Strony

wtorek, 3 kwietnia 2018

Kolejne potwierdzenie bessy


6 czerwca 2016 r. obserwując "pewność biznesową" w krajach rozsianych po całej Europie stworzyłem analizę, której puentą było zdanie: "Obecna bessa najprawdopodobniej skończyła się w styczniu 2016 r.". Jednocześnie tak wyglądały prognozy dalszego zachowania się giełdy:




W perspektywie roku w średnim przypadku giełda miała wzrosnąć o 20% - 30%, a później wzrosty miały być kontynuowane.

Z perspektywy indeksu sWIG80 zysk rzeczywiście wyniósł +22%, które zostały osiągnięte po 10 miesiącach od artykułu, jednak później hossa na małych spółkach się załamała.


Na dużych i średnich spółkach hossa wyglądała znacznie bardziej stabilnie i trwała aż 19 miesięcy po dacie powstania artykułu, w czasie których indeks WIG zyskał +47%.


Oznacza to, że odsetek krajów z rosnącą pewnością biznesową jest wiarygodnym wskaźnikiem, na który warto zwracać uwagę przy prognozowaniu przyszłości. Dokładnie to zrobimy dziś. Sprawdzimy, co o dzisiejszej sytuacji sądzi ten wskaźnik.

Tak wyglądając jego historyczne wskazania:


Wskaźnik oscyluje pomiędzy 0% i 100%, gdzie 100% oznacza, że wszystkie kraje wchodzące w jego skład bardziej optymistycznie patrzą na swoją biznesową przyszłość niż jeszcze rok wcześniej.

Wskaźnik zachowuje się bardzo cyklicznie, a cykle te są powiązane z cyklami giełdowymi.

Od początku istnienia naszej giełdy, wskaźnik tworzył wyraźny szczyt tylko 7 razy. Obecnie zrobił to po raz 8.

Jak widać na wykresie powyżej, każde utworzenie wyraźnego szczytu na wskaźniku powiązane było z bessą (czarne strzałki). Można mieć wątpliwości co do szczytu nr. 4, gdyż na indeksie WIG tamta bessa (z 2004 r.) jest praktycznie niewidoczna, jednak już na wykresie sWIG80 ją widać. Była to najkrótsza i najmniejsza bessa w całej historii GPW, najprawdopodobniej głównie dlatego, że był to moment, w którym Polska wchodziła do Unii Europejskiej, co otworzyło nowe strumienie pieniędzy płynące do naszej gospodarki, co wpłynęło na skrócenie i zmniejszenie bessy.

W przeszłości (szczyty 1-3) już samo wspięcie wskaźnika na poziomy bliskie 90% dobrze korelowało z początkiem bessy. W ostatnich latach (szczyty 5-7) bessa zaczynała się z lekkim opóźnieniem w stosunku do szczytu na wskaźniku. Nie ma jednak wątpliwości, że mamy tu powiązanie 1:1. Każdy szczyt na wskaźniku można powiązać z pojedynczą bessą i każdą bessę można powiązać z pojedynczym szczytem.

Wskaźnik w swojej historii tylko dwa razy dawał coś co można by nazwać fałszywym sygnałem. Mowa tu o o pierwszym mini-szczycie z 1993 r. i szczycie znajdującym się pomiędzy szczytami nr 3 i nr 4. Oba te "fałszywe" szczyty były jednak wyraźnie mniejsze / niższe niż pozostałe, więc wymóg przebicia przez wskaźnik wartości 80% w górę skutecznie je odfiltrowuje.

Sprawdźmy teraz jakiej przyszłości możemy oczekiwać na podstawie zachowania giełdy w przeszłości po momentach, w których nasz wskaźnik tworzył szczyt powyżej poziomu 80%. Oto momenty synchronizacji:



A tak wygląda przebieg indeksu WIG na następne 1,5 roku:


A oto przebieg indeksu sWIG80:



Aktualny sygnał synchronizacji został wygenerowany już we wrześniu 2017 r., a więc ok. pół roku temu. (Pogrubiona czarna linia, to przebieg indeksów w ramach aktualnego sygnału). Jeśli weźmiemy pod uwagę, że najbardziej pozytywna ścieżka w obu przypadkach była powiązana z wejściem Polski do Unii Europejskiej (pozytywne wydarzenie, które w najbliższym czasie się nie powtórzy) to nie trudno dostrzec, że nasza giełda przedstawia praktycznie zerowy potencjał wzrostowy w perspektywie najbliższego roku.

Jeśli obecna bessa będzie w miarę standardowa powinna potrwać ok. roku. Rozpoczęła się w styczniu 2018 r., więc dobrym momentem do powrotu na rynek akcji w poszukiwaniu nowo utworzonych perełek będzie końcówka 2018 r., ale będziemy tę datę na bieżąco korygować wraz z rozwojem sytuacji makroekonomicznej. Dzisiejszy wskaźnik można na bieżąco śledzić na makrosferze pod nazwą "Growing ICI Countries".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz