piątek, 23 lipca 2010

Jak zbudować portfel gotowy na hossę?


Giełda znalazła się w ciekawym miejscu. Wydaje się, że nastąpiło wybicie z długotrwałej konsolidacji, a kierunkiem wybicia jest niebo. Nie ma jednak co się przedwcześnie cieszyć, gdyż poziom wybicia jest na razie na tyle niewielki, że bez problemu możemy jeszcze zawrócić. Jak przygotować portfel na nadchodzące dni? Czy powinniśmy kupować akcje za wszystko co mamy, czy może zagrać nieco defensywniej?


Oczywiście nie powiem wam co powinniście robić ze swoimi pieniędzmi, ale mogę wam powiedzieć co ja zrobiłem ze swoimi. Aktualna struktura mojego portfela wygląda następująco:


  • obligacje - po ok. półtoramiesięcznej przerwie znów pojawiły się cyferki w kolumnie obligacji. Poprzednio posiadałem jednostki uczestnictwa funduszu obligacji. Jednak jak już chyba wszyscy wiemy, nie jest to dobre rozwiązanie na nadchodzące dni.


    Tym razem, dzięki APP dowiedziałem się o obligacjach firmy GANT. Obligacje korporacyjne z założenia są bardziej ryzykowne niż te emitowane przez państwo, ale dzięki temu są też lepiej oprocentowane. Oprocentowanie moich obligacji (oznaczenie GNT0312) to 6,5% + 3 miesięczny WIBOR. Aktualnie daje to nieco ponad 10% rocznie.

    Oczywiście zanim podjąłem jakąkolwiek decyzję, zapoznałem się z prospektem emisyjnym, tak aby dokładnie wiedzieć, na jak długo się wiążę, ile zarobię i kiedy dostanę pieniądze.

    W przypadku Ganta kupon wypłacany jest raz na kwartał. Oznacza to, że raz na 3 miesiące dostanę ok 2,5% z 1000zł (wartość jednej obligacji) czyli 25zł. Kupiłem 4 takie obligacje, a więc jeśli wszystko pójdzie dobrze powinienem dostawać z tego tytułu ok. 100zł na kwartał.

    Jest to część mojego portfela niewrażliwa na ruchy giełdy.

  • akcje - Jeśli czytasz moje posty w miarę regularnie to wiesz, że ogólne nastawienie mam bycze. Dlatego, prawie połowa moich środków ulokowana jest w akcjach. Dokładniej ich stuktura wygląda tak:

Zawsze staram się wiedzieć dlaczego inwestuje akurat w dany walor i tak:
    • Unikorona Akcje - jeden z najlepszych otwartych funduszy inwestycyjnych, a na dodatek dostępny w supermarkecie funduszy inwestycyjnych za darmo (bez opłat za nabycie i umorzenie).

    • ARKASWE17 - fundusz zamknięty należący do Arki, czyli nie jakiejś mało znanej firemki (a takich wiele), notowany z ponad 40% dyskontem w stosunku do wyceny godziwej aktywów.

    • Mostostal Płock, Impexmetal - firmy niedowartościowane fundamentalnie. Technicznie obie znajdują się od dłuższego czasu w poziomej konsolidacji. Liczę, że w przypadku wzrostu całej giełdy, tego typu spółki wystrzelą jak z procy.

    • Mennica - typowo defensywna spółka. W czasie hossy nie szaleje, ale za to w bessie tylko nieznacznie spada. Od ponad 10 lat znajduje się w trendzie wzrostowym. Nie jest to dziwne, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że jest monopolistą w swojej branży. Każdy może sobie założyć firmę spożywczą, paliwową, przetwórczą czy nawet bank, ale nikt nie założy drugiej firmy produkującej pieniądze.

    • ABC Data - resztka pozostała po zakupie na debiucie. Zaskoczyła mnie wtedy bardzo duża redukcja, więc pozycja jest na tyle mała, że sprzedaż w 1 dniu wystarczyłaby akurat na pokrycie prowizji. Dlatego cały czas leży i czeka na zostanie drugim Microsoftem ;)
  • opcje na WIG20 -  cały czas trzymam utworzoną kiedyś strategię pół-arbitrażową. Mam wystawioną OW20U0190 i kupioną jako zabezpieczenie OW20U0180. Jak na razie przynosi ona zamierzony rezultat. Jeśli w dniu 17 września WIG20 będzie powyżej 1900pkt. zarobię ok. 250zł. Jeśli nie, stracę 750zł. Na dzień dzisiejszy giełda wycenia moje opcje w taki sposób, że mój aktualny zysk to ok 230zł.

    W tym tygodniu dokupiłem też opcję OW20I0260. Jest to opcja CALL, a więc zarabiam na wzroście indeksu. Nie jestem pewien czy do 17 września bezproblemowo przebijemy 2600 pkt, dlatego taktyka jest taka, że po dojściu w okolice 2600 (jest tam dość silny opór) odsprzedam ją na giełdzie.

    Oczywiście istnieje ryzyko spadku i wygaśnięcia opcji bez wartości, ale wydałem na nią tylko 235zł, w momencie gdy jej wycena teoretyczna metodą Blacka-Scholsa pokazywała ok. 330zł. Daje to dyskonto rzędu 30%.
  • pożyczki - w kwestii pożyczek nie jest tak różowo jak na początku. Na chwilę obecną pożyczyłem 15 osobom. Z tego 13 spłaciło aktualne raty. Jedna osoba się spóźnia, ale jest z nią w miarę dobry kontakt i obiecuje spłatę, więc jeszcze nie tracę nadziei. Ostatnia osoba okazała się tzw. "kominiarzem" (brała pożyczki, aby spłacać poprzednie), a ja znalazłem się na końcu komina. Pożyczka trafiła do windykacji i zobaczymy co z tego będzie, ale na zbyt wiele nie liczę.

    Na szczęście statystyka robi swoje i dość rygorystyczny dobór pożyczkobiorców sprawia, że dopiero, gdy 2 na 12 pożyczkobiorców nie spłaci swoich pożyczek, wychodzę na 0. Tak więc na razie nie mam czym się martwić i dalej konsekwentnie reinwestuję otrzymane raty.
  • gotówka - w tym tygodniu zniknęło dużo gotówki. Przeznaczyłem ją na zakup ww akcji + obligacji + opcji. Jest jednak taka zasada, która może wam się przydać. Otóż nigdy nie wiadomo, czy indeksy nie zejdą niżej, tworząc lepsze okazje do zakupów. Dlatego, nie ważne jak bardzo jesteś przekonany o kierunku ruchu, zawsze zostaw sobie trochę gotówki, na ewentualne zakupy po jeszcze lepszych cenach. W moim przypadku jest to nieco ponad 20% całego kapitału.
Na chwilę obecną zrobiłem wszystkie zakupy jakie planowałem, więc w najbliższym czasie nie będę dokupował ryzykownych aktywów (niewykluczone, że dokupię jakieś obligacje).

Poprzedni miesiąc był bardzo udany. Udało mi się dorzucić nieco ponad 0,6% oszczędności, a drugie tyle zarobić na inwestycjach. W sumie mój miesięczny zysk (czas od ostatniego bilansu) wyniósł 1,21%.

A jak wam idą inwestycje? Ile procent trzymacie w akcjach, a ile w innych aktywach?
Jeśli wpis Ci się podoba zapisz się na newsleter, aby nie przegapić nowych artykułów:

10 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ja jestem hardcorem i trzymam 106 % w akcjach ale na swoje usprawiedliwienie napiszę że udało mi się wszystko sprzedać jak S&P500 miał 1180p w kwietniu a więc prawie na samej górce tak więc z racji tego szczęśliwego trafu postanowiłem trochę bardziej zaryzykować i wszedłem z powrotem w te same spółki przy 1060, Jak na razie jestem 4% do przodu ale byłem już 4,5 % w plecy.

Filip pisze...

@Anonimowy

Hmm... a jaki masz plan działania w przypadku zwałki indeksów tak o 20%?

Anonimowy pisze...

W jeden dzień tyle nie spadną. W portfelu mam 7 spółek, 2 z nich nie ruszam "choćby nie wiem co się działo" jest to 15 % z całości na reszcie będę wychodził z inwestycji jak spadną poniżej ostatnich dołków (w razie spadków) Zanotuję wtedy stratę na całości ok 5-7%. Już niedługo mam zamiar sprzedać tą końcówkę 6% żeby inwestować tylko za swoje (te 6% to też moje tylko z innej kupki) Przy optymistycznej wersji wydążeń tj wzrostach część tj ok 25% akcji sprzedam gdy będziemy blisko szczytu, kolejne 25% po 3-4 tyg po ewentualnym przebiciu szczytu. Nad reszta będę myślał później. W pesymistycznej wersji stracę ok 5-7 % z całości (oby nie).

Pozdrawiam

Unknown pisze...

ja osobiście czekam jeszcze na to co się stanie, w stanach indexy nie przebiły się nad liniami trendów. Generalnie na świecie sytuacja narazie ani nie zachęca ani nie odpycha od inwestwowania w akcje. Nie ma bodźca do hossy narazie

Andrzej pisze...

Bardzo ciekawy blog - tak samo jak Pańskie wpisy w Equity Magazine, dzięki któremu tutaj dotarłem.
Czy mogę spytać jak kupić te obligacje Ganta? Mogę to zrobić posiadając zwykły rachunek maklerski?

Filip pisze...

@Anonimowy

Już myślałem, że nie masz żadnego planu i po prostu liczysz na szczęście. Widze, że się myliłem. W takim razie mam nadzieję, że w najbliższym czasie zarobisz :)

@Andrzej

Dziękuję za słowa uznania. Obligacje można kupić na zwykłym rachunku, który ma dostęp do giełdy obligacji "Catalist". Na pewno taki dostęp ma podstawowy rachunek w WBK, bo właśnie z takiego korzystałem przy kupnie. Po prostu przy składaniu zlecenia zamiast GPW-Akcje wybieram Catalist i tam z listy GNT0312.

Co do innych rachunków to niestety nie wiem, ale najprościej będzie spróbować złożyć zlecenie tak jak napisałem i jeśli się uda wybrać Catalist to znaczy, że można.

Unknown pisze...

witam , a czy oprócz Mostostalu Płock i Impexmetalu polecił by Pan jeszcze jakieś ciekawe spółki ?

Filip pisze...

@pikolo

na pewno jest wiele dobrych spółek, ale szczerze mówiąc dopóki nie przeprowadzę szczegółowej analizy fundamentalnej wolę nie strzelać w ciemno.

Ze spółek które posiadam niesamowicie zauroczył mnie MSP. Jest bardzo dobrą spółką pod względem fundamentalnym + jest niedowartościowana na giełdzie + jest w idealnej sytuacji technicznej (długa konsolidacja). Wydaje się jakby tylko czekała na spuszczenie z łańcucha ;)

Jak znajdę jeszcze jakąś porównywalnie ciekawą na pewno dam znać

kudlatygosc pisze...

Możesz się podzelić jak handlujesz walutami aby uniknąć wysokich spreadów?

Filip pisze...

@kudlatygosc
Szczerze mówiąc to nie handluję walutami. Jakoś do tej pory za bardzo mnie nie wciągnęły :)

Jeśli po dodaniu Twój komentarz jest niewidoczny, upewnij się czy Twoja przeglądarka ma włączoną opcję obsługi ciasteczek (cookies).

Prześlij komentarz