poniedziałek, 9 września 2019

Co zwiastują zaostrzone kryteria kredytowe?


Narodowy Bank Polski co kwartał przeprowadza ankietę wśród kilkudziesięciu banków działających w Polsce. Jedno z pytań dotyczy tego, jak na przestrzeni ostatniego kwartału zmieniło się podejście danego banku do udzielania kredytów dla małych i średnich przedsiębiorstw. Sprawdzane jest czy dany bank zaostrzył czy rozluźnił kryteria kredytowe.

Np. jeśli bank podniósł swoją marżę dla udzielanych kredytów, to można to interpretować jako większy strach banku przed tym, że dany kredyt nie zostanie spłacony, co jest zrekompensowane wyższym zyskiem na nim. Takie zjawisko będzie traktowane jako zaostrzenie kryteriów kredytowych.

Inny przykład to zmniejszenie maksymalnej kwoty udzielonego kredytu. Gdy bank ma wątpliwości czy gospodarcza przyszłość jest różowa, może zmniejszyć maksymalną kwotę udzielonego kredytu, co także będzie interpretowane jako zaostrzenie kryteriów kredytowych.

W podobny sposób oprócz marży i maksymalnej kwoty, kryteria kredytowe mogą być zmieniane za pomocą:

  • maksymalnego okresu kredytowania
  • wymaganego zabezpieczenia
  • dodatkowych kosztów
Rozluźnienie kryteriów kredytowych będzie zawsze tym, co sprawia, że małym i średnim przedsiębiorcom łatwiej jest dostać kredyt, a zaostrzenie, tym co sprawia, że jest im trudniej.

Pełne wersje raportów NBP związanych z sytuacją kredytową można znaleźć na ich stronie.

Przykład dynamicznej zmiany w podejściu banków do kryteriów kredytowych dobrze widać w raporcie z początku 2009 r.:


Tak jak sugeruje przypis pod wykresami, wartości dodatnie na wykresach oznaczają, że w danym kwartale kryteria zostały rozluźnione, a ujemne, że zaostrzone.

Dziś będą nas interesować przewidywania co do kryteriów udzielania kredytów krótkoterminowych małym i średnim przedsiębiorstwom (trzeci wykres od lewej, niebieska linia). Jak widać na wykresie pod koniec 2007 r., aż do III kw. 2008 r. przewidywania banków były takie, że kredyt będzie coraz łatwiej dostępny dla przedsiębiorców. W IV kw. 2008 r. przyszło otrzeźwienie, związane z pęknięciem bańki na nieruchomościach i nagle prognozy zmieniły się o 180 stopni przewidując zaostrzanie się kryteriów kredytowych.

Co ciekawe raport, z którego pochodzą te wykresy został stworzony w I kw. 2009 r. Znając dalsze losy naszej giełdy (dołek wielkiej bessy wypadł właśnie w I kw. 2009 r.) możemy postawić tezę, że zaostrzenie kryteriów kredytowych jest jednym z ostatnich etapów bessy. Gdy banki zaostrzają kryteria, a NBP mówi o tym otwarcie, może to oznaczać, że wszystkie negatywne informacje zostały już przetrawione przez rynek, co otwiera drogę dla nowych nadziei.

Aby sprawdzić czy taka interpretacja ma sens, spójrzmy na te same dane za większy okres czasu:


Dość łatwo można zauważyć cykliczność. Zaznaczmy wszystkie momenty podobne do tego z końcówki bessy w 2008 r. :


Okazuje się, że w ciągu ostatnich 21 lat mieliśmy 3 sytuacje, w których kryteria kredytowe były z dynamicznie zaostrzane:
  • Pierwsza sytuacja to wspomniana wcześniej końcówka bessy w 2008 r.
  • Druga sytuacja miała miejsce w 2013 r.
  • Trzecia sytuacja, trwa obecnie, więc jeszcze nie wiemy jak się rozegra.
Dalsze ścieżki (1,5 roku) na poszczególnych indeksach po pierwszych dwóch sytuacjach tego typu wyglądały następująco:

WIG:
mWIG40:
 sWIG80:

Jak widać, nie ma pomiędzy nimi wielkich różnic. Obie sytuacje można uznać za rozegrane pozytywnie.

Zobaczmy czy dzisiejszy wskaźnik można wykorzystać także w drugą stronę, a więc czy dynamiczne rozluźnienia kryteriów kredytowych będą zwiastować spadki:


W historii mieliśmy 4 takie sytuacje. Dalsze losy indeksów to:

WIG:

mWIG40:

sWIG80:

Na dużych spółkach zależność ta była mniej widoczna, ale na małych i średnich spółkach:
  • 2 ścieżki były ewidentnie negatywne
  • 2 ścieżki były neutralne
co sumarycznie daje negatywny wydźwięk takiego sygnału.

Oznacza to, że możemy powiedzieć, że:
  • dynamiczne zaostrzenie prognoz kryteriów udzielania krótkoterminowych kredytów przez banki dla małych i średnich przedsiębiorstw, jest sygnałem, że strach w pełni rozlał się już na rynku i giełda będzie miała tendencję do wzrostów.
  • dynamiczne złagodzenie prognoz kryteriów udzielania krótkoterminowych kredytów przez banki dla małych i średnich przedsiębiorstw, jest sygnałem, że banki wpadły w euforię i chcą udzielić kredytu niemal każdemu, co oznacza, że chciwość osiągnęła apogeum i giełda będzie miała tendencję do spadków.
W obecnym momencie kryteria kredytowe są zaostrzane już od kilku lat, z dynamicznym zaostrzeniem przypadającym na II kw. 2019 r. Oznacza to, że z punktu widzenia dzisiejszego wskaźnika w perspektywie nadchodzącego 1-1,5 roku wzrosty są bardziej prawdopodobne niż spadki.


Jeśli wpis Ci się podoba zapisz się na newsleter, aby nie przegapić nowych artykułów:

Brak komentarzy:

Jeśli po dodaniu Twój komentarz jest niewidoczny, upewnij się czy Twoja przeglądarka ma włączoną opcję obsługi ciasteczek (cookies).

Prześlij komentarz