co wręcz spadły (o -1,2%). Mowa tu o cenach produkcyjnych. Jeśli o standardowej inflacji będziemy myśleć jak o wzroście kosztów życia, to o inflacji producentów możemy myśleć jak o wzroście kosztów bycia producentem. Spójrzmy na wykres:

poniedziałek, 14 września 2020

Pengab prognozuje nadejście wzrostów

Pengab to wskaźnik koniunktury bankowej w Polsce. Im wskaźnik ma wyższe wartości, tym sektor bankowy czuje się pewniej. Im wartości są niższe, tym więcej problemów mają banki. W dzisiejszym wpisie przyjrzymy się obecnej kondycji banków i sprawdzimy jak w przeszłości Pengab korelował z giełdą.

Oto goły, nieobrobiony wskaźnik na tle indeksu WIG:

poniedziałek, 7 września 2020

Czy polskie akcje zabezpieczają przed inflacją?


USA i Strefa Euro znajdują się w sytuacji, w której pomimo usilnych prób nakarmienia gospodarki kolejnymi porcjami kredytu, jakaś jej część nie chce go przyjmować i zmierza w kierunku redukcji tempa zadłużania. Tę niechęć do rozkręcenia możemy zaobserwować na wykresie inflacji, która zarówno w USA jak i Strefie Euro od wielu lat pozostaje wyraźnie niska, a wręcz spadająca: