Strony

wtorek, 23 marca 2021

Obroty detaliczne pięknie wyznaczyły początek obecnej hossy

W czerwcu 2018 r. na podstawie obrotów detalicznych powstała meta-prognoza mówiąca, że statystycznie warto inwestować w ten sposób, aby kupować akcje zawsze gdy dynamika wskaźnika osiąga cykliczny dołek i trzymać je przez 2 lata. Jeszcze w ramach tego samego artykułu oszacowaliśmy, że najbliższy tego typu sygnał najprawdopodobniej pojawi się w okolicach I kw. 2019 r.

Dziś sprawdzimy na ile tamta prognoza była trafna i sprawdzimy, co o dzisiejszej sytuacji mówi wskaźnik obrotów detalicznych.

Oto przebieg samego wskaźnika:

a to jego roczna dynamika:

Jak widać niezależnie od tego czy spojrzymy na wskaźnik w "gołej" wersji czy na jego dynamikę, obecnie notujemy ekstremalnie niskie wartości, które wyraźnie możemy powiązać z pandemią, gdyż pionowy ruch wskaźnika w dół rozpoczął się w marcu 2020 r.

Na chwilę jednak zignorujmy okres pandemii i spójrzmy na to kiedy na dynamice obrotów detalicznych mieliśmy dołki:

Okazuje się, że zapowiadany w artykule z 2018 r. dołek rzeczywiście naszedł (choć w momencie powstawania wskaźnik generował dużo szumów co utrudniało jego dokładne zlokalizowanie). Teraz, po dłuższym czasie możemy ocenić, że nadszedł on w styczniu 2020 r. a więc znacznie później niż się początkowo spodziewaliśmy.

Gdy już jednak nadszedł dalsze ścieżki indeksu sWIG80 rzeczywiście okazały się zgodne z meta-prognozą, zapowiadającą wzrosty. Poniżej 1,5 roku przebiegu indeksu sWIG80 po zaznaczonych sygnałach synchronizacji. Pogrubiona czarna linia to obecnie trwający scenariusz:


Sytuacja ta rodzi jednak pewną zagwozdkę. W standardowym cyklu makroekonomicznym po uformowaniu dołka na wskaźniku zaczyna on rosnąć (inaczej dołek nie byłby już dołkiem). Tu jednak mamy sytuację, w której po uformowaniu pełnoprawnego, zgodnego z cyklicznością dołka, wskaźnik najprawdopodobniej zaczął rosnąć, tylko po to aby po niecałym pół roku zaliczyć ekstremalnie mocne pogłębienie wcześniejszego dołka wprost wynikające z poza-cyklicznego zdarzenia jakim było / jest utrudnienie handlu związane z obostrzeniami.

Podejścia do interpretacji są dwa:

  1. Dołek to dołek, a dzięki głębokim spadkom związanym z pandemią niedługo utworzymy nowy dołek na wskaźniku.

    W tym podejściu ponowne rozkręcenie handlu / obrotów detalicznych miałoby być bodźcem do rozpoczęcia kolejnej fali wzrostowej trwającej zgodnie z meta-prognozą nawet do 2 lat.
     
  2. Jednorazowe wydarzenie jest generatorem szumu i nie może być interpretowane na tych samych zasadach, co standardowe dane.

    W tym podejściu uznajemy, że zmiana na obrotach detalicznych nie jest bezpośrednio powiązana z koniunkturą gospodarczą, a jedynie jest wskaźnikiem tejże koniunktury, który mógł zostać zafałszowany przez silny niecykliczny bodziec związany z obostrzeniami.

 W związku z tą niemożliwą do jednoznacznego rozstrzygnięcia niepewnością, obroty detaliczne wydają się nie być najbardziej wiarygodnym z dostępnych nam wskaźników. To się jednak zmienia, gdy spojrzymy na nie od nieco innej strony. Jeśli zamiast szukać dołków, spojrzymy na to w którym momencie dynamika obrotów staje się ujemna otrzymamy znacznie dokładniejszy miernik hossy:

 
 Dalsze ścieżki sWIG po takiej synchronizacji:


Okazuje się, że taki sygnał trafiał niemal idealnie w dołki wszystkich dotychczasowych bess z ostatnich 17 lat.

Co więcej, najnowszy sygnał pokazuje, że obecna hossa rozpoczęła się na przełomie 2018/19 r. co jest zgodne z datą rozpoczęcia hossy opisaną w tym artykule zbierającym argumenty przemawiające za tym kiedy hossa miała swój początek

Idąc jeszcze dalej sygnał ten pojawił się w momencie, który wspomniana we wstępie prognoza z czerwca 2018 r. sugerowała jako kolejna data pojawienia nowego sygnału.

Jako, że sygnał ten jest nieczuły na to kiedy pojawił się dołek, to cała pandemiczna sytuacja nie zanieczyszcza wskazań, gdyż jeszcze przed jej rozpoczęciem wskaźnik był już poniżej zera i pozostawał tam (i nadal pozostaje) przez cały czas trwania obostrzeń.

Co to wszystko oznacza?

W skrócie, obroty detaliczne dają zbieżne wskazanie z tym uzyskanym przez grupę innych wskaźników makro, sugerującym, że hossa trwa już niemal 27 miesięcy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz