Pracuję właśnie nad nowym artykułem, ale aby wnioski były pełniejsze potrzebuję waszej pomocy. Zajmie ona ok. 1 min i będzie polegać na odpowiedzi na 5 zamkniętych pytań. Ankieta jest anonimowa, nie trzeba się nigdzie logować.
(ankieta jest już zamknięta).
Aby ankieta dotarła do większej liczby osób, zostawię ją aktywną aż do poniedziałkowego wieczora. Tym samym standardowy poniedziałkowy artykuł ukaże się dopiero we wtorek rano.
Bardzo dziękuję za pomoc :)
Do omówienia wyników ankiety zapraszam tutaj.
Wspomaganie decyzji to nie to samo, co podejmowanie decyzji. W ankiecie zero-jedynkowo zaproponowano odpowiedzi, że decyzję podejmuje, albo człowiek, albo komputer. Takie stawianie pytań trochę mija się z celem, bo wiadomo, że przy obecnym stanie technologii to człowiek podejmuje decyzje. Nawet Watson IBMa nie jest w stanie wyręczyć w tym człowieka (jeszcze). Najlepsze, co możemy obecnie zrobić, to wykorzystać systemy ekspertowe do wykonania niezwykle czasochłonnej i żmudnej analizy, a następnie kazać zaproponować kilka rozwiązań i odpowiednio je uargumentować. SE jeszcze nie potrafią samodzielnie uczyć się w takim stopniu, żeby z otaczającego je środowiska wyciągnąć takie informacje, które pokazałyby, co należy zrobić, jeśli nie zostały wcześniej nauczone w jaki sposób pobierać wiedzę z danego rodzaju źródła. Jeśli uda nam się doprowadzić do stanu, gdzie systemy same będą opracowywały sposoby pozyskiwania wiedzy, to będziemy już mogli mówić o czymś w rodzaju sztucznej inteligencji i samodzielnym podejmowaniu decyzji przez maszyny.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście w ankiecie są pytania zarówno o wspomaganie, jak i samodzielne podejmowanie decyzji, ale taki tytuł byłby za długi ;)
OdpowiedzUsuńCo do samodzielnego zbierania danych przez komputery to oczywiście masz rację, że minie jeszcze sporo czasu zanim będą potrafiły to robić, ale w ankiecie chodzi oczywiście o sytuację, w których to człowiek pisze program i dostarcza mu dane (jednak później decyzja zależy już wyłącznie od komputera).
Nie dyrektor ale sąd decyduje w wcześniejszym zwolnieniu. W pierwszej kolejności nie wolno wsadzać osób niewinnych a gdy to zostanie spełnione to można się zastanawiać czy lepszy jest ekspert, grupa ekspertów czy program komputerowy. Dotyczy to więziennictwa, inwestowania i każdej innej dziedziny.
OdpowiedzUsuńMyślę, że w każdym przypadku bardziej wartościowe (bliższe prawdy) podejmie grupa uczciwych ekspertów o wysokich kwalifikacjach zawodowych przy dodatkowym warunku, że będą działali w uczciwych zamiarach. Komputer nie posiada samoistnej inteligencji, to jest tylko i wyłącznie b. szybki ale "idiota". Jego działanie merytoryczne jest całkowicie uzależnione od wartości intelektualnej (a także kryteriów moralnych) tych którzy piszą programy
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedź co do technicznych aspektów zwolnienia :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się jak to, że "nie wolno wsadzać osób niewinnych" przenieść na grunt inwestowania.