Wzór 1 - siła spółki vs WIG
W tym podejściu porównujemy jak zmieniła się cena spółki w ciągu ostatniego roku w porównaniu z tym jak w tym samym okresie zmieniła się cena indeksu odniesienia. Dzięki temu niezależnie od tego czy panuje hossa czy bessa, wiemy czy nasza spółka radzi sobie lepiej niż indeks czy gorzej. Bez takiego podejścia, na spółkę, która traci -10% w ciągu roku patrzylibyśmy mało przychylnie, ale jeśli okaże się, że indeks WIG w tym samym czasie spadł aż o -30%, to zaczniemy doceniać to, że spółka zachowuje siłę w porównaniu z indeksem.
Aby ocenić skuteczność każdego z podejść przeprowadzimy klasyczną analizę perełek i maruderów, a więc dla każdego tygodnia obliczymy siłę relatywną każdej spółki według testowanego wzoru. Następnie utworzymy ranking spółek według obliczonych wartości (od największej siły relatywnej do najmniejszej). Potem tak posortowane spółki podzielimy na 10 równolicznych grup testowych, w taki sposób, że w grupie nr. 1 znajdzie się 10% spółek z najwyższą siłą relatywną w danym momencie, a w ostatniej grupie (nr. 10), znajdzie się 10% spółek z najniższą siłą relatywną w danym momencie.
Następnie dla każdej spółki sprawdzimy jak zmienił się jej kurs w ciągu kolejnych 3,6 i 12 miesięcy. Jeśli spółka zakończyła dany z okres z ceną o co najmniej +50% większą niż go zaczynała to zostanie uznana za perełkę w danym okresie. Analogicznie jeśli kurs spółki spadł w danym okresie o co najmniej -33% to zostanie uznana za marudera w tym okresie.
Na koniec sprawdzimy ile perełek, a ile maruderów znalazło się w każdej z 10 grup. To powie nam czy spółki z danej grupy w ogólności radzą sobie lepiej, czy gorzej niż rynek w nadchodzących miesiącach. Po wartościowym wskaźniku oczekujemy, że podzieli spółki w ten sposób, że w początkowych grupach (1-3) będzie sporo przyszłych perełek, a niewiele maruderów, a w końcowych odwrotnie.
Taką samą analizę powtórzymy dla każdego kolejnego tygodnia.
Oczywiście wszystko to zrobi za nas komputer, ale chciałem, abyście wiedzieli jak doszedłem do wyników, które przedstawiam poniżej:
Pierwszy wykres przedstawia rozkład perełek pomiędzy grupami. Gdyby wskaźnik zupełnie losowo dobierał spółki do grup (np. wskaźnik sortujący je alfabetycznie), to zobaczylibyśmy 3 linie na poziomie 10%, co oznaczałoby, że w grupie nr. 1 znajduje się 10% wszystkich perełek z rynku, w grupie nr. 2 tak samo itd. Tutaj widzimy, że najwięcej perełek niezależnie od okresu, na który patrzymy (choć dla 3 miesięcy zależność jest najbardziej widoczna) znajduje się na krańcach rozkładu, a więc w grupach 1-2 oraz 9-10. Najmniej jest ich w środku rozkładu. Spójrzmy teraz na rozkład maruderów:
Tutaj rozkład jest znacznie bardziej jednostronny. Najwięcej maruderów znajduje się w grupach 8-10. Odejmując odsetek maruderów od odsetka perełek w każdej z grup otrzymamy ostateczny wykres:
Tu poziomem neutralnym jest już poziom 0%. Widzimy na nim, że wskaźnik siły relatywnej liczony w ten sposób, rzeczywiście działa, gdyż spółki o największej sile relatywnej (grupy 1-3) mają wyraźną przewagę perełek nad maruderami, a grupy 8-10 odwrotnie. Zależność ta zanika nieco dla okresu 12 miesięcy, jednak jest wyraźnie widoczna w perspektywie 3 i 6 miesięcy.
To będzie nasz punkt wyjścia do porównań z innymi wzorami na siłę relatywną.
Wzór 2 - siła spółki vs jej siła z przeszłości
W tym wzorze nie odnosimy siły spółki do żadnego indeksu, a jedynie sprawdzamy jak poradziła ona sobie w stosunku do swojej własnej długoterminowej średniej ceny z przeszłości. Oznacza to, że najpierw obliczamy średnią cenę spółki z ostatniego półrocza, a następnie porównujemy do niej obecną cenę. Jeśli obecna cena jest wyższa niż długoterminowa średnia cena z przeszłości to uznajemy że spółka ma dodatnią siłę relatywną.
Rozkład perełek i maruderów dla takiego wzoru wygląda następująco:
wykres perełek wygląda znacznie lepiej niż ten wcześniejszy, gdyż nie mam już tak silnego niechcianego zjawiska pojawiania się dużej liczby perełek w grupach z bardzo niską siłą relatywną (gr. 9-10). Wciąż jest ich trochę, jednak wykres nie przyjmuje już symetrycznego kształtu jak wcześniej.
Rozkład maruderów praktycznie nie różni się się od tego dla poprzedniej wersji wzoru.
Sumaryczny wykres jest znacznie bardziej pochyły niż wcześniejszy (przebiega od poziomu +10% dla gr. 1 do poziomu -10% dla ostatniej grupy). Tamten wahał się pomiędzy poziomami +-6%.
Poniższy wykres porównuje różnicę w rozkładzie perełek i maruderów dla okresu 6 miesięcy dla obu definicji siły relatywnej:
Wyraźnie widać, że dla wzoru opartego o przeszłość spółki perełki i maruderzy są znacznie lepiej rozdzieleni. Oznacza to, że wzór pomijający indeks WIG, a odnoszący aktualną cenę spółki do jej średniej ceny z przeszłości jest lepszym wzorem na siłę relatywną.
Zanim jednak zaczniemy wywyższać jeden wzór i gardzić drugim, jest coś o czym warto wspomnieć:
- Z nieznanych mi przyczyn dla wzoru 1 porównującego cenę spółki z indeksem WIG jak okres porównawczy wykorzystywany do obliczeń najczęściej można spotkać 1 rok. Z kolei dla wzoru 2 porównującego cenę spółki z jej przeszłością najczęściej spotykanym okresem wykorzystywanym do obliczeń jest pół roku. W dzisiejszym teście zastosowałem właśnie takie najbardziej popularne wersje tych wzorów. Możliwe zatem, że różnica, którą obserwujemy nie wynika (lub przynajmniej nie w całości) z różnej definicji siły relatywnej, tylko z różnicy w przyjętym okresie, na podstawie którego liczy siłę relatywną.
Warto byłoby to kiedyś sprawdzić licząc siłę relatywną według obu wzorów zarówno dla okresu rocznego jak i półrocznego.
W ramach Fundamentalnej do tej pory dostępna była tylko jedna definicja siły relatywnej, odnosząca się do drugiej wersji wzoru (siła spółki vs jej siła w przeszłości liczona dla okna półrocznego). Obecnie dla wygody użytkowania i przeprowadzania testów dodałem także siłę relatywną liczoną według wzoru nr. 1 (siła spółki vs WIG liczona dla okna rocznego).
Oba wskaźniki można znaleźć w wyszukiwarce i testerze w sekcji "trend":
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz