Pamiętacie ten artykuł z maja 2021 r., w którym na podstawie zmian ilości szybkiego pieniądza w gospodarce powstała prognoza mówiąca: "Utworzenie szczytu na dynamice szybkiego pieniądza jest wyraźnym sygnałem przegrzania rynku / utworzenie na nim szczytu będzie argumentem za zmniejszeniem zaangażowania w akcje"? W tamtym momencie wykres zmiany odsetka szybkiego pieniądza (M1 vs M3) wyglądał następująco:
W wyniku programów pomocowych związanych z pandemią, rynek był wtedy zalewany szybkim pieniądzem. Taki stan nie mógł jednak trwać w nieskończoność i obecnie ten sam wskaźnik (nieco mniej uśredniony) wygląda następująco:
Wspomniany w majowym artykule szczyt na wskaźniku rzeczywiście się na nim pojawił, a co za tym idzie dalsze ścieżki WIGu jakich możemy się spodziewać wyglądają następująco:
punkty synchronizacji:
kolejne 1,5 roku na indeksie WIG po punkcie synchronizacji:
kolejne 1,5 roku na indeksie WIG po punkcie synchronizacji wersja przeciętna:
Okazuje się, że na 6 historycznych sygnałów:
- 4 oznaczały nadejście wyraźnej bessy
- 1 oznaczał nadejście bessy, która była dość płaska na indeksie WIG więc może być uznana za trend boczny (choć makroekonomicznie była to bessa)
- 1 oznaczała kontynuację hossy (był to przypadek z 2003/04 r. gdy Polska wchodziła do Unii Europejskiej)
Oznacza to, że pojawienie się szczytu na wskaźniku rzeczywiście ma wydźwięk pro-spadkowy. Jest to kolejny wskaźnik opisywany na tym blogu, który sugeruje, że w obecnym momencie jesteśmy już w fazie bessy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz