Strony
▼
czwartek, 12 grudnia 2013
Czy to już koniec wzrostów?
Z ostatnich analiz wiemy, że bessa najprawdopodobniej pojawi się na naszej giełdzie nie wcześniej niż w kwietniu 2014 roku, a może nawet kilka miesięcy później. Wymiar czasowy to jedno. Drugą przydatną informacją byłoby to ile przez ten czas zdążymy jeszcze urosnąć? Czy nadchodzące miesiące hossy będą raczej płaskim wyczekiwaniem na nadejście bessy? Czy może czeka nas dalszy rajd w górę?
Dzisiejsza analiza będzie prosta.
Na poniższym wykresie zaznaczyłem procentowy zysk indeksu sWIG80 w czasie 6 ostatnich hoss na naszej giełdzie:
Okazuje się, że obecna hossa zyskała jak dotąd 71% i jest to najgorszy jak do tej pory wynik. Druga w kolejce jest poprzednia hossa z lat 2009-2011, która osiągnęła 95%.
Pozostałe hossy zyskiwały grubo ponad 100%. To mogłoby oznaczać, że obecna hossa powinna zyskać jeszcze co najmniej 20%-30%, aby być "standardową" hossą.
O ile analiza wymiaru czasowego, którą przeprowadzaliśmy w kilku poprzednich artykułach ma wiarygodne i mocne podstawy w postacie wielu niezależnych wskaźników pokazujących ten sam wynik, to analiza wysokości szczytu wydaje się być opatrzona dużo większym błędem. Dlatego o ile daty końca hossy traktuję wiążąco to dzisiejszą analizę traktuję raczej jako ciekawostkę.
PS. Też chcielibyście, żeby informacje o wskaźnikach takich jak IWW, stopy procentowe, wskaźniki szerokiego rynku (i innych które pozwalają przewidywać przyszłość) pojawiały się regularnie i stanowiły kompletny trzon, dzięki któremu można by na bieżąco śledzić nadchodzące hossy i bessy?
Jeśli tak to mam coś co Was ucieszy :) Jeszcze tylko odrobina cierpliwości. Od 1 stycznia 2014 ruszamy. Będziecie zachwyceni tak jak ja :)
poczekamy wiec do 1 stycznia
OdpowiedzUsuńZdradź proszę rąbek tajemnicy co szykujesz
OdpowiedzUsuńZnając Twoje podejście będzie to pewnie coś na mega hiper wypasie
@Anonimowy
OdpowiedzUsuńMiło, że tak mówisz :) Myślę, że Was nie rozczaruję :)
Co do podpowiedzi to screeny z ostatnich kilku analiz np. tej pochodzą właśnie z tego nowego projektu :)
Patrząc na wykres analizy można odnieść wrażenie, że każda kolejna hossa jest coraz słabsza, zapadamy się ?
OdpowiedzUsuńJ.: Chcielibysmy.
OdpowiedzUsuńNb nie jestem pewna, czy wykres WIG 20 na wykresie eksperymentalnego portfela (prawa strona strony) nie jest jednak zbyt plaski - chyba od 10.2012, w miedzyczasie, bylo wyzej?
@Anonimowy 15:43
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że to po prostu cykle wyższego rzędu (kilkunasto, kulkudziesięcioletnie) wpływają na wysokość hoss, także to raczej zjawisko cykliczne niż jednokierunkowy trend.
@Anonimowy 17:22
Właśnie sprawdziłem i w momencie startu portfela (14 września 2012) WIG20 wynosił 2417 pkt. W najwyższym miejscu na zamknięciu tygodnia (4 stycznia 2013) miał 2603 pkt. To daje niecałe 8% różnicy, a więc wykres chyba jest ok :)
no... brzmi zachęcająco... :)
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać...
ja tez czekam
OdpowiedzUsuńTeraz mamy cykle mini bessa i mini hossa tak to mi wygląda .
OdpowiedzUsuń@Anonimowy 19:48
OdpowiedzUsuńJeśli patrzymy na WIG20 to tak to może wyglądać, ale to tylko 20 spółek z ponad 400 na giełdzie. Jeśli spojrzymy na giełdę z bardziej ilościowej perspektywy zamiast kapitałowej, zobaczymy zupełnie inny obraz. Na sWIG80 ostatni rok wygląda znacznie bardziej pozytywnie.
Czekam na styczeń, bo w tym roku już chyba nie ma co liczyć na odbicie. Swoją drogą wskaźniki wyprzedzające chyba nadal w miarę dobrze wskazują. Znaczy pokazują możliwy trend wzrostowy ? - http://stats.oecd.org/index.aspx?datasetcode=MEI_CLI#
OdpowiedzUsuńA dzisiaj przyjemne wzrosty ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że wszyscy tutaj podchodzicie do sprawy czysto technicznie. A co ze sprawą OFE? Przecież wiadomo, że do końca stycznia OFE muszą zmniejszyć swoje aktywa w akcjach do określonych wartości procentowych, więc zależy im na niskich cenach.
OdpowiedzUsuń@Anonimowy 00:16
OdpowiedzUsuńRacja. Pominęliśmy kwestię OFE, która pewnie ma spory negatywny wpływ na obecną hossę. Potrawa on tak jak piszesz do końca stycznia. Najważniejszym pytaniem wydaje się być: Co stanie się później? Z naszych analiz wynika, że jeszcze nie mieliśmy szczytu hossy, a więc jest szansa, na to, że cała akcja z OFE jest po prostu korektą.
Widzę że jesteś profesjonalnym zaklinaczem rynku. Czemu od razu nie napiszesz na jakim poziomie będzie szczyt
OdpowiedzUsuń@IceQ
OdpowiedzUsuńDlaczego zaklinaczem? Zaklinacz brzmi jak ktoś kto potrafi wpływać na rynek. Ja tylko staram się poszukiwać analogii w obecnych i historycznych sytuacjach rynkowych. Co do podania poziomu szczytu to: O ile analiza wymiaru czasowego ma wiarygodne i mocne podstawy, to analiza wysokości szczytu wydaje się być opatrzona dużo większym błędem.
Inaczej mówiąc względnie łatwo można przewidzieć kiedy, trudno z kolei powiedzieć jak wysoko :)