Ponad 3 lata temu, we wpisie "najwięcej w historii rekomendacji kupna" omówiliśmy sobie wskaźnik, który opiera się na agregowaniu informacji płynących z rekomendacji wydawanych przez biura maklerskie. Z jednej takie pojedyncze rekomendacje mogą być mało wiarygodne gdyż jest ryzyko, że są np. pisane pod osiągnięcie pewnego celu, z drugiej podlinkowany powyżej artykuł pokazuje, że jeśli potraktujemy je zbiorczo, to niosą pewną informację.
Można spojrzeć na to w ten sposób, że wiemy, że zawsze będzie więcej rekomendacji kupna niż sprzedaży. Rekomendowanie sprzedaży jakiejś spółki jest dla biura maklerskiego mniej atrakcyjne niż rekomendowanie zakupu. Zależność ta jest w miarę stała w czasie. Mimo to okazuje się, że są okresy, gdy rekomendacji kupna pojawia się tylko trochę więcej niż rekomendacji sprzedaży, a są takie, gdy rekomendacji kupna pojawia się zdecydowanie więcej niż sprzedaży.
Okazuje się, że okresy te przeplatają się ze sobą trzymając się pewnego cyklicznego wzorca. Oto wykres odsetka rekomendacji "kupuj" w stosunku do liczby wszystkich rekomendacji wydanych przez wszystkie biura maklerskie w danym okresie:
Widzimy, że w ostatnim czasie wskaźnik zaczął dynamicznie podnosić się z dołka, co jest wynikiem rekordowego obecnie odsetka rekomendacji zakupu. W listopadzie aż 68% wszystkich rekomendacji wydanych przez biura maklerskie było oznaczone jako "kupuj" lub "akumuluj". To ekstremalnie wysoki poziom na tle danych historycznych.
Zobaczmy co w przeszłości oznaczał taki poziom wskaźnika dla przyszłości giełdy:
Indeks WIG:
dalsze 1,5 roku na indeksie WIG:
Indeks sWIG80:
dalsze 1,5 roku na indeksie sWIG80:
Okazuje się, że w przeszłości mieliśmy 3 sytuacje podobne do obecnej. Po jednej na każdy 3,5 roczny cykl. Niezależnie czy patrzymy na indeks WIG czy sWIG80 możemy powiedzieć, że wszystkie sygnały pojawiły się w trakcie trwania hossy.
- Z punktu widzenia indeksu WIG, potencjalne dalsze ścieżki są ze sobą dość spójne. Jeśli analogia miałby się utrzymać, to w perspektywie kolejnego roku indeks WIG miałby wzrosnąć o ok. +15%.
- Z punktu widzenia indeksu sWIG80, ścieżki także są w miarę zgodne (choć nie aż tak jak dla WIGu). Tu jednak przyszłość nie jest wzrostowa aż do końca badanego okienka czasowego. Według synchronizacji z tym indeksem, szczyt hossy miałby pojawić się za ok. 6-9 miesięcy. Ścieżki sWIG80 tworzą na tyle szeroki wachlarz, że ciężko mówić o jakimś konkretnym oczekiwanym poziomie wzrostów.
Prognoza ta, całkiem nieźle wpasowuje się w te z poprzednich artykułów opartych na innych wskaźnikach, które szacują, że:
- Mamy pół roku do końca hossy
- Za rok giełda będzie wyżej niż obecnie
- Najbliższe miesiące przyniosą kontynuację hossy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz