Sentyment ekonomiczny na rynkach europejskich jest obecnie tak zły, że w ciągu ostatnich 25 lat tylko kilkukrotnie był gorszy. Dobrze widać to na poniższym wykresie opartym o wskaźnik ESI obliczany przez Eurostat, dla poszczególnych krajów.
Wykres ten pokazuje jaki odsetek europejskich krajów w ciągu ostatniego roku miał rosnący sentyment ekonomiczny. W uproszczeniu "sentyment ekonomiczny" możemy tu zdefiniować jako to, czy w odczuciu ludzi gospodarka się poprawia czy nie.
W obecnym momencie tylko w 19% europejskich krajów odpowiedź brzmi: "tak". Nietrudno zauważyć, że odpowiedzi wahają się w czasie pomiędzy ekstremami, dlatego dziś sprawdzimy, jakie były dalsze losy giełdy po momentach analogicznych do obecnego.
Tak wygląda dzisiejszy wskaźnik po odfiltrowaniu szumów średnią kroczącą półroczną i naniesieniu na sWIG80:
Jak sygnał synchronizacji przyjąłem momenty, gdy wskaźnik tworzył dołek poniżej poziomu 45%. Tego typu sytuacji mieliśmy w przeszłości 7. Oto dalsze ścieżki indeksu sWIG80 przez 1,5 roku po takiej synchronizacji:
Widać wyraźnie, że wydźwięk takiego sygnału jest pozytywny. W najgorszym scenariuszu po 1,5 roku od synchronizacji indeks jest o +20% wyżej niż na początku.
Najbardziej spadkowa ścieżka powiązana jest z sygnałem z końcówki bessy w kwietniu 2002 r., kiedy to ta "końcówka" przeciągnęła się na kolejne kilka miesięcy przynosząc spadki jeszcze o -20% w stosunku do tego co pozostawiła wcześniejsza bessa. Później jednak nadeszła zapowiadana hossa, odrabiając spadki z nawiązką.
Pozostałe 6 scenariuszy jest na tyle pozytywnych, że praktycznie w żadnym momencie nie znajdują się znacznie poniżej punktu startowego.
Na tej podstawie można powiedzieć, że za rozpoczęcie hossy będziemy mogli uznać uformowanie dołka na dzisiejszym wskaźniku (pamiętajmy bowiem, że ścieżki, które analizujemy powstały po utworzeniu dołka na wskaźniku, a obecnie jest on skrajnie nisko, ale jeszcze nie zaczął rosnąć).
Kiedy takiego dołka możemy się spodziewać? Najprawdopodobniej w perspektywie kilka miesięcy, jednak jak zwykle najlepiej po prostu na bieżąco śledzić dzisiejszy wskaźnik.
| Jeśli wpis Ci się podoba zapisz się na newsleter, aby nie przegapić nowych artykułów: | Zapisz się |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz