Ostatnie miesiące to festiwal niespotykanych w ostatnich 20 latach wydarzeń. Dziś przyjrzymy się kolejnemu z nich: zadziwiająco wysokiej sprzedaży detalicznej. Oto jej wykres za ostatnie 15 lat:
Łatwo zauważyć, że obecna dynamika wzrostu sprzedaży detalicznej przekracza tą z 2007-08 r., która przez wiele lat pozostawała rekordem.
O ile szczyt na wskaźniku ok 7 miesięcy można tłumaczyć efektem niskiej bazy związanej z załamaniem sprzedaży detalicznej rok wcześniej jako bezpośredni skutek pandemicznych obostrzeń...
... to już aktualny wzrost ma wyraźniej mniej wspólnego z niską bazą. Oznacza to, że sprzedaż detaliczna w ujęciu wartości absolutnych wyraźnie wzrosła w ostatnich miesiącach.
Przechodząc do standardowej analizy cykliczności widzimy, że dynamika dzisiejszego wskaźnika w przeszłości zmieniała się dość regularnie. Jeśli za punkty synchronizacji weźmy szczyty na dynamice wskaźnika...
... to dalsze 1,5 roku na WIG wyglądało następująco:
Wszystkie 3 historyczne ścieżki oznaczały nadejście bessy na indeksie WIG po utworzeniu szczytu na dynamice dzisiejszego wskaźnika.
Formalnie w obecnym momencie wskaźnik nie utworzył jeszcze szczytu, jednak spojrzenie na nieco mniej uśrednione dane...
... pokazuje, że szczyt ten czai się tuż za rogiem i jest ekstremalnie mało prawdopodobne, aby nie pojawił się za miesiąc lub dwa.
Oznacza to, że sprzedaż detaliczna przychyla się do zdania wskaźników sugerujących, że z makroekonomicznego punktu widzenia znajdujemy się w okresie, w którym duże zaangażowanie w akcje nie jest najlepszym wyborem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz