Strony

poniedziałek, 29 maja 2023

Niespotykanie niski popyt wewnętrzny zwiastuje wzrostu na GPW

5 lat temu, w czerwcu 2018 r. na rynku od kilku miesięcy panowały spadki. W tamtym okresie, na podstawie zmian w dynamice obrotów detalicznych w Polsce, w ramach tego wpisu, powstała prognoza mówiąca, że rozpoczęcia kolejnej hossy spodziewamy się za ok. 8 miesięcy tj. w pierwszym kwartale 2019 r.

Dziś z perspektywy czasu wiemy już jak potoczyły się dalsze losy naszej giełdy. Oto one:


Wzrosty rzeczywiście rozpoczęły się wraz z nastaniem 2019 r. i choć w marcu 2020 r. przerwane zostały paniką związaną z wybuchem pandemii, to z perspektywy kilkuletniej, nie miała ona większego znaczenia dla trendu wzrostowego, który trwał przez niemal 2,5 roku od początku 2019 r. do połowy 2021 r.

Potwierdza to, że zmiana dynamiki obrotów detalicznych może być dobrym papierkiem lakmusowym sytuacji makroekonomicznej. 

Obroty detaliczne możemy wyobrażać sobie jako ilość pieniędzy wydawaną na zakupy przez zwykłych obywateli. Intuicyjna interpretacja jest tu taka, że obywatele wydają mniej pieniędzy w okresach gdy nie czują się komfortowo z tym ile pieniędzy zostaje im pod koniec miesiąca.

Zjawisko to na zasadzie błędnego koła towarzyszyć będzie zatem okresom kiepskiej koniunktury, kiedy to problemy rynku (np. wzrost kosztów życia rosnący szybciej niż wzrost pensji) przekładają się na problemy obywateli, w wyniku czego Ci wydają mniej, co z kolei przeradza się w spadek popytu wewnętrznego, a więc w konsekwencji pomaga w dalszemu pogarszaniu koniunktury.

Oto aktualny wykres dynamiki r/r obrotów detalicznych w Polsce:

Nietrudno zauważyć, że obecna wartość wskaźnika jest jedną z najniższych w jego ponad 20 letniej historii. Aby lepiej uwypuklić to jak szybko obroty detaliczne w Polsce spadały w ciągu ostatniego roku, nałóżmy filtr pokazujący roczną zmianę wartości wskaźnika:

Na tak przygotowanym wykresie zaznaczmy wszystkie momenty, w których roczna dynamika wskaźnika przebijała w dół poziom -20p.p.:

Jaki widać, w całej historii istnienia wskaźnika, obroty detaliczne r/r spadały o ponad -20p.p. tylko 3-krotnie. Obecna sytuacja jest czwartą.

Oznacza to, że obecnie przeżywamy jeden z najsilniejszych okresów załamania popytu wewnętrznego w ciągu ostatnich 20 lat. Sprawdźmy co w przeszłości działo się z naszą giełdą po takich okresach. Oto wykresy pokazujące dalsze 1,5 roku zachowania indeksu sWIG80 po takich punktach synchronizacji:


Jak widać, wszystkie 3 historyczne sytuacje wspomnianego załamania dynamiki obrotów detalicznych były wyraźnie pro-wzrostowym sygnałem dla naszej giełdy. 

Na takie zachowanie giełdy można spojrzeć jak na to, że "noc jest najciemniejsza tuż przed świtem", a giełda wyprzedza realną gospodarkę. Oznacza to, że okresy redukcji obrotów detalicznych korelowały raczej z czasem kończenia spadków na giełdzie niż ich początkiem.

Podsumowując, obecny dynamiczny spadek dynamiki obrotów detalicznych jest sygnałem pro-wzrostowym dla giełdy na kolejne miesiące.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz