Strony
▼
wtorek, 27 grudnia 2016
PKB Europejskich krajów, a bessa na GPW.
Jest taki znany eksperyment, w którym prowadzący wsypuje do wielkiego słoika 4510 kolorowych fasolek, a następnie prosi losowo spotkane osoby o oszacowanie ile fasolek jest w słoiku. Różne osoby podają skrajnie różne szacunki , ale gdy na koniec ze wszystkich tych strzałów wyliczona zostaje średnia, okazuje się, że wynosi ona 4515, a więc jest większa od rzeczywistej liczby fasolek zaledwie o 0,1%. Fascynujące. Dlaczego grupa ludzi, która nie ma żadnego doświadczenia w szacowaniu ilości fasolek łącznie osiągnęła tak dobry wynik?
poniedziałek, 19 grudnia 2016
USA podnosi stopy procentowe i planuje kolejne 9 podwyżek
USA po raz czwarty w ciągu ostatnich 20-paru lat zaczęło podnosić stopy procentowe. To sprawia, że aż kusi aby sprawdzić, jaki wpływ na nasz rynek miało to w czasie trzech ostatnich analogicznych sytuacji.
poniedziałek, 12 grudnia 2016
Czy umierasz ze stresu?
Przez setki tysięcy lat ewolucji, do okolic średniowiecza, ilość informacji dostępnych ludziom niemal się nie zmieniała. Lekki wzrost nastąpił wraz z rozwojem środków transportu, które pozwalały w trakcie życia odwiedzić więcej miejsc i spotkać większą liczbę osób, ale to co stało się w ciągu ostatnich kilkudziesięciu, a wręcz kilkunastu lat jest zupełnie nowym zjawiskiem dla ludzi. Wraz z rozwojem telewizji i internetu ilość informacji docierających do naszych mózgów zaczęła rosnąć wykładniczo.
poniedziałek, 5 grudnia 2016
Dlaczego w 2018 r. USA po raz 11 będzie w recesji?
Bezrobocie jest bardzo ciekawym wskaźnikiem. Teoretycznie najlepszy dla ogółu ludzi jest stan niemal pełnego zatrudnienia, gdzie każdy kto chce pracować może to robić. Wtedy ludzie są zadowoleni, bo mają pracę, a jednocześnie mała liczba osób pozostaje na utrzymaniu państwa. Oznacza to, że bezrobocie bliskie 0% powinno oznaczać gospodarczy sukces danego państwa.
poniedziałek, 28 listopada 2016
Co oznacza PKB Polski znacznie gorsze od oczekiwań?
PKB Polski rozczarowuje po raz kolejny. W zeszłym kwartale (2Q 2016) spodziewano się wzrostu o +3,3%, a w rzeczywistości wyniósł o +3,1%. W obecnym kwartale (3Q 2016) spodziewano się wzrostu o +2,9%, a w rzeczywistości wyniósł tylko +2,5%, co jest najniższą wartością od niemal 3 lat. Jak takie PKB przekłada się na naszą giełdę? I co ważniejsze, czy na jego podstawie jesteśmy w stanie oszacować kiedy skończy się bessa na GPW?
poniedziałek, 21 listopada 2016
Po 3 spotkaniu z cyklu: "Daj się nauczyć inwestować"
W ten weekend w Warszawie miałem przyjemność prowadzić już 3 spotkanie z serii: "Daj się nauczyć inwestować". W ich ramach staram się nauczyć grupę ludzi usystematyzowanego podejścia do inwestowania. Tego jak odróżniać dobry wskaźnik od złego; jak stworzyć swoją własną strategię inwestycyjną; jak oszacować czy nadejdzie hossa czy bessa. Inwestowanie algorytmiczne zwykle kojarzone jest z analizą techniczną i częstym dokonywaniem transakcji. My przenosimy je na teren analizy fundamentalnej i niewielkiej liczby transakcji.
poniedziałek, 14 listopada 2016
Konsumenci nie chcą konsumować
PKB jest miarą sukcesu gospodarki danego kraju. Nie jest to miara idealna. Nie przekłada się wprost na dobrobyt pojedynczego Kowalskiego, ale jest wystarczająco dobra, aby oszacować, czy kraj się rozwija czy nie.
poniedziałek, 7 listopada 2016
Czy warto patrzeć na rentowność spółki?
Dziś wracamy do cyklu testów pojedynczych wskaźników, w ramach którego obiektywnie sprawdzamy z których wskaźników warto korzystać, a z których nie. Dotychczas przetestowaliśmy już:
- cena do przychodu (C/P)
- przepływy operacyjne
- stopę inwestycji
- płynność akcji
- rozmiar spółki
- dynamikę zysków
Polecam szczególnie pierwszy test (C/P), gdyż jest tam dokładny opis stosowanej metodyki. Dziś przyjrzymy się rentowności spółek. Czy spółki bardziej rentowne są lepszą inwestycją niż te mniej rentowne? Czy powinniśmy korzystać z rentowności w trakcie tworzenia systemów inwestycyjnych? Dziś odpowiemy na te pytania.
poniedziałek, 31 października 2016
USA właśnie przegrywa swoją 3 wojnę
Od momentu, gdy świat porzucił standard złota, trwa wielka wojna, ukryta przed zwykłymi ludźmi. Choć oczy nie są w stanie jej zobaczyć, to odczuwamy jej skutki. Mowa tu o wojnie walutowej. Wojnie, w której każdy kraj próbuje jak najbardziej osłabić swoją własną walutę względem innych. Po co? W dobie starzejącego się społeczeństwa, klientów na swoje produkty / usługi trzeba szukać poza granicami własnego kraju. Jednak, jeśli Niemiec kupi rower u mnie to właśnie jeszcze bardziej pogorszyłem kondycję niemieckiego producenta rowerów, który stracił klienta z własnego kraju.
Co daje osłabianie własnej waluty? Słaba waluta sprawia, że nagle cały świat chętniej kupuje nasze produkty, gdyż są one dla niego po prostu tańsze. Dzięki temu w kraju o słabej walucie rozkwitają fabryki, pojawiają się nowe miejsca pracy i rośnie PKB. W skrócie mamy raj na Ziemi.
poniedziałek, 24 października 2016
Dolar będzie bezwartościowy najpóźniej za 33 lata
Kraje na całym świecie są coraz bardziej zadłużone. Mogłoby się wydawać, że ich zadłużenie może rosnąć jeszcze długo, bo skoro wczoraj wynosiło 80% PKB, dziś wynosi 105% PKB, to dlaczego jutro nie miałoby wynosić 150% PKB. Dziś przedstawię scenariusz jakim podąży świat, aż do drastycznej utraty wartości przez dolara.
poniedziałek, 17 października 2016
Gdy ani akcje, ani obligacje nie są dobrą inwestycją
Niecały rok temu zastanawialiśmy się jak zarabiać w czasie bessy. Sprawdzaliśmy w tamtym artykule, czy obligacje są dobrym zamiennikiem dla akcji w czasie bessy na giełdzie. Okazało się, że tak.
Jest to strategia często stosowana przez inwestorów, aby gorsze okresy dla gospodarki przeczekać na obligacjach, a gdy słońce znów zaświeci jasno, wracać do akcji. To rodzi pytanie, w którym momencie jesteśmy obecnie. Czy teraz w naszych portfelach powinny być akcje czy obligacje?
poniedziałek, 10 października 2016
Inflacja zniszczy Bitcoina
Dlaczego Bitcoin ma jakąkolwiek wartość? Przede wszystkim dlatego, że:
- Pozwala przechowywać pieniądze i dokonywać transakcji niezależnie od systemu bankowego.
- Jest trwały, przenośny, łatwo podzielny, trudny do podrobienia.
- Ma odgórnie ograniczoną podaż (ilość Bitcoinów w obiegu nigdy nie przekroczy 21 mln B), co nie pozwala na wystąpienie inflacji.
To wszystko sprawia, że Bitcoin zyskuje ostatnią cechę dobrego pieniądza:
- Jest coraz powszechniej honorowany przy różnego rodzaju płatnościach.
poniedziałek, 3 października 2016
Dlaczego te głupie banki nie chcą udzielać kredytów?
Bank zarabia na udzielaniu kredytów. Ale bank nie ma swoich pieniędzy, więc aby udzielić kredytu musi je wcześniej sam pożyczyć (np. od innych banków lub obywateli). Zysk banku pochodzi z różnicy pomiędzy kosztem obu tych pożyczek. To myślę, że wiemy wszyscy.
Dodatkowo, oczywistym jest, że jeśli osoba A przyjdzie po pożyczkę na 3 miesiące, a osoba B przyjdzie po pożyczkę na 10 lat, to osoba B będzie musiała płacić większe odsetki roczne, gdyż przez te 10 lat może wydarzyć się mnóstwo negatywnych rzeczy, które bank musi zrekompensować sobie wyższymi odsetkami.
poniedziałek, 26 września 2016
Daj się nauczyć inwestować - wyniki moich uczniów po 2 latach
Problem z nauką inwestowania jest taki, że ciężko na pierwszy rzut oka odróżnić osoby mające realną wiedzę od pseudo-szkoleniowców. Jeśli byliśmy na szkoleniu, podobało nam się, było ciekawie, dowiedzieliśmy się sporo nowych informacji, ale po powrocie do domu nie za bardzo wiemy jak to wszystko wykorzystać w praktyce i nie przekłada się to na wzrost naszych zysków, to czy takie szkolenie ma sens?
Dobre szkolenie inwestycyjne wyobrażam sobie tak jak np. szkolenie z jazdy samochodem. Czyli:
- przychodzę kompletnie zielony w temacie
- wykonuję instrukcje i zadania stworzone przez nauczyciela
- kończąc szkolenie potrafię samodzielnie jechać samochodem
poniedziałek, 19 września 2016
Czy warto inwestować w złoto?
Złoto jest utożsamiane z bezpieczeństwem. Z brakiem ryzyka, ale też z brakiem odsetek. Dziś zastanowimy się kiedy złoto drożeje, a kiedy tanieje i czy w obecnej sytuacji warto inwestować w złoto.
Oczywistym scenariuszem, w którym złoto jest zwycięzcą byłaby finansowa apokalipsa z masowo bankrutującymi bankami. W takiej sytuacji nikt nie martwi się o brak odsetek, a znacznie bardziej ceni bezpieczeństwo jakie dają namacalne aktywa. Właśnie dlatego inwestowanie w złoto jest często utożsamiane z postawieniem zakładu na to, że nasz system finansowy upadnie. Jednak, aby lepiej zrozumieć od czego zależą wahania cen złota prześledźmy ich historyczne zmiany:
poniedziałek, 12 września 2016
Niezbyt pozytywna prognoza dla giełdy na podstawie produkcji przemysłowej
Dziś przyjrzymy się jednemu z podstawowych wskaźników gospodarczych, który ma moc prognozowania giełdowej przyszłości. Mowa tu o niepozornej produkcji przemysłowej. Oto wykres jej dynamiki dla polski:
poniedziałek, 5 września 2016
Raport po 4 latach prowadzenia portfela inwestycyjnego na żywo.
W ten weekend wysłałem do osób śledzących portfel aktualizację tygodniową numer 208, co oznacza, że właśnie mijają 4 lata z prowadzeniem portfela na żywo na danych nie widzianych w czasie testów historycznych.
Wszystko zaczęło się od tego wpisu, kiedy to na podstawie ogromu testów historycznych zauważyłem, że mocne skupienie się na fundamentach spółek z niemal całkowitym pominięciem ich sytuacji technicznej pozwala uzyskać stałą przewagę nad rynkiem.
poniedziałek, 29 sierpnia 2016
Optymizm konsumentów zagraża hossie
Jakiś czas temu wyjaśniliśmy sobie dlaczego pesymizm jest paliwem niezbędnym do napędzenia hossy. Z tamtego artykułu wiemy też, że wszystkie wskaźniki oparte na nastrojach / oczekiwaniach itp. należy odczytywać kontrariańsko. Dziś przyjrzymy się bliżej jednemu z takich wskaźników.
Każdego miesiąca ankieterzy dzwonią do ponad 20 tysięcy gospodarstw domowych rozsianych po całej Unii Europejskiej i rozmawiają o nastrojach gospodarczych, sytuacji finansowej, planowanych oszczędnościach, odczuwaniu wzrostu cen towarów itd. Na podstawie ustandaryzowanej rozmowy każde takie gospodarstwo otrzymuje ocenę na skali od -100 do +100, gdzie -100 oznacza skrajnie negatywne / pesymistyczne nastawienie, a + 100 skraje pozytywne / optymistyczne.
poniedziałek, 22 sierpnia 2016
4 sposoby na zaniżanie bezrobocia
Bezrobocie jest jednym z najpopularniejszych wskaźników makroekonomicznych. Niemal każdy intuicyjnie czuje, że niskie bezrobocie oznacza, że dany kraj radzi sobie dobrze, a wysokie bezrobocie, że coś jest nie tak.
Łatwo znaleźć potwierdzenia takiego myślenia porównując np. stopę bezrobocia w bankrutującej Grecji (niebieska linia) z tą samą stopą dla dobrze prosperujących Niemiec (czarna linia).
wtorek, 16 sierpnia 2016
Akcje w USA w poważnych tarapatach
Wszelkie programy skupu aktywów w podstawowym zamyśle miały być przejściowym dostarczeniem płynności, aby uniknąć globalnej paniki po kryzysie w 2008 r. Z czasem miały być wygaszane, aby uspokojone gospodarki mogły przetrwać również przy zdrowych wysokich stopach procentowych.
Po 8 latach od startu, wiemy już że na pewno nie są to programy przejściowe co ładnie pokazują wykresy stóp procentowych w Strefie Euro, Japonii i Wielkiej Brytanii:
poniedziałek, 8 sierpnia 2016
Czy nadchodzi 4-ta wielka zima?
Giełda porusza się w cyklach. Nie jest to nic odkrywczego, gdyż praktycznie od początku istnienia tego bloga nasze prognozy opieramy właśnie na idei powtarzających się cykli (hossy-bessy). Taki standardowy cykl giełdowy trwa ok. 3,5 roku. Wprawni obserwatorzy zauważą jednak, że to nie wszystko. Po każdym cyklu coś się zmienia i gospodarka nie wraca idealnie do tego samego punktu równowagi.
poniedziałek, 1 sierpnia 2016
Dlaczego frank będzie się wzmacniać, a funt spadnie?
Od czego zależy czy dana waluta się wzmacnia w stosunku do innych, czy słabnie? Jak zwykle od popytu i podaży. Jeśli nagle z jakiegoś powodu cały świat zapragnąłby mieć polskie złotówki w swoich skarbcach, to ta bardzo mocno by się umocniła.
Ale od czego zależy popyt na daną walutę? Głównie od trzech rzeczy:
poniedziałek, 25 lipca 2016
Jak dodrukowane pieniądze pomagają giełdom?
Dodrukowywanie pieniędzy nie rozwiązuje żadnych problemów w gospodarce. Myślę, że z tym zdaniem zgadzamy się wszyscy. Jednak mówiąc to myślimy o długim terminie. O tym, że w ten sposób rozwadniamy walutę, pośrednio okradamy obywateli posiadających oszczędności itd. Jednak skoro już przyszło nam żyć w świecie dodruku to dziś zastanowimy się jak taki dodruk wpływa na giełdy w krótkim terminie i czy możemy to jakoś wykorzystać.
poniedziałek, 18 lipca 2016
Jak umrze Europa?
Mówi się, że giełdy w długim terminie zawsze rosną. Przykładów na to jest mnóstwo, a najlepszym z nich jest wykres indeksu S&;P amerykańskiej giełdy notowany od 1789 roku:
Jedynym prawdziwym kontrprzykładem jest dobrze wszystkim znany przypadek Japonii, której pomimo ogromnych starań tamtejszego rządu, wciąż nie udało się wyjść z bessy rozpoczętej 26 lat temu.
poniedziałek, 11 lipca 2016
Jak długo żyje pieniądz?
Większość z nas postrzega pieniądz jako coś trwałego. Pieniądz zawsze był i zawsze będzie. Czytelnicy młodsi niż ok. 30 lat mogą nie pamiętać (lub pamiętają to jako przygodę z dzieciństwa), że w 1995 roku w Polsce miała miejsce denominacja złotego. Denominacja i dewaluacja to takie ładniejsze określenia na bankructwo państwa. Bankructwo państwa z kolei to takie ładniejsze określenie na kradzież oszczędności wszystkich obywateli.
Potwierdzą to starsi czytelnicy, którzy mieli jakieś oszczędności przed 1990 r., a kilka lat później już ich nie mieli.
Choć przeżycie czegoś takiego na własnej skórze nie jest przyjemnym zdarzeniem, to warto wiedzieć, że to, że w 1995 r. nasza waluta umarła, nie było wyjątkiem. Oto kilka przykładów:
poniedziałek, 4 lipca 2016
Strach przed falą bankructw
Dwóch kolegów, Adam i Bartek dowiadują się o możliwości otrzymania ekstremalnie taniego kredytu na otworzenie warsztatu samochodowego. Adam od wielu lat pracował w warsztatach, zdobywał doświadczenie i marzył o chwili, gdy będzie mógł otworzyć swój własny, więc wziął kredyt i ruszył z biznesem. Bartka samochody jakoś nigdy szczególnie nie interesowały, ale stwierdził, że drugi raz taka okazja może się nie powtórzyć, więc tez zdecydował się wziąć pieniądze i otworzyć swój warsztat niedaleko warsztatu Adama.
poniedziałek, 27 czerwca 2016
Siódma prawdziwa panika w historii giełdy
Po piątkowym zwycięstwie Brexitu na rynkach zapanowała panika. Od rana każdy kto posiadał akcje rzucał się do ucieczki. Rozmiar paniki najlepiej odda informacja, że w najniższym momencie dnia indeks WIG był ponad 8,5% niżej niż dzień wcześniej. To bardzo dużo.
Choć takie prawdziwe paniki jak ta piątkowa nie zdarzają się na rynkach zbyt często to jest to już trzecia panika w mojej "inwestorskiej karierze" i siódma od początku istnienia naszej giełdy. Pierwszą panikę w życiu zawsze przeżywa się najbardziej intensywnie, gdyż jest to coś nowego co budzi strach i niepokój (a dodatkowo często w jej trakcie jesteśmy mocno zaangażowani w akcje, co nie pomaga w spokojnym oglądaniu czerwieni). Przy kolejnych, emocje i rynkowe zaangażowanie nie są już tak silne i łatwiej na całość spojrzeć w kategoriach powtarzalnych schematów.
poniedziałek, 20 czerwca 2016
Wykres, który wstrząsnął inwestorami
Indeks Wskaźników Wyprzedzających (IWW) jest niezastąpiony w ocenie kondycji naszej gospodarki. Po raz pierwszy opisaliśmy go sobie ponad 6 lat temu. Jego główną zaletą jest to, że porusza się praktycznie w takim samym rytmie jak PKB, tylko szybciej:
poniedziałek, 13 czerwca 2016
Prognoza dla giełdy na podstawie zegarka
Wyobraź sobie, że jesteś producentem świń. Produkujesz powiedzmy: 100 sztuk miesięcznie. W pewnym momencie zauważasz, że rynek jest na tyle chłonny, że wszystkie wyprodukowane świnie sprzedajesz na bieżąco bez żadnego trudu. Stwierdzasz, że w takim razie warto zwiększyć produkcję. Zatrudniasz dodatkowe osoby i po pewnym czasie produkujesz już 200 sztuk miesięcznie. Na początku nadal sprzedajesz je bez trudu, jednak po pewnym czasie (choć jeszcze tego nie widzisz) rynek jest już nasycony, a kupującymi są głównie chłodnie, które magazynują towar na później. Z czasem jednak i one nie potrzebują już trzody chlewnej i popyt szybko znika. Postanawiasz ograniczyć produkcję z powrotem do 100 sztuk miesięcznie. W pewnym momencie zauważasz jednak, że obecnie ciężko jest ci sprzedać nawet te 100 sztuk, z którymi na początku nie miałeś problemów, gdyż pośrednicy w handlu mięsem wciąż mają pełne chłodnie, które powoli opróżniają, przez co robią ci konkurencję. Popyt jest na tyle mały, że ograniczasz produkcję do 50 sztuk miesięcznie. Chłodnie się cieszą i wyprzedają swoje zapasy. Po pewnym czasie ich magazyny są prawie puste i znów pojawia się popyt zarówno ze strony konsumentów jak i chłodni, dzięki czemu możesz wrócić do produkcji 100 sztuk miesięcznie.
poniedziałek, 6 czerwca 2016
Skąd dyrektorzy znają giełdową przyszłość?
Eurostat jest organizacją zbierającą dane o stanie gospodarek państw należących do Unii Europejskiej. Sposobów zbierania tych danych jest wiele. Jednym z najbardziej wyprzedzających realną gospodarkę są ankiety, przeprowadzane wśród managerów dużych firm. Coś na wzór dobrze znanego wskaźnika PMI (Purchasing Manages Index). Zobaczmy co w tym ankietach mówią polscy zarządzający:
poniedziałek, 30 maja 2016
Test skuteczności przepływów operacyjnych
W poprzednim artykule przyglądaliśmy się nowemu wskaźnikowi oceniającymi realność zadeklarowanych przez spółkę zysków. Pokazaliśmy sobie kilka przykładów, gdy niska realność zysku pozwoliła przewidzieć spadki na giełdzie w momencie, gdy inne wskaźniki nie wykazywały oznak zaniepokojenia. To jednak tylko kilka przykładów i z pewnością mógłbym również znaleźć kilka podobnych sytuacji, gdy wskaźnik nie zadziałał.
To trochę tak jak z ankietami ulicznymi. Jeśli np. zapytałbym 100 losowych osób: "Czy jesteś dzisiaj wesoły czy smutny?", to część osób wybrałaby jedną, a część drugą opcję. Gdybym miał zrobić reportaż telewizyjny z tej ankiety, to zależnie od tego jaki przekaz chciałbym uzyskać, mógłbym pokazać np. wypowiedzi głównie smutnych osób (mimo iż w całej ankiecie smutnych było tylko 10% osób).
poniedziałek, 23 maja 2016
Zrozum przepływy operacyjne. Warto.
- Zysk netto pokazuje ile "na rękę" zarobiłem pieniędzy w danym okresie.
- Przepływy operacyjne mówią ile gotówki realnie wpłynęło do mojego portfela.
- z punktu widzenia zysku: mam 20 zł przychodu i 5 zł kosztów więc mój zysk netto to 15 zł. (na razie pomińmy podatek).
- z punktu widzenia przepływów pieniężnych: z mojego portfela wydałem 5 zł, a później wpłynęło do niego 20 zł od klientów, więc mój przepływ operacyjny to 15 zł.
Mój zysk netto w tym wypadku jest taki sam jak moje przepływy operacyjne.
poniedziałek, 16 maja 2016
Dziś każdy jest pesymistą.
Wyobraźmy sobie, że mamy wgląd w portfele i umysły wszystkich graczy giełdowych. Można by ich podzielić na 4 grupy:
poniedziałek, 9 maja 2016
Wysokie dywidendy odwołały bessę
Dywidenda jest jednym z dwóch najlepszych wskaźników informujących nas o kondycji spółki. Nie można nią manipulować tak łatwo jak zyskami, a do tego pozwala porównywać ze sobą spółki niezależnie od branży w jakiej działają.
W jednym ze starych artykułów porównywałem skuteczność portfela spółek dywidendowych i tych nie płacących dywidendy. Okazało się wtedy, że spółki dywidendowe poradziły sobie lepiej. Co prawda w czasie hossy, to portfel niepłacący dywidend rośnie szybciej, ale już w czasie bessy, spółki dywidendowe spadają znacznie mniej niż te bez dywidend.
poniedziałek, 2 maja 2016
Jaka inflacja jest idealna dla hossy?
Inflacja pokazuje jak szybko nasze pieniądze tracą na wartości. Inaczej mówiąc, pokazuje o ile więcej, w tym roku, musimy zapłacić za te same produkty, które kupowaliśmy rok temu. Problem polega na tym, że inflacja w danym okresie jest wyrażona jedną liczbą dla całego kraju (CPI). Np. obecnie inflacja wynosi -0,9%, a przecież tak naprawdę wszystko zależy od tego na co wydajemy swoje pieniądze. Osoba z marginesu, której głównym wydatkiem są papierosy i alkohol zupełnie inaczej odczuje zmiany cen niż ktoś bogatszy zostawiający pieniądze głównie w restauracjach, hotelach i teatrach; a jeszcze inaczej będzie na inflację patrzeć gospodyni domowa, która musi wykarmić gromadkę dzieci.
Wartość inflacji publikowana przez GUS jest wypadkową inflacji wszystkich osób w kraju, co dobrze można porównać do zarobków na poziomie średniej krajowej (ok. 4000 zł). Niby jest to zbiorcza liczba dla kraju, ale przez to że rozstrzał w obie strony jest bardzo duży, to nie oddaje ona prawdziwej sytuacji.
poniedziałek, 25 kwietnia 2016
Jak zostałem inwalidą, prawie.
Dziś temat pozornie nie związany z finansami:
Od zawsze byłem sportowcem. Nigdy nie trenowałem zawodowo, ale od dziecka towarzyszyła mi aktywność fizyczna, głównie biegi i piłka nożna. Byłem dzieckiem z takim pozytywnym ADHD, bezgranicznie ciekawym świata. Chciałem zobaczyć wszystko. Pytania nigdy nie znikały z moich ust. Gdy coś mnie zainteresowało drążyłem temat tak długo, aż wszyscy dookoła mieli mnie dość. Szybko nauczyłem się, że na większość pytań nawet ludzie znacznie starsi i bardziej doświadczeni życiowo ode mnie nie mają odpowiedzi i z jakiegoś niepojętego wtedy dla mnie powodu nie przeszkadzało im to. Szczęśliwie czasy mojego liceum i studiów przypadły na okres, gdy szerokopasmowy dostęp do internetu był już normą, więc miałem dostęp do praktycznie nieograniczonej wiedzy.
4 lata temu zacząłem na poważnie trenować taniec. Jazz / modern / klasyka. W skrócie dużo tarzania się po ziemi, wyskoków, piruetów itp. Wszystko szło dobrze, aż do zeszłego roku, gdy złapałem kontuzję kolana. Właściwie to nie stało mi się nic spektakularnego, po prostu po każdym kolejnym treningu kolano było jakby nieco bardziej spięte / zblokowane. W pewnym momencie nie byłem już w stanie w pełni zgiąć nogi. Wizyta u lekarza na NFZ skończyła się pomacaniem kolana i stwierdzeniem, że nie wygląda to źle i muszę dać temu odpocząć. Niestety odpoczynek nic nie zmieniał, więc ja zmieniłem podejście do leczenia z publicznego na prywatne. Trafiłem do prywatnej kliniki, gdzie leczy się zawodowych sportowców. Tam ortopeda po kilku testach i USG stwierdził pęknięcie łąkotki.
poniedziałek, 18 kwietnia 2016
Czy spółki dużo inwestujące są dobrym zakupem?
W jednym z ostatnich artykułów pokazaliśmy, że wzrost wydatków inwestycyjnych w spółkach jest powiązany ze wzrostami na giełdzie. Nie jest to wskaźnik wyprzedzający, więc nie wystarczy po prostu kupować akcje, gdy spółki masowo raportują wzrost wydatków inwestycyjnych, gdyż zwykle będzie już na to za późno.
Pytanie co się stanie jeśli z poziomu całego rynku zejdziemy na poziom pojedynczych spółek. W teorii jeśli mamy dwie identyczne spółki, z których jedna po prostu zatrzymuje zarobione pieniądze (w postaci gotówki) lub przeznacza je na spłatę zadłużeń, a druga inwestuje je w dalszy rozwój, to ta druga powinna po paru latach wyjść na tym lepiej.
poniedziałek, 11 kwietnia 2016
Słaba złotówka lekarstwem na bessę
Najlepsze prognozy to te oparte na możliwie prostych zależnościach. Im bardziej musimy obrabiać dane aby nadawały się do analizy, tym większa szansa, że padniemy ofiarą prze-optymalizowania i po prostu dopasujemy dane do wniosku, który od początku chcieliśmy uzyskać.
Dziś nie musimy się tego obawiać, gdyż do naszej analizy wykorzystamy jeden z najprostszych wskaźników bez konieczności jakichkolwiek przekształceń, a do tego uzyskamy projekcję przyszłości tak spójną, że nie da się jej zignorować.
poniedziałek, 4 kwietnia 2016
Tajemnicze zniknięcia inwestorów
Zainteresowanie inwestorów indywidualnych (II) giełdą w ostatnich latach mocno spadło. Jak podała GPW w drugim półroczu 2015 r. obrót na akcjach wykonany przez II wyniósł tylko 23 mld zł. Jest to najniższa wartość od 7 lat. Dokładniej zjawisko zmniejszania obrotów II widać na wykresie:
wtorek, 29 marca 2016
Gdzie podziali się kupujący?
Właśnie zakończyliśmy sezon publikowania wyników finansowych za 2015 r. W ciągu ostatnich dni przejrzałem setki raportów i zauważyłem pewną ciekawą zależność. Otóż bardzo dużo spółek w ostatnim kwartale wydało więcej pieniędzy na inwestycje niż rok wcześniej. Kilka przykładów:
poniedziałek, 21 marca 2016
Pełzająca bessa
Jednym z najtrudniejszych do obliczenia, a jednocześnie bardzo dokładnym detektorem hossy/bessy jest to ile gospodarek w danym momencie się rozwija, a ile kurczy. Ostatnio korzystaliśmy z niego ,prawie 3 lata temu, 6 maja 2013 r. Sytuacja na giełdzie wtedy wyglądała tak:
poniedziałek, 14 marca 2016
Czy warto sprzedawać po rekomendacji sprzedaży?
W zeszłym tygodniu przyjrzeliśmy się bliżej rekomendacjom kupna wydawanym przez analityków. Okazało się, że te szczere dają realną przewagę nad rynkiem. Dziś sprawdzimy czy podobna zależność dotyczy rekomendacji sprzedaży.
Dla każdej rekomendacji sprzedaży wystawionej w ciągu ostatnich 10 lat sprawdziłem, co działo się ze spółką, której dotyczyła. Łącznie przeanalizowałem 1828 rekomendacji. Oto wyniki:
poniedziałek, 7 marca 2016
Które rekomendacje analityków są szczere?
Kilka miesięcy temu w dwóch wpisach (tu) i (tu) sprawdzaliśmy czy warto inwestować zgodnie z rekomendacjami analityków? Jeden z głównych wniosków z tamtych wpisów to:
- Średnia trafność rekomendacji kupna w okresie 6 i 12 miesięcy to ok. 47%, co oznacza, że mniej niż połowo rekomendowanych spółek, rzeczywiście daje zarobić.
Tamte analizy postawiły przydatność rekomendacji analityków pod dużym znakiem zapytania. W komentarzach do tamtych artykułów doszliśmy do wniosku, że głównymi wyjaśnieniami takiego stanu rzeczy są:
poniedziałek, 29 lutego 2016
Jak uzyskać wgląd w wyniki spółek przed publikacją raportów?
Kluczem do dobrej oceny spółki jest prognoza jej przyszłych zysków. Gdybyśmy wiedzieli ile spółka zarobi w danym kwartale, jeszcze przed publikacją jej raportu finansowego, dałoby nam to znaczną przewagę inwestycyjną.
Pewne oszacowanie przyszłych zysków daje nam analiza fundamentalna (np. spółki, które od kilku kwartałów zwiększają zyski, mają tendencję do robienia tego nadal). Idealnie byłoby jednak mieć dostęp do danych na temat każdej transakcji dokonywanej przez spółkę, kontaktów z każdym kontrahentem itp. Niestety takich danych żadna spółka nie ujawni (a już na pewno nie przed publikacją raportu finansowego).
Jest jednak sposób na oszacowanie zysków, który pozostaje poza kontrolą właścicieli spółki. Dokładniej chodzi o kursy walut i ceny surowców.
poniedziałek, 22 lutego 2016
Baltic Dry Index jako wskaźnik hossy i bessy
Baltic Dry Index (BDI) to popularny wskaźnik cen przewozu surowców drogą morską. W teorii jego zdolności prognostyczne wynikają z tego, że przewóz surowców jest jednym z pierwszych następstw wzmożonej liczby zamówień na końcowy produkt. Oznacza to, że BDI powinien sygnalizować zmiany znacznie szybciej niż np. PKB przez co może przydać się też do przewidywania zachowania giełdy.
poniedziałek, 15 lutego 2016
10 najlepszych spółek dywidendowych na 2016 r.
Dywidenda jest jednym z najlepszych narzędzi do oceny tego czy na rynku jest tanio czy drogo. Ładnie widać to na wykresie pokazującym średnią dywidendę wypłacano na GPW w ciągu ostatnich 15 lat.
poniedziałek, 8 lutego 2016
PKB Polski, a program 500+
poniedziałek, 1 lutego 2016
Czy złoto jest droższe od srebra?
Metale szlachetne są notowane na światowych giełdach od wielu dziesięcioleci. Jako, że ich podstawowe funkcje są zbliżone (przechowywanie wartości, zastosowanie w przemyśle), to myślę, że nikogo nie zdziwi fakt, że ich ceny są ze sobą dość mocno powiązane. Oto wykres porównujący ceny złota i srebra w ciągu ostatnich 50 lat:
poniedziałek, 25 stycznia 2016
Czy rok 2016 jest taki sam jak 2002?
W jednym z ostatnich wpisów prognozujących zachowanie giełdy w 2016/17 r. przyjrzeliśmy się prostemu mechanizmowi cyklicznego osłabiania i wzmacniania waluty. Powiedzieliśmy także, że im waluta jest słabsza tym więcej zagranicznych klientów są w stanie przyciągnąć przedsiębiorcy (bo ich produkty po zagranicznych cenach są tańsze niż konkurencji).
Okazuje się, że jest wskaźnik, który pokazuje na ile skutecznie polscy przedsiębiorcy przyciągają zagraniczny kapitał. Jest to: bilans handlowy.