Strony

poniedziałek, 25 września 2017

Daj się nauczyć inwestować - wyniki moich uczniów po 3 latach


Problem z nauką inwestowania jest taki, że ciężko na pierwszy rzut oka odróżnić osoby mające realną wiedzę od pseudo-szkoleniowców. Jeśli byliśmy na szkoleniu, podobało nam się, było ciekawie, dowiedzieliśmy się sporo nowych informacji, ale po powrocie do domu nie za bardzo wiemy jak to wszystko wykorzystać w praktyce i nie przekłada się to na wzrost naszych zysków, to czy takie szkolenie ma sens?

Dobre szkolenie inwestycyjne wyobrażam sobie tak jak np. szkolenie z jazdy samochodem. Czyli:
  • przychodzę kompletnie zielony w temacie
  • wykonuję instrukcje i zadania stworzone przez nauczyciela
  • kończąc szkolenie potrafię samodzielnie jechać samochodem
Od razu po kursie moja jazda nie będzie płynna, ale kurs dał mi na tyle dużo, że mogę dalej ćwiczyć samodzielnie.

poniedziałek, 18 września 2017

Inwestorzy uciekają z agresywnych funduszy


W maju zeszłego roku przyglądaliśmy się zależności pomiędzy wpłatami pieniędzy do agresywnych funduszy inwestycyjnych, a kondycją giełdy. Doszliśmy wtedy do wniosku, że: "im więcej wycofań z funduszy, tym większa szansa na pojawienie się hossy i analogicznie im więcej wpłat do funduszy, tym bliżej bessy jesteśmy.". Aktualny wykres wpłat i umorzeń z agresywnych funduszy akcji wygląda następująco:

poniedziałek, 11 września 2017

Raport skuteczności po 5 latach prowadzenia portfela na żywo


Wczoraj w nocy wysłałem do osób śledzących mój portfel aktualizację nr. 261. Aktualizacje wysyłane są co tydzień, co oznacza, że portfel właśnie skończył 5 lat.

Wszystko zaczęło się od tego wpisu, kiedy to na podstawie ogromu testów historycznych zauważyłem, że mocne skupienie się na fundamentach spółek z niemal całkowitym pominięciem ich sytuacji technicznej pozwala uzyskać stałą przewagę nad rynkiem.

Opracowałem wtedy zasady inwestowania, które pozwalają w dużym stopniu wyłączyć osobę inwestora z procesu decyzyjnego, co eliminuje szkodliwy wpływ emocji przy podejmowaniu decyzji.

poniedziałek, 4 września 2017

Stosunek ceny złota do srebra, a przyszłość giełdy.


Ponad 1,5 roku temu zauważyliśmy ciekawą zależność pomiędzy ceną złota i srebra. Srebro jest głównie metalem przemysłowym, co oznacza, że jego cena rośnie wtedy gdy światowe PKB przyspiesza (większa produkcja = większe zapotrzebowanie na srebro). Złoto z kolei, traktowane jest głównie jako zabezpieczenie na trudne czasy. Jego cena rośnie wraz ze strachem inwestorów przed globalnym krachem.