środa, 30 listopada 2011

Gdy brakuje Ci motywacji...

Czy zastanawialiście się kiedyś jak do życia podchodzą inni? Jedni wyglądają na takich, którzy mają w głowie konkretny plan na siebie. Inni są trochę jak zombie chodzący po świecie tylko po to żeby korki i kolejki w sklepach były większe, a ich jedynym celem jest się najeść i wyspać. Jeszcze inni są gdzieś pośrodku. Chcą, aby ich życie znaczyło coś więcej, ale nie bardzo mają plan jak to zrobić. 

Statystycznie ludzie najczęściej przydzielają się do tej ostatniej grupy mimo, iż tak na prawdę, większość należy do drugiej.

Tak czy inaczej, jeśli chcesz w przyszłości być Kimś, warto posłuchać co mają do powiedzenia ludzie, którzy niegdyś byli w Twoim położeniu, a teraz stali się Kimś. Dziś posłuchamy co o życiu ma do powiedzenia Will Smith. Zapraszam do obejrzenia kompilacji wywiadów.


 Dla osób ze słabą znajomością angielskiego lub jej brakiem przygotowałem poniżej napisy wraz z ich tłumaczeniem na polski. Film trwa niemal 10 min jednak dziś skupiamy się na pierwszych 3:45 min. Dalszy ciąg już wkrótce.


I have a great time with my live and I want to share it.
Uwielbiam swoje życie I chcę się tym dzielić.

I love living. I think that’s infectious.
Kocham żyć. Myślę, że jest to zaraźliwe.

That’s something that you can’t fake.
To jest coś, czego nie można udawać.

Greatness is not that wonderful, esoteric, illusive, God-like feature, that only the special among us will ever taste. It’s something that truly exists is all of us. It’s very simple. This is what I believe and I’m willing to die for it. Period.
Geniusz nie jest cudowną, ezoteryczną, złudną, boską cechą, której tylko wybrani spośród nas kiedykolwiek zasmakują. To jest coś ,co istnieje naprawdę w każdym z nas. To bardzo proste. W to wierzę i jestem gotów za to umrzeć. Kropka.

I know who I am. I know what I believe and that’s all I need to know, so from there you do what you need to do. What happens is: We make the situation more complex than it has really been.
We’re looking for complexity. “There have to be something complex to understand. It can’t be that easy”.
Wiem, kim jestem. Wiem, w co wierzę i to wszystko czego potrzebuję wiedzieć, tak więc od tego miejsca rób to co musisz zrobić. To, co się zwykle dzieje to my sami sprawiamy, że sytuacja straje się znacznie bardziej skomplikowana, niż jest w rzeczywistości.
Szukamy trudności, bo według nas: „Zawsze musi być coś trudnego do zrozumienia. To nie może być takie proste”.

We didn’t grow up with the sense, that where we were, was where we are going to be. We grew up with the sense, that where we were almost didn’t matter, because we will becoming something greater.
Nie wychowywaliśmy się w poczuciu, że to gdzie jesteśmy jest tym gdzie będziemy w przyszłości. Wychowywaliśmy się w poczuciu, że to gdzie jesteśmy praktycznie nie ma znaczenia, bo z czasem będziemy stawać się lepsi.

The separation of talent and skill is one of the greatest misunderstood concepts for people who are trying to excel, who have dreams, that want to do Thing. Talent you have naturally. Skill is only developed by hours and hours and hours of beating on your craft.
Oddzielenie talentu od umiejętności jest jedną z najbardziej niezrozumianych koncepcji dla ludzi, który starają się przodować, którzy mają marzenia, którzy chcą zrobić Coś. Talent masz, albo nie, od urodzenia. Umiejętności są rozwijane przez godziny, godziny, godziny wykonywania swojego rzemiosła.

I’ve never really viewed myself as particularly talented, where I excel is ridiculous, sickening work ethics. While other guys sleeping, I’m working. Wile other guys eating, I’m working.
Nigdy nie postrzegałem siebie jako posiadającego szczególny talent. To gdzie się wybijam to niedorzeczna, absurdalna, wręcz chora etyka zawodowa. Gdy inni śpią. Ja pracuję. Gdy inni jedzą. Ja pracuję.

There is no easy way around it. No matter how talented you are, your talent is going to fail you if you’re not skilled. If you don’t study, if you don’t’ work really hard and dedicate yourself to being better every single day, you’re never be able to communicate with people, with your artistry the way that you want.
Nie ma drogi na skróty. Nie ważne jak bardzo jesteś utalentowany. Talent Cię zawiedzie, jeśli nie masz wysatrczających umiejętności. Jeśli się nie uczysz, jeśli nie pracujesz naprawdę ciężko i nie oddajesz się byciu lepszym każdego następnego dnia, nigdy nie będziesz w stanie porozumieć się z ludźmi, ze sztuką w sposób, w jaki byś chciał.

The only thing that I see that is distinctly different about me is: I’m not afraid to die on a treadmill. You might have more talent than me. You might be smarter than me, but if we got on the treadmill together, there is two things. You’re getting of first or I’m going to die. It’s really that simple.
Jedyną rzeczą, którą postrzegam w sobie, jako wyraźnie inną, jest to, że nie boję się zapracować na śmierć. Możesz być bardziej utalentowany ode mnie. Możesz być mądrzejszy ode mnie, ale jeśli każdy z nas zacznie nad czymś pracować, są dwa wyjścia: Ty zrezygnujesz pierwszy, albo ja zapracuję się na śmierć. To naprawdę takie proste.

„One summer his dad tore down a brick wall in front of his business and told 12 years old Will and his 9 years old brother to rebuild it. Job, they said, was impossible. It took them a year and a half, but they did it.” He [his dad] said me: don’t you ever tell me there is something that you can’t do.
“Pewnego lata jego ojciec zburzył ceglany mur przed własnym sklepem i polecił 12-letniemu Willowi i jego 9-letniemu bratu, aby go odbudowali. Powiedzieli, że jest to niemożliwe. Zabrało im to półtora roku, ale udało im się.” Ojciec powiedział mii wtedy: Nigdy nie mów mi, że jest coś, czego nie potrafisz zrobić.

You don’t try to build a wall. You don’t say: “I’m going to build the biggest, baddest, greatest wall that has ever been build”. You don’t start here. You say:”I’m going to lay this brick as perfectly as a brick can be laid” and you do that every single day and soon you have a wall.
Nie próbujesz zbudować muru. Nie mówisz: “Zbuduję największy, najgroźniejszy, najwspanialszy mur, jaki kiedykolwie został zbudowany”. Tak się nie zaczyna. Mówisz: „Położę tę cegłę tak idealnie jak tylko można ją położyć”. Robisz tak każdego dnia, aż wkrótce masz swój mur.


Co sądzicie o podejściu aktora do życia? Ma on trochę racji, czy może gada od rzeczy, aby wypaść mądrze przed kamerą? Zapraszam do dyskusji.
Jeśli wpis Ci się podoba zapisz się na newsleter, aby nie przegapić nowych artykułów:

12 komentarzy:

Piotr pisze...

Oczywiście przekazuje swoje doświadczenia zdobyte od różnych guru nakręcających na sukces (głównie własny). Nie byłoby w tym nic złego, ale z tego co kojarzę, Smith jest jednym ze znanych uczniów Eckharda Tolle. A ten człowiek to już nie żarty. Pod płaszczykiem ciepłego "Wójka Dobra Rada" kryje się człowiek głęboko zanurzony w okultyzm i zwodzący innych swoimi "objawieniami".

dedek pisze...

E. Tolle zanurzony w okultyzm? Czytam jego książki, słucham wykłady i widzę wręcz coś odwrotnego - wgląd w rzeczywistość, bez dorabiania żadnej ideologii.

Anonimowy pisze...

Panowie Piotr i dedek mają przeciwstawne zdania na temat pana Tolla ,ja nic nie wiem na jego temat ,następni komentatorzy przedstawią swoje punkty widzenia na ten temat, czy to nie jest piękne :) myślę że dowód prawdziwości teori strun już mamy :).

J pisze...

Pytanie nie na temat: Dodaje watki do ulubionych na FB, z komentarzem, a w danych dla konta premium mam 4/0 i jest ono nadal nieaktywne. Co jest nie halo?

Anonimowy pisze...

jak dla mnie to gosc jest troche nakrecony tymi wspanialymi pomyslami na zycie. tak naprawde powtarza w kolko jedno i to samo i niezle sie w tym wyrobil. to przeciez takie amerykanskie;). ci ludzie nawet w wywiadach nie sa soba tylko stylizuja sie na ludzie przemoralnych. mi to nie pasuje do tego aktora. po co dorabiac ideologie tam, gdzie wystarczy powiedziec-wierze w siebie, ciezko pracuje, mam talent i szczescie. nie lubie moralizatorów kazdego pokroju

Anonimowy pisze...

jaki jest tutyl filmu z ostatniej sceny tegp nagrania??

Filip pisze...

@Anonimowy
W pogoni za szczęściem - Genialny film. Polecam!

minion pisze...

Przyjrzałem się pobieżnie Panu Tolle i wygląda mi na kogoś pokroju Kiyosakiego. Świetnie motywuje do działania, ma dobra gadkę i umie zarabiać na tym spore pieniądze. Niestety brakuje mi konkretów w jego wykładach. Realnych przykładów a nie wyssanych z palca opowiastek których nikt nie potrafi zweryfikować(Znów kłania się Kiyosaki).
Dla kogoś poszukującego motywacji w sam raz. Ja jednak wolę posłuchac kogoś kto coś w życiu osiągnął.

dedek pisze...

@minion
Tolle do niczego nie motywuje :) gość opowiada o swoim przebudzeniu, to nie ma nic wspólnego z Kiyosakim, który zajmuje się 'edukacją finansową'.

"Ja jednak wolę posłuchac kogoś kto coś w życiu osiągnął. " Tolle właśnie uczy, że nie ma to żadnego znaczenia. Jego osiągnięciem było doktorat bodajże w Cambridge. Był bardzo szczęśliwy z tego.. przez 2 tygodnie. A potem depresja. Jeden z jego ulubionych nauczyciel filozofii, który "wszystko wiedział" popełnił samobójstwo - dla studentów to było szok.

Jedyne co Tolle osiągnął to przebudzenie, które przyszło samo i pozwoliło mu uwolnić się od ego. Cierpienia duchowe doprowadziły go do stanu, że "zabił siebie", tj. uwolnił się od iluzorycznego ja, z którym żyje 99% populacji. Teraz prostymi słowami wskazuje drogę do tego, co sam doświadczył. Ale to trochę jak z biednym i bogatym - tylko ten drugi wie, że pieniądze szczęścia nie dają..

Anonimowy pisze...

Bez wzgledu na to czy aktor mowi slowa wyuczone czy nie, wierze, ze wieksze szanse na osiagniecie celow zyciowych ma sie z takim wlasnie podejsciem.

Forex pisze...

A ja nie wiem czy ma szanse czy nie, ale na pewno ma jakiś pomysł aby osiągnąć swój sukces.

Anonimowy pisze...

Bardzo motywujące troche jakbym "Sekret" ogladał ;)

Jeśli po dodaniu Twój komentarz jest niewidoczny, upewnij się czy Twoja przeglądarka ma włączoną opcję obsługi ciasteczek (cookies).

Prześlij komentarz