Indeks Rekomendacji to wskaźnik mierzący jak bardzo giełdowi analitycy chętni są do wystawiania spółkom rekomendacji zakupu. Jak można się domyślać, skłonność ta zmienia się w zależności od tego jakie są ogólnorynkowe nastroje.
W listopadzie 2020 r. w oparciu o ten wskaźnik powstała prognoza mówiąca, że czekają nas wzrosty. I rzeczywiście kolejny rok na giełdzie przyniósł +40% zysku na indeksie WIG.
W marcu 2021 r. ponowiliśmy spojrzenie na ten wskaźnik, zwracając uwagę, że odsetek wyraźnie pro-wzrostowo nastawionych analityków dynamicznie rośnie, co może oznacza, że najprawdopodobniej zbliżamy się do przesilenia. W tamtym momencie szacowaliśmy, że szczyt na wskaźniku może się pojawić za 2- 5 miesięcy czyli pomiędzy majem 2021 r. i sierpniem 2021 r.
Dziś sprawdzimy czy wspomniany szczyt rzeczywiście się pojawił, kiedy to zrobił i co to oznacza dla przyszłości indeksów giełdowych. Oto aktualny wykres odfiltrowanej dynamiki Indeksu Rekomendacji:
Jak widać na wykresie szczyt jest już za nami. Pojawił się on jako podwójny szczyt, z jednym pikiem w czerwcu 2021 r., a drugim we wrześniu 2021 r., co ładnie spasowuje się z przytoczoną wcześniej prognozą.
Zaznaczanie szczytów na tak poszarpanym wskaźniku może być nieco niejednoznaczne, dlatego dla wyciszenia dodatkowych szumów dodajmy średnią ruchomą 3 miesięczną i na tak powstałym wskaźniku zaznaczmy wyraźne szczyty:
Oto jak zachowywał się indeks WIG w 1,5 roku po takiej synchronizacji:
Na 5 historycznych ścieżek, żadna nie oznaczała rychłego nadejścia wzrostów na indeksie WIG. Obecnie jesteśmy pod wpływem 6-tego analogicznego sygnału (czarna pogrubiona linia).
Oznacza to, że w obecnym momencie Indeks Rekomendacji głosuje za dalszym kontynuowaniem bessy rozpoczętej kilka miesięcy temu.
PS. Drogi czytelniku. Jeśli podoba Ci się tego typu podejście do analiz, chcesz być na bieżąco z tym, w której fazie cyklu makroekonomicznego jesteśmy i jednocześnie chciałbyś wesprzeć moją pracę, rozważ wykupienie subskrypcji w Makrosferze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz