Ostatnie kwartały przyniosły rekordową poprawę zysków spółek notowanych na GPW. W szczytowym momencie niemal 33% wszystkich notowanych spółek było w stanie poprawić swój roczny zysk netto o ponad 10%. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w drugiej połowie 2007 r., czyli pod koniec wielkiej hossy poprzedzającej równie wielką bessę. To jednak już przeszłość. Wyniki finansowe za 3Q 2021 r. nie pozostawiają złudzeń. Odsetek spółek, które były w stanie w ostatnim roku poprawić swój zysk netto o ponad 10% spadł do 26%. Dziś sprawdzimy co tego typu spadek oznaczał w przeszłości dla giełdowej przyszłości.
Zgoda na nadejście bessy jednak została podpisana (PPI)
Pół roku temu pojawił się na tym blogu wpis obwieszczający najwyższą inflację cen producentów od 8 lat, które wspięła się do poziomu +5,3% r/r. Z jednej strony był to spory wkład w prognozę nadejścia kolejnej bessy, gdyż w przeszłości jeszcze żadna bessa na GPW (od 1995 r.) nie pojawiła się bez wcześniejszej aprobaty ze strony inflacji producentów, z drugiej strony 40% dotychczasowych sygnałów ze strony tego wskaźnika było sygnałami nadmiarowymi (co oznacza, że w 4 na 10 sytuacji inflacja producentów dała zielone światło dla bessy, a ta mimo to się nie pojawiła). Dziś pojawiły się nowe dane dotyczące inflacji producentów (PPI), które pozwalają diametralnie zaktualizować poprzednią analizę. Oto aktualny wykres PPI:
Dolar będzie bezwartościowy najpóźniej za 27 lat
Cena akcji PKO BP "czuje" koniunkurę rynkową
Dynamika cen akcji banku PKO BP już dwukrotnie okazała się być dobrym prognostykiem giełdowej przyszłości.
Po raz pierwszy w listopadzie 2020 r. wskaźnik ten zaprognozował, że: "Pod koniec 2021 r. indeksy giełdowe będą wyżej niż obecnie. (czeka nas hossa)". I rzeczywiście okazało się, że ostatni 12 miesięcy było silną hossą, która przyniosła indeksom wzrosty rzędu +50%.
ICI po raz 8 w ciągu ostatnich 30 lat utworzył szczyt
Eurostat regularnie bada kondycję europejskiego przemysłu. Wynikami dla poszczególnych krajów dzieli się między innymi za pośrednictwem wskaźnika ICI (Industrial Confidence Indicator). Jeśli wskazania te potraktujemy jak głosowanie, w którym każdy kraj ma równoważny głos, za pomocą którego może dorzucić się do ogólnoeuropejskiej hossy lub bessy w realnej gospodarce, to otrzymamy całkiem niezły wskaźnik zbiorczej pewności przemysłowej.