poniedziałek, 26 września 2016

Daj się nauczyć inwestować - wyniki moich uczniów po 2 latach


Problem z nauką inwestowania jest taki, że ciężko na pierwszy rzut oka odróżnić osoby mające realną wiedzę od pseudo-szkoleniowców. Jeśli byliśmy na szkoleniu, podobało nam się, było ciekawie, dowiedzieliśmy się sporo nowych informacji, ale po powrocie do domu nie za bardzo wiemy jak to wszystko wykorzystać w praktyce i nie przekłada się to na wzrost naszych zysków, to czy takie szkolenie ma sens?

Dobre szkolenie inwestycyjne wyobrażam sobie tak jak np. szkolenie z jazdy samochodem. Czyli:
  • przychodzę kompletnie zielony w temacie
  • wykonuję instrukcje i zadania stworzone przez nauczyciela
  • kończąc szkolenie potrafię samodzielnie jechać samochodem
Od razu po kursie moja jazda nie będzie płynna, ale kurs dał mi na tyle dużo, że mogę dalej ćwiczyć samodzielnie.


Tymi słowami nieco ponad 2 lata temu wyraziłem swoją frustrację dotyczącą jakości szkoleń inwestycyjnych. Aby nie poprzestać na marudzeniu jednocześnie postanowiłem pokazać, że umiejętności zarabiania na giełdzie można nauczyć praktycznie każdego.

Moje prywatne wyniki są wszystkim znane, ale dobrego nauczyciela poznaje się nie po jego wynikach, ale po wynikach jego uczniów, więc aby całość miała sens musiał istnieć sposób na sprawdzenie tego jak szkolone osoby radzą sobie z inwestowaniem w realnym świecie już po jego zakończeniu. Tak powstała idea spotkań "Daj się nauczyć inwestować", na której każdego roku uczę grupkę osób tego jak tworzyć zarabiające strategie giełdowe, a następnie monitoruję ich wyniki.

  • Pierwsza edycja szkolenia miała miejsce 27 września 2014 r. jej wyniki podsumowaliśmy sobie rok później. Okazało się, że uczniowie zarobili w tym okresie na rękę +18%. W tym samym czasie indeks WIG stracił -7%.
     
  • Druga edycja szkolenia miała miejsce 21 listopada 2015 r. i właśnie dziś po niemal roku sprawdzimy jak poradzili sobie uczniowie po tym szkoleniu.

Analiza wyników jest możliwa dzięki temu, że każdy z uczniów jest zobowiązany do prowadzenia swojego portfela w ramach fundamentalnej przez co najmniej rok po szkoleniu. (Zgodnie z kryteriami, które sam stworzył na spotkaniu).

W II edycji szkolenia brało udział 8 osób. Niestety 2 z nich nie wywiązały się ze zobowiązania i porzuciły prowadzenie portfela już w pierwszym tygodniu. Na szczęście pozostałe 6 osób wciąż prowadzi swoje portfele.

Aby najlepiej ocenić ich zbiorowe wysiłki stworzyłem syntetyczny portfel, który każdej z 6 osób daje prawo decydowania o 16,7% (1/6) całego dostępnego kapitału. W ten sposób możemy połączyć 6 oddzielnych strategii w jedną, tak jakbyśmy mieli firmę inwestycyjną zarządzaną niezależnie przez 6 osób, którym powierzamy jednakową część kapitału. Oto krzywa kapitału tak stworzonego zbiorczego portfela:


Zysk uczniów wyniósł 14,9% rocznie. Uwzględniając prowizje, podatki i spready przy zakupie i sprzedaży zysk roczny uczniów na rękę wyniósł 8,2%. W tym samym czasie indeks WIG zyskał +0,6% rocznie. To bardzo dobry wynik.

Oto rozbicie zyskowności portfeli poszczególnych osób:


  • 2 osoby uzyskały rewelacyjne wyniki (+17,2% i +20,9% rocznie na rękę).
     
  • 5 osób uzyskało wynik lepszy niż indeks WIG.
     
  • 1 osoba poniosła stratę i jednocześnie uzyskała wynik gorszy od indeksu WIG. (Analizowałem z nią tę sytuację i sporo wskazuje na to, że strategia jest poprawna jednak nastawiona została na mocne zarabianie w okresach hossy [znacznie szybsze niż WIG]. Dlatego ostatni rok nie pozwolił jej rozwinąć skrzydeł i jej poprawna weryfikacja będzie możliwa dopiero po pełnym cyklu hossa-bessa).
Średnio każda osoba dokonała 22 transakcji, z czego 10 było transakcjami początkowymi. Odpowiada to więc mniej więcej sytuacji, w której uczniowie raz na pół roku wymieniają wszystkie spółki z portfela na nowe.

A tak prezentuje się zestawienie zysków uczniów na poszczególnych spółach:

Ładnie widać, że zysk nie pochodzi z jednego złotego strzału i jest rozproszony pomiędzy spółki. Do tego, choć każdy uczeń dokonał średnio 22 transakcji to łącznie mieli oni w swoich portfelach aż 84 różne spółki, co potwierdza różnorodność w kryteriach poszczególnych osób.

Największe zyski uczniowie zanotowali wybierając spółki:
  • FAM
  • Relpol
  • Wielton
  • Arctic
  • CD Projekt
Największe straty ponieśli wybierając:
  • Mostostal Warszawa
  • Azoty Tarnów
  • Elektrotim
Pokazuje to, że pokrycie ich transakcji z tymi z mojego portfela fundamentalnego jest bardzo małe, co wyklucza możliwość, że po prostu kopiują ruchy mojego portfela.

Dla ciekawskich tak wygląda krzywa kapitału dla najlepszego portfela:


a tak dla najgorszego:


Nie jestem pewien czy ma to znaczenie statystyczne, ale po szkoleniu każdy z uczniów mógł poświęcić dowolną ilość czasu na testerze strategii, aby znaleźć taką, która będzie mu odpowiadać (nie mylić z prze-optymalizowaniem). Ok. 90% czasu pracy testera przypadło na dwóch z ośmiu uczestników. Tych dwóch to właściciele portfeli o dwóch najlepszych wynikach (+17,2% i +20,9% rocznie na rękę).

Podsumowując, myślę, że podobnie jak ostatnim razem to wystarcza do potwierdzenia, że inwestowania można się nauczyć dokładnie tak jak jazdy samochodem i nie wymaga to posiadania niezwykłego talentu, a raczej wiedzy, pracy i konsekwencji.

Oczywiście na tym nie poprzestajemy i już dziś chciałbym zapowiedzieć 3 edycję "Daj się nauczyć inwestować".

W związku z tym szukam 8 osób, które będą mogły poświęcić cały dzień na spotkanie ze mną 19 listopada 2016 r. w Warszawie. Cena pozostaje ta sama. Co najciekawsze, jestem na tyle przekonany, że uda mi się was nauczyć regularnego zarabiania, że jeśli stosując się do moich zasad, nie uda wam się pobić indeksu WIG w perspektywie jednego cyklu hossa-bessa, to zwrócę wam 100% opłaty. Wszelkie szczegóły i formularz zgłoszeniowy do trzeciej edycji "Daj się nauczyć inwestować" można znaleźć tutaj. Wszystkie miejsca na szkolenie zostały już zajęte.

Jeśli wpis Ci się podoba zapisz się na newsleter, aby nie przegapić nowych artykułów:

Brak komentarzy:

Jeśli po dodaniu Twój komentarz jest niewidoczny, upewnij się czy Twoja przeglądarka ma włączoną opcję obsługi ciasteczek (cookies).

Prześlij komentarz