poniedziałek, 25 października 2021

Spółki na GPW nie wspinają się już na nowe szczyty


W 3 tygodniu lutego 2021 r. aż 96 różnych spółek (ponad 20% spółek z GPW) wspięło się na swoje roczne maksimum ceny akcji. Do tej pory, tego typu sytuacja w historii naszej giełdy miała miejsce tylko raz (w trakcie hossy z 2013 r.). Obecnie wspomniana sytuacja z lutego jest już tylko wspomnieniem, gdyż w ostatnim czasie odsetek spółek tworzących nowe szczyty spadł niemal 3-krotnie. Oznacza to, że pomimo tego, że indeks WIG w ostatnich miesiącach regularnie wspinał się na nowe szczyty, to w formowaniu tych szczytów brało udział coraz mniej spółek. Dziś sprawdzimy co taka sytuacja w przeszłości oznaczała dla przyszłości giełdy.

Oto wykres pokazujący jaki procent spółek z GPW wspiął się w ostatnim czasie na swój nowy szczyt ceny akcji:

Widzimy na nim, wspomniane we wstępie szczyt uformowany w okolicy lutego 2021 r., który w ostatnich miesiącach zaczął wyraźnie spadać. Spadek na wykresie nie jest aż tak imponujący jak ten omówiony we wstępie, gdyż dla odfiltrowania szumów wykres zawiera już w sobie średnią ruchomą. Mimo to, spadkowy kierunek ruchu czerwonej linii jest wyraźny.

Przekształćmy ten wykres w taki sposób, aby pokazywał kwartalną zmianę wskaźnika:

Okazuje się, że w ciągu ostatniego kwartału, wskaźnik spadł o nieco ponad 4 p.p. Tak sytuacja nie była w przeszłości ani zbyt częsta, ani rzadka. Oznaczmy momenty gdy miała miejsce:

A oto jak wygląda przyszłość indeksu sWIG80 w 1,5 roku po takiej synchronizacji:

W badanym okresie mieliśmy na GPW 7 cykli hossa-bessa, co oznacza 7 okresów, których chcielibyśmy unikać. Nasza dzisiejsza synchronizacja dała 10 sygnałów, z których:

  • 6 skutecznie ostrzegła przed 6 różnymi bessami na GPW
  • 1 pojawił się już w trakcie bessy, więc można go z nią powiązać, ale ciężko powiedzieć, że "skutecznie ostrzegł" przed nią.
  • 3 sygnały były fałszywe i bessa nie nadeszła pomimo pojawienia się sygnału.

Oznacza to, że choć takiemu wskaźnikowi zdarza się wytworzyć fałszywy sygnał (w 30% przypadków), to w przeszłości aż 6 na 7 bess nie mogło się na dobre zacząć zanim dzisiejszy wskaźnik nie "wyraził na to zgody".

Innymi słowy, jeśli dzisiejszy wskaźnik w danym momencie twierdzi, że bessa nie nadchodzi, to z dużym prawdopodobieństwem tak jest i należy być "chciwym" w zaangażowaniu w akcje. Ryzyko pomyłki można oszacować na zaledwie 14% (1/7).

Jeśli jednak wskaźnik w danym momencie twierdzi, że bessa nadchodzi, to istnieje 70% szans na to, że ma rację.

W obecnym momencie wskaźnik twierdzi, że bessa nadchodzi.

 

Jeśli wpis Ci się podoba zapisz się na newsleter, aby nie przegapić nowych artykułów:

Brak komentarzy:

Jeśli po dodaniu Twój komentarz jest niewidoczny, upewnij się czy Twoja przeglądarka ma włączoną opcję obsługi ciasteczek (cookies).

Prześlij komentarz