W październiku 2021 r. kiedy hossa rozgrzewała do czerwoności oczekiwania inwestorów takimi obrazkami:
w oparciu o jedną ze składowych wskaźnika "New Highs - New Lows" pojawił się ten artykuł, którego jednocześnie jednoznaczna i kontrowersyjna puenta brzmiała: "W obecnym momencie wskaźnik twierdzi, że nadchodzi bessa."
Wskaźnik NH-NL jest naszym zaufanym wskaźnikiem makroekonomicznym już od wielu lat, i jak się okazało - słusznie, gdyż również tym razem trafił w punkt. Oto jak dalej, po publikacji wpisu, potoczyły się losy hossy:
Dziś sprawdzimy, co NH-NL mówi o obecnej sytuacji:
Oto aktualny wykres wskaźnika New Highs - New Lows z nałożonymi standardowymi filtrami:
Klasycznym sygnałem do rozpoczęcia bessy jest na tym wskaźniku stworzenie wyraźnego szczytu. Jak widać, taki szczyt został stworzony właśnie w okolicy października 2021 r. co było sygnałem alarmowym do zakończenia hossy, ale to nie wszystko.
Wskaźnik ten ma jeszcze jeden sposób komunikowania się z nami. Zaznaczmy na nim momenty, gdy już po rozpoczęciu bessy, wskaźnik zaczynał spadać i przecinał poziom 0 w dół:
Z jednym z takich sygnałów mamy do czynienia właśnie teraz.
Patrząc na dalsze ścieżki indeksu sWIG80 przez 1,5 roku po takiej synchronizacji zauważymy...
... że są one wyraźnie spadkowe. Po ok. 15 miesiącach od punktu synchronizacji aż 5 na 6 ścieżek pozostawało poniżej punktu startowego.
Oznacza to, że o ile szczyt na NH-NL możemy traktować jako sygnał, że bessa ma się opiero rozpocząć, to przebicie w dół poziomu 0 (które jest połową drogi wskaźnika pomiędzy starym szczytem, a nowym dołkiem), możemy traktować jako sygnał, że bessa znajduje się mniej więcej w swojej połowie.
Dokładnie z takim sygnałem mamy do czynienia obecnie. Przyjmując, że średni czas trwania bessy to 14 miesięcy pozwala nam to oszacować zakończenie obecnej za ok. 7 miesięcy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz