Wyobraźmy sobie, że jest lipiec 2022 r. Rynki od wielu miesięcy spadają. Indeks WIG znajduje się w takim miejscu...
... a czynniki takie jak wojna, wysoka inflacja czy rosnące stopy procentowe sugerują, że realna gospodarka wspiera to co pokazuje giełda. Analiza standardowych wskaźników makroekonomicznych (takich jak np. ten) daje dość jednoznaczny obraz pro-spadkowej przyszłości.
I nagle, w tak nakreślonym otoczeniu pojawia się pierwszy promyk nadziei. W ramach artykułu "Pierwsza jaskółka nowej hossy" z końcówki lipca 2022 r. pada nieoczekiwana jak na tamten moment teza:
"Wydźwięk jest jednoznacznie wzrostowy. Wszystkie 4 historyczne ścieżki w ciągu 12 miesięcy od momentu synchronizacji zyskały co najmniej +20%. Wiarygodność sygnału dodatkowo wzmacnia fakt, że obecny sygnał niemal idealnie wpasowuje się cykliczność historycznych sygnałów, które pojawiają się średnio co 3 lata i 5 miesięcy. Na razie inne wskaźniki nie popierają optymizmu "wysokich dywidend", ale od tego momentu nie mamy już 100% sygnałów po stronie pro-spadkowej i spodziewamy, że powoli, w kolejnych miesiącach, napływać będą nowe pozytywne z sygnały z niedźwiedzio nastawionych do tej pory wskaźników."
Komentatorzy pod wpisem są podzieleni. Jedni widzą w tym realną nadzieję na zakończenie bessy, inni zwracają uwagę na czynniki, które mogą sugerować, że tym razem będzie inaczej.
Dziś z perspektywy czasu, wiemy już nieco więcej jak potoczyła się przyszłość giełdy. Oto ona:
Okazuje się, że w kolejnych miesiącach, inne wskaźniki zaczęły również wysyłać pro-wzrostowe sygnały, a sama giełda w 2 miesiące po "pierwszej jaskółce" zwróciła się ku górze i utrzymuje ten kurs po dziś dzień. Na ten moment nie mamy jeszcze pełnego potwierdzenia, czy dołek zaznaczony na wykresie jest ostatecznym dołkiem obecnej bessy, ale sporo wskazuje, że może tak być.
Jest to jednocześnie idealny moment aby ponownie spojrzeć na wskaźnik "high dividend" w kontekście prognozowanie przyszłości. Wskaźnik ten mierzy jaki odsetek spółek z GPW w ciągu ostatniego roku wypłaciło dywidendę, której stopa była wyższa niż 5%. Oto aktualny wykres tego wskaźnika:
Oto wersja odfiltrowana:
A to momenty synchronizacji (wykres przecina poziom 0% w górę):
Tak wyglądało dalsze 1,5 roku na indeksie sWIG80 po takiej synchronizacji:
Pogrubiona czarna linia to obecny scenariusz. Jak widać, na ten moment całkiem nieźle wpasowuje się on w historyczną ścieżkę. Jeśli będzie kontynuował tę tendencję, za rok indeks będzie znajdował się wyżej niż obecnie.
Jeśli wpis Ci się podoba zapisz się na newsleter, aby nie przegapić nowych artykułów: | Zapisz się |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz