Strony

czwartek, 6 czerwca 2024

PKB Polski zbyt silne na bessę

Półtora roku temu, w listopadzie 2022 r. na podstawie zachowania dynamiki PKB Polski powstała prognoza mówiąca, że PKB głosuje za hossą i czekają nas wzrosty. Prognoza ta zestarzała się bardzo dobrze, gdyż z perspektywy czasu okazuje się, że padła niemal idealnie w dołku ówczesnej bessy, a WIG od tamtej pory zwiększył swoją wartość o niebotyczne +72%:


Sama prognoza oparta była na prostej konstrukcji jaką jest dynamika rocznych zmian PKB Polski r/r. W uproszczeniu, z cytowanego wpisu płynie przekaz, że jeśli tak zdefiniowany wskaźnik tworzy dołek to czeka nas hossa.

Jako, że od tamtej pory minęło już trochę czasu, jest to idealna okazja aby spojrzeć jak PKB widzi aktualną sytuację na naszej giełdzie. Oto czysty wykres PKB Polski r/r:

a oto wersja z roczną dynamiką:

Na tak przygotowanym wskaźniku jako punkty synchronizacji zaznaczmy szczyty:

A następnie sprawdźmy jak wyglądały dalsze losy indeks sWIG80 (1,5 roku):


Okazuje się, że wydźwięk takiego sygnału jest wyraźnie negatywny. Na 8 historycznych bess:

  • tylko jedna (z 2014 r.) nie otrzymała przed swoim nadejściem sygnału ostrzegawczego w postaci szczytu na wskaźnik.
     
  • aż 6 otrzymało sygnał ostrzegawczy o nadejściu jeszcze przed rozpoczęciem pierwszych spadków.
     
  • jedna otrzymała sygnał ostrzegawczy w pierwszej fazie, ale już po ok. 2 miesiącach spadków (z 2017 r.)

Oznacza to, że pojawienie się szczytu na dynamice dzisiejszego wskaźnika, wydaje się być kryterium niemal wymaganym, aby bessa mogła nadejść.

Jak ma się to obecnej sytuacji na wskaźniku?

Obecnie wskaźnik znajduje się w trendzie wzrostowym, z wartością ok. 2 p.p. W skrócie oznacza to, że aby szczyt nie został w najbliższych miesiącach utworzony, PKB Polski r/r za 2Q, który zostanie opublikowany w sierpniu/wrześniu 2024 r., musiałby mieć wartość większą niż ok. 1,5%. (ponieważ rok wcześniej ta sama wartość wynosiła -0,5%, a chcemy mieć różnicę większą niż 2 p.p).

Na taki rozwój wypadków jest spora szansa, gdyż obecne prognozy mówią o wartości rzędu 2,6%.

Jeśli tak to ewentualny szczyt na dzisiejszym wskaźniku miałby pewną szansę się utworzyć dopiero po odczycie PKB za 3Q 2024r., a więc pod koniec obecnego roku.

Wydaje się więc, że w odczuciu PKB rozpoczęcie bessy nie grozi nam w 2024 r.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz