poniedziałek, 13 lipca 2020

Prognoza na podstawie inflacji żywności


W tym artykule z maja 2016 r. zauważyliśmy, że inflacja cen żywności jest wskaźnikiem o lepszej cykliczności niż standardowa inflacja. Na podstawie tej cykliczności powstała wtedy prognoza mówiąca, że:
  • Bardzo niska, spadająca inflacja żywności wyznacza dobry moment do zakupu akcji. 
  • Bardzo wysoka, rosnąca inflacja żywności wyznacza dobry moment do sprzedaży akcji. 
Odnośnie aktualnej sytuacji na tamten moment prognoza ta oznaczała, że "dołek bessy był za nami i następował czas na wzrosty".

Prognoza ta sprawdziła się rewelacyjnie na indeksie WIG:



i nieco gorzej na sWIG80:



2 lata później na podstawie tego samego wskaźnika w ramach tego artykułu z czerwca 2018 r. padła odwrotna prognoza mówiąca, że idą spadki. Ta sprawdziła się bardzo dobrze na sWIG80:


i niezbyt dobrze na WIG:


W kwietniu 2019 r. po raz trzeci sięgnęliśmy po inflację cen żywności w celach prognostycznych sugerując, że ponownie pojawił się sygnał pro-wzrostowy.

Zalążek tych wzrostów widać na sWIG80, jednak ciężko powiedzieć czy prognoza by się sprawdziła czy nie, gdyż została brutalnie przerwana pojawieniem się paniki covidowej:


Na WIG wspomniane wzrosty nie rozpoczęły się wcale:


Dziś po raz 4 przyjrzymy się wskaźnikowi inflacji cen żywności. Oto jak wygląda aktualnie:

A tak w wersji z nałożonymi standardowymi filtrami odszumiającymi:



Okazuje się, że inflacja żywności jest obecnie wysoka (ok. 6% wzrostu cen rocznie). Co ciekawe wzrost ten nie jest skutkiem covidu, gdyż już przed pojawieniem się wirusa inflacja żywności utrzymywała się na równie wysokich poziomach przez wiele miesięcy. Co więcej, w ciągu ostatnich 3 miesięcy inflacja cen żywności spadła z +8% do +5,8%, co może sugerować, że jeśli wirus ma jakiś wpływ na ceny żywności to jest ono raczej deflacyjne niż inflacyjne.

Po prostu nie widzimy tego wpływu, gdyż inne (przedwirusowe) czynniki sprawiają, że ceny żywności rosną w tempie porównywalnym do historycznych rekordów z przeszłości.

Jeśli przyjrzymy się temu przy jakich wartościach dynamiki inflacji cen żywności na GPW powstawały dołki i szczyty otrzymamy:

Zielone strzałki to momenty gdy na GPW powstawał dołek, a czarne to momenty gdy powstawał szczyt.

Można z nich wyczytać, że przeciętnie (mediana):
  • szczyt na giełdzie (sWIG80) pojawiał się przy dynamice inflacji żywności wynoszącej ok. +3%.
     
  • dołek na giełdzie (sWIG80) pojawiał się przy dynamice inflacji żywności wynoszącej ok. -0,5%.
Jest to zgodne z naszymi wnioskami z wcześniejszych artykułów i można to streścić jako: "Wysoka dynamika inflacji żywności zwiększa prawdopodobieństwo pojawienia się szczytu na giełdzie, a niska zwiększa prawdopodobieństwo pojawienia się dołka na giełdzie".

Obecnie zarówno sama inflacja żywności jak i jej dynamika są wysokie, co sugeruje zwiększone ryzyko rozpoczęcia spadków i co ciekawe (jak wspomnieliśmy wcześniej) ta wysoka wartość nie wydaje się być skutkiem wirusa.

Jeśli wpis Ci się podoba zapisz się na newsleter, aby nie przegapić nowych artykułów:

Brak komentarzy:

Jeśli po dodaniu Twój komentarz jest niewidoczny, upewnij się czy Twoja przeglądarka ma włączoną opcję obsługi ciasteczek (cookies).

Prześlij komentarz