Być może kojarzycie wspominany już przeze mnie w przeszłości niesamowity eksperyment z szacowaniem liczby fasolek w słoiku. W skrócie chodzi, w nim o to, że bierzemy duży słoik i wypełniamy go czymś drobnym (np. ziarnami fasoli), a następnie prosimy losowe osoby o oszacowanie (na oko) liczby fasolek w słoiku (bez otwierania go / bez liczenia). O ile pojedynczej osobie dość ciężko zbliżyć się do poprawnego wyniku (jedne osoby przeszacowują liczbę fasolek, a inne niedoszacowują o spore wartości), to okazuje się, że gdy zapytamy wystarczająco dużo osób (kilkadziesiąt), a następnie uśrednimy ich szacunki, to wynik takiego działania będzie znajdował się zadziwiająco blisko realnej liczby fasolek.
Eksperyment ten pokazuje zjawisko, w ramach którego "tłum" jest w stanie wygenerować informację znacznie bardziej precyzyjną niż jednostka. Z dokładnie tego samego zjawiska korzystamy co jakiś czas na tym blogu, aby oszacować przyszłe zachowanie giełdy na podstawie decyzji inwestycyjnych "tłumu" inwestorów. Jak to robimy?