poniedziałek, 8 czerwca 2020

Czy ETFy podkradają kapitał zwykłym funduszom?


W zeszłotygodniowym poście na podstawie danych o przepływach kapitału do i z agresywnych funduszy akcji powstał wniosek, że: "Jeszcze nigdy w przeszłości inwestowanie w agresywne fundusze akcji nie było tak niepopularne jak obecnie.".

Szukając przyczyn takiego stanu rzeczy, w komentarzach, dwoje z Was podsunęło ciekawe potencjalne wytłumaczenie takiego stanu rzeczy. Można je streścić jako: "Być może kapitał nie ucieka z całego rynku akcji na GPW, a tylko z agresywnych funduszy (małych i średnich spółek). W zamian może on napływać do funduszy indeksowych (ETF), które zyskują na popularności."

Dziś sprawdzimy, czy zjawisko napływu środków do ETF-ów ma potencjał, aby zrównoważyć odpływ z funduszy agresywnych, co oznaczałoby, że kapitał wcale nie ucieka z rynku akcji na GPW, a jedynie zmienia profil z funduszy zarządzanych (z większą opłatą) na fundusze indeksowe (z mniejszą opłatą).

Aby sprawdzić dzisiejszą teorię zebrałem dane na temat wpłat i umorzeń wszystkich podtypów funduszy akcyjnych notowanych na GPW. Izba Zarządzających Funduszami i Aktywami, która zbiera tego tego typu dane podaje 4 kategorie funduszy akcyjnych istniejących w Polsce:
  • universal - uniwersalne fundusze akcji
     
  • small & medium - fundusze akcji ukierunkowane na zakup małych i średnich spółek (na tym blogu nazywane agresywnymi funduszami akcji, z racji tego, że historycznie oferowały większe zyski, ale też większe straty niż fundusze universal).
     
  • index - fundusze akcji odwzorowujące zachowanie indeksów giełdowych z GPW (WIG20, mWIG40)
     
  • sector - fundusze akcji skupiające się na akcjach z konkretnego sektora (np. spółki gamingowe).
 Kategoria "index" jest najmłodszą z wymienionych i jako osobna zaczęła być raportowana dopiero od listopada 2019 r., a więc stosunkowo niedawno. Wcześniej fundusze indeksowe wchodziły w skład kategorii universal, nazywanej wtedy "universal & index". Po prostu kilka lat temu fundusze indeksowe na GPW nie były na tyle istotne, aby posiadać swoją odrębną kategorię.

Na dzień dzisiejszy tak wygląda kapitał zgromadzony w funduszach z poszczególnych kategorii:


  • Najwięcej pieniędzy (aż 8 mld zł) zgromadzonych jest obecnie w uniwersalnych funduszach akcji. 
  • Na drugim miejscu są fundusz agresywne (ok. 1,7 mld zł).
  • Fundusze sektorowe indeksowe mają (ok. 0,4 mld zł).
  • Fundusze sektorowe mają (ok. 0,3 mld zł).

Skumulowane saldo wpłat i umorzeń, do i z poszczególnych kategorii wygląda następująco:


Dane na temat funduszy indeksowych są na tym wykresie kiepsko widoczne, gdyż w dużej części przykrywają je fundusze sektorowe, dlatego dla lepszej widoczności na poniższym wykresie usunąłem dane na temat funduszy sektorowych:


Jeśli skupimy się tylko na danych od listopada 2019 r. kiedy to fundusze indeksowe otrzymały swoją własną kategorię otrzymamy:


Usuńmy dane dotyczące uniwersalnych funduszy, aby lepiej przyjrzeć się reszcie:


Co z tego wynika?

Fundusze indeksowe w ciągu ostatniego pół roku zanotowały dopływ netto ok. 60 mln zł. W tym samym czasie fundusze agresywne zanotowały odpływ netto ok. -50 mln zł. Można więc powiedzieć, że pieniądze, które odpłynęły z funduszy agresywnych popłynęły do indeksowych. Ale...

Gdybyśmy na te same dane spojrzeli 2 miesiące temu, to doszlibyśmy do zupełnie innego wniosku, gdyż skumulowane wpłaty do funduszy agresywnych za okres listopad 2019 r. - luty 2020 r. wynosiły +110 mln zł i wyraźnie przekraczały te do funduszy indeksowych (+40 mln zł).

Jednocześnie jak pamiętamy, z ostatniego wpisu, z agresywnych funduszy w ciągu ostatnich 7 lat odpłynęło ok . 2,5 mld zł. Obecnie w w funduszach indeksowych zgromadzono ok. 0,4 mld zł. Oznacza to, że w przeszłości nie obserwowaliśmy takiego przepływu pomiędzy tymi kategoriami jak obecnie (być może fundusze indeksowe były po prostu zbyt mało popularne).

Uspójnienie tych przemyśleń może wyglądać tak:
  • Do III kw. 2019r. fundusze indeksowe były raportowane razem funduszami uniwersalnymi, które były kategorią z ogromnymi zarówno aktywami jak i odpływami. W związku z tym nie wiemy co dokładnie działo się z małymi funduszami indeksowymi wchodzącymi w skład tej dużej kategorii, możemy jednak podejrzewać, że skoro zdecydowano się je wydzielić jako oddzielną kategorię to napływało do nich więcej pieniędzy niż z nich odpływało (w przeciwieństwie do funduszy agresywnych).
     
  • Po III kw. 2019 r. wpływy netto do funduszy indeksowych były dodatnie, a w trakcie wirusowego zamrożenia (po lutym 2020 r.) pozostały zerowe, co sugeruje, że inwestorzy nie uciekali z nich w obawie przed wirusem.
     
  • Po III kw. 2019 r. wpływy netto do funduszy agresywnych były dodatnie (i to silniej dodatnie niż te do funduszy indeksowych). Sytuacja zmieniła się po lutym 2020 r. gdyż na skutek zamrożenia gospodarek, kategoria ta zanotowała znacznie większe odpływy kapitału niż fundusze indeksowe.
Podsumowując, choć fundusze indeksowe wciąż są znacznie mniejszą kategorią niż fundusze agresywne to wydaje się, że inwestorzy coraz chętniej je wybierają, gdyż widzą w nich lepszą lokatę kapitału, szczególnie na okresy bez wyraźnej hossy. Zagadką pozostaje to czy jest to trend trwały, czy gdyby nadeszła dynamiczna hossa, to znów obserwowalibyśmy przewagę wpłat do funduszy agresywnych.

Oddzielenie kategorii funduszy indeksowych od uniwersalnych pozwoli na dokładniejszą analizę tego zjawiska w przyszłości.

Jeśli wpis Ci się podoba zapisz się na newsleter, aby nie przegapić nowych artykułów:

Brak komentarzy:

Jeśli po dodaniu Twój komentarz jest niewidoczny, upewnij się czy Twoja przeglądarka ma włączoną opcję obsługi ciasteczek (cookies).

Prześlij komentarz