poniedziałek, 29 września 2014

Po spotkaniu - czy inwestowania można się nauczyć?











Jak pewnie większość z was wie w ten weekend spotkałem się z grupką czytelników, aby nauczyć ich mojego podejścia do inwestowania i przekazać wiedzę o tym jak tworzyć systemy inwestycyjne, kiedy kupować, kiedy sprzedawać, jak dobierać wielkość pozycji, jak ustawiać stop lossy, czy spółki wypłacające dywidendę rzeczywiście są lepsze niż te nie płacące, dlaczego zyski wcale nie są ważniejsze od przychodów, które wskaźniki są ważne, a które są popularne, ale nie mają wartości prognostycznej i tak dalej ... czyli wszystko czego potrzeba aby samodzielnie prowadzić swój portfel inwestycyjny.


Jak było?
Jestem bardzo zadowolony z grupy, z którą miałem przyjemność pracować. Podobała mi się atmosfera, którą udało nam się stworzyć. Chociaż tutaj dobrze gdyby wypowiedzieli się sami uczestnicy, bo to że mi się podobała jeszcze nie znaczy, że im także pracowało się przyjemnie :)

Jestem pełen podziwu dla Przemka, Jacka, Radka, Sławka, Bożydara, Kamila, Marka, Michała, Łukasza i Marcina, że byli w stanie z uwagą słuchać przez tak długi czas. Poniżej zamieszczam zdjęcie, które zrobiłem na koniec spotkania:


Mój PowerPointowy licznik jeszcze nigdy nie był tak daleko. Przebrnęliśmy przez 181 slajdów, które były przerywane eksperymentami, samodzielnymi obliczeniami itp. Całość zajęła nam nieco ponad 8 godzin.

Czy udało mi się połączyć dwie dziedziny? Umiejętność inwestowania i umiejętność przekazania tej wiedzy? Odpowiedź poznamy za kilkanaście miesięcy patrząc na wyniki inwestycyjne. Idealnym czasem na sprawdzenie działania strategii byłby jeden pełny cykl inwestycyjny (hossa + bessa), który trwa zwykle ok. 3,5 roku, ale myślę, że już po ok. roku będziemy w stanie stwierdzić czy w tym jakiś sens.

Co jakiś czas będziemy przyglądać się statystykom portfeli prowadzonych przez adeptów, ale na razie dajmy im się trochę rozkręcić.

Poniżej mała pamiątka:



Jeszcze raz dziękuję za to, że przyjechaliście. Z tego co pamiętam to poza osobami z Poznania mieliśmy też reprezentantów z Warszawy, Gdańska, Wrocławia i Ostrowa, także przekrój był spory :)

Jeśli wpis Ci się podoba zapisz się na newsleter, aby nie przegapić nowych artykułów:

8 komentarzy:

Kamil pisze...

Witaj,

naprawdę zrobiliśmy 181 slajdów? Jestem zaskoczony.

Dzięki za zaproszenie na szkolenie, atmosfera faktycznie była
świetna, było miejsce na dyskusje uczestników oraz na analizę przedstawianych pomysłów. Zgodnie z prośbą szczerze podzielę się moimi przemyśleniami i odczuciami po szkoleniu. Będą elementy pozytywne (chyba w większości) oraz negatywne.

Zacznijmy od tego co mi się podobało.
Przede wszystkim wstęp mający na celu przybliżenie podstaw
analizy fundamentalnej. W jasny i przyjemny sposób omówiłeś pojęcia związane z zyskiem, przepływami oraz długiem, a także wyjaśniłeś o czym może świadczyć zbyt duża/mała ich wartość np. bardzo niski zysk.
Ciekawe było porównanie kilku przebiegów cena(t) z omówieniem,
które z nich preferujemy oraz jakie parametry muszą one spełniać (max dropp
down).
Na plus jest także omówienie wskaźników, choć ten element będzie
w obu kategoriach :)
I ostatni element tworzenie systemu inwestycyjnego.

Co mi się nie podobało .
Wskaźniki. Po pierwszych 9 sztukach zaczęło być to strasznie
monotonne i nudne - w tym momencie traciłem koncentracje.
Drugim i ostatnim elementem są granice, które nam narzuciłeś
przy Tworzeniu własnego systemu. Ten element nie byłby w tej kategorii gdybyś wpóźniejszym etapie mogli przygotować w pełni własne systemy.

Dzięki temu szkoleniu dowiedziałem się, że aby skutecznie
inwestować muszę odrobić lekcje i od początku do końca zbudować własny system inwestycyjny zawierający wszystkie te elementy, które omówiłeś. Właściwie dopiero teraz trafiło do mnie to o czym pisał Tharp Van K. "Giełda Wolność i Pieniądze".

Jeżeli postanowisz zrobić kolejne edycje to polecam innym.



Jeszcze raz wielkie dzięki, był to czas dobrze spożytkowany.

Kobieta pisze...

sami faceci...

10procentrocznie pisze...

Zaciekawił mnie ten punkt widzenia i mam dwa fakty pokazujące, że to nie dyskryminacja :)


1. W oryginalnej dziesiątce była jedna kobieta. Niestety w pewnym momencie, na jej miejsce musiała wskoczyć kolejna osoba z listy rezerwowej.


2. Sprawdziłem właśnie i na ponad 120 zgłoszonych osób tylko ok. 5% było kobietami.

Przemek pisze...

Było to moje pierwsze szkolenie w którym uczestniczyłem i
jestem bardzo wdzięczny za tę możliwość.

Fajnie, że podczas szkolenia panowała bardzo luźna atmosfera.

Bardzo podobało mi się wyjaśnienie jak oceniać ważność
wskaźników i jak na ich podstawie tworzyć system inwestycyjny (sedno tego szkolenia, zresztą bardzo trafione). Szkoda że program do testowania strategii nie został udostępniony na dłużej (może warto by pomyśleć o udostępnieniu tego typu
programu na fundamentalnej w ramach jakiegoś rozszerzonego pakietu).

Wiem, że moja wiedza musi jeszcze zostać bardzo poszerzona,
ponieważ momentami czułem się zagubiony, gdy inni uczestnicy błyszczeli wiedzą.
W kolejnych edycjach zwróciłbym uwagę na to, że niektórzy mogą trochę nie nadążać (wiem że i tak poświeciliśmy dużo czasu, ale poszukał bym sposobu na wyrównywanie poziomu grupy).

Naprawdę bardzo mi się podobało i chętnie skorzystałbym z
takiego szkolenia po raz kolejny (mam nadzieje, że będzie jeszcze kiedyś taka okazja).

Jeszcze raz dziękuję za
zaproszenie i pozdrawiam.

Marcin pisze...

Witam,
Byłem na wielu szkoleniach i to mógłbym polecić bez wahania! Wiedza wyłożona w przystępny sposób. Brak wychwalania tylko swojego podejścia i oczerniania innych metod. Krok po kroku pokazanie możliwych metod inwestycyjnych z prostym wytłumaczeniem dlaczego tak lub nie. Wspaniała atmosfera bardzo pomagała. Po raz pierwszy w życiu wytrzymałem tak długi czas z tylko 3 przerwami!

Jeśli miałbym coś zmienić to odrobinę skrócić omawianie wskaźników i wyjaśnienie celu przed zabawą z wartościami poszczególnych parametrów podczas układania strategii. Jestem przekonany, że każdy więcej uwagi i czasu poświęciłby na tą część, gdyby wiedział że buduje swój końcowy system.
Pozdrawiam i życzę wielu podobnych eksperymentów!
Marcin

Radek pisze...

Na wstępie dzięki wielkie za zaproszenie do projektu.

Jak dla mnie było to pierwsze szkolenie i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony - było dokładnie tak jak porównywałeś projekt nauki inwestowania do nauki jazdy samochodem. Przychodzę zielony w temacie-> wykonuje polecenia, instrukcje, wskazówki mojego nauczyciela -> kończąc szkolenie potrafię jechać samochodem. A więc w sobotę przyszedłem na szkolenie dostałem narzędzia, instrukcje i wskazówki do wykonania własnego systemu, a następnie go wykonałem i wiem na co zwracać uwagę budując własny system. Zobaczymy wkrótce jakie osiągniemy wyniki zbudowaną strategią. Naprawdę super jest to że każdy z nas po swojemu zbudował swój własny system i każdy jest niepowtarzalny (!!!). Ogromy plus to na pewno dobra atmosfera i trafne, merytoryczne odpowiedzi na nierzadko zawiłe pytania. Duży plus za zamknięcie najważniejszych zagadnień analizy fundamentalnej "w pigułce" i wskazanie ich prawdziwej wartości. Również żałuje że program do testowania nie został udostępniony na dłużej i może warto udostępnić go w jakimś pakiecie na fundamentalnej, wydaje mi się ze chętnych nie powinno brakować.

Jeśli zorganizujesz kolejne szkolenie to polecam wszystkim uczestnictwo w nim- to naprawdę pożytecznie spędzony czas.

Jeszcze raz dzięki za poświęconą energię, merytoryczna wiedzę, cenne wskazówki i przede wszystkim za inspiracje do działania.

Pozdrawiam
Radek

Sławek pisze...

Spóźniony głos w sprawie spotkania. Miałem przyjemność wziąć udział w tym spotkaniu - szkoleniu. Byłem już na kilku innych spotkaniach, konferencjach i szkoleniach zatem mam jakiś ogląd na tego typu wydarzenia. To spotkanie było naprawdę bardzo ciekawe i prowadzone w luźny i równocześnie profesjonalny sposób. Miejmy nadzieję, że wyniki eksperymentu będą równie ciekawe co samo spotkanie :-)

Monia pisze...

Wspaniale, że istnieją takie kursy, że inwestowania można się nauczyć :) Ja osobiście wspomagam się też stroną www.permanent.cba.pl, która jest wspaniałym doradcą i motywatorem :) To okropne, że ludzie boją się bogacić, choć przecież nie mają nic do stracenia. Boją się... a może im się nie chce? Tym bardziej cieszę się, że ze wszystkich stron docierają do mnie sygnały od osób, od których tyle mogę się nauczyć! Sama jestem studentką i mam już serdecznie dość siedzenia na garnuszku rodziców...

Jeśli po dodaniu Twój komentarz jest niewidoczny, upewnij się czy Twoja przeglądarka ma włączoną opcję obsługi ciasteczek (cookies).

Prześlij komentarz