piątek, 22 lutego 2013

Wskaźniki szerokiego rynku - zastosowanie praktyczne


Wskaźniki szerokiego rynku (WSR) to znakomite termometry rynku jako całości. Bardzo często zdarza im się z wyprzedzeniem ostrzec o nadchodzącej hossie lub bessie. Dzięki nim można także oszacować czy obecny spadki to początek nowej bessy czy tylko korekta.

O tym co aktualnie mówią do nas WSR możecie przeczytać w moim artykule opublikowanym gościnnie u Alberta Rokickiego, jednego z topowych polskich blogerów finansowych. Zapraszam do przeczytania pod adresem: WSR - wykorzystanie praktyczne
Jeśli wpis Ci się podoba zapisz się na newsleter, aby nie przegapić nowych artykułów:

6 komentarzy:

kalorycznie pisze...

"możecie przeczytać w moim artykule opublikowanym gościnnie u Alberta Rokickiego, jednego z topowych polskich blogerów finansowych."

ten koleś longterm to pokrętny oszust , który wielokrotnie w przeszłości kompromitował się różnymi delikatnie mówiąc nieetycznymi zachowaniami. nie wiem co skłoniło autora bloga do publikacji swojego materiału na tamtej stronie , ale tym zachiwaniem mocno upadła jego wiarygodność w moich oczach.

ADAM pisze...

Czy mógłbyś wyjaśnić co masz na myśli?

Anonimowy pisze...

longterm to ten co tak nachalnie sprzedaje swoj abonament co za natręt lepiej sie trzymać od niego z daleka.

Marek pisze...

"Nachalnie sprzedaje"? Bez przesady, to że gość się ceni i tworzy kontent premium to powinno cieszyć, a nie przyjdzie taki jeden z drugim i marudzą że trzeba 10 złotych zapłacić.

Chris pisze...

"kontent premium" u Alberta Rokickiego? Śmiech na sali. Koleś nagania w kółko na wzrosty. Nachalność potwierdzam, jak się chciałem wypisać z jego śmiesznej listy dystrybucyjnej, to musiałem z nim kilka @ wymienić, bo mnie nie chciał usunąć.

Anonimowy pisze...

nachalnosc to tez choroba ,a ona niestety nie wybiera.

Jeśli po dodaniu Twój komentarz jest niewidoczny, upewnij się czy Twoja przeglądarka ma włączoną opcję obsługi ciasteczek (cookies).

Prześlij komentarz