Strony

poniedziałek, 29 stycznia 2024

Dlaczego sWIG80 jest lepszym podłożem do analiz niż WIG?

Pod ostatnim artykułem pojawiło się pytanie o to dlaczego w swoich analizach najczęściej odnoszę się do sWIG80, a nie np. do znacznie szerszego WIGu. Jako, że pytanie to zdaje się cyklicznie do nas wracać, dzisiejszy artykuł będzie odpowiedzią, do której przyszłościowo będzie łatwo przekierować kolejne osoby zainteresowane tym tematem.

Przede wszystkim SWIG80 jest indeksem szerszym niż WIG. Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że jest odwrotnie, gdyż indeks WIG agreguje w sobie 331 spółek, a sWIG80 tylko 80, to kluczem jest tu fakt, że oba indeksy są ważone kapitalizacją. Oznacza to, że indeksy te o swojej wartości nie decydują na podstawie głosowania, w którym każda spółka ma równie ważny głos, a waga głosu zależy od rozmiarów spółki.

Takie rozwiązanie ma swoje plusy, jednak z perspektywy pomiaru szerokości rynku biorącego udział w danym trendzie jest to wada.

Tak prezentuje się 20 spółek mających największy wpływ na indeks WIG:

Na tej podstawie widzimy 3 problemy:

  • 20 spółek wpływa na 75% zmian wartości indeksu WIG. 20 spółek to zaledwie 6% ze wszystkich 331 składających się na WIG. To tak jakby w wyborach, 6% najbardziej zamożnych obywateli miało w swoich rękach 75% wpływu na władzę. W praktyce oznacza to, że to co stanie się na pozostałych 94% spółek wchodzących w skład WIG ma marginalny wpływ na to co stanie się z całym indeksem.

  • Dodatkowo wśród 20 najważniejszy dla WIGu spółek, mamy 6 kontrolowanych przez rząd, które łącznie mają aż 33% wszystkich głosów. Oznacza to, że decyzje typowo polityczne mogą mieć spore przełożenie na zachowanie indeksu WIG.
     
  • Do tego wśród 20 największych spółek mamy 6 banków, które odpowiadają za 25% wszystkich głosów. Na GPW mamy ok. 40 różnych branż. Przedstawiciele tylko jednej z nich mają aż jedną czwartą wszystkich głosów w WIGu.

Oznacza to, że WIG pomimo tego iż zawiera w sobie dużo spółek, prawdziwą władzę do decydowania o swojej wartości oddaje ich wąskiej grupie.

Dla porównania spójrzmy jak wygląda to w przypadku sWIG80:

  • Aby zebrać 75% wszystkich głosów tu potrzebujemy aż 42 spółek, co stanowi ponad połowę wszystkich głosujących spółek.

  • Nie ma tu koncentracji spółek rządowych, banków lub innych branż. Realna wpływ na indeks rozpościera się na różne branże.

Podsumowując indeks sWIG80 jest znacznie bardziej demokratyczny niż WIG, przez co mierzy sytuację szerszego rynku niż WIG.

Tu mogłoby paść pytanie: "Skoro tak cenimy sobie równomierność wag w indeksie, dlaczego swoich analiz nie opierać na indeksie nieważonym, w którym każda spółka ma równo ważny głos?"

Choć co do zasady takie podejście byłoby dobre, to tu wchodzi kwestia spójności zasad i możliwości śledzenia danego indeksu. Indeksy takie jak WIG czy sWIG80 mają jasno opisane kryteria włączania i wyłączania spółek, a ich składy są podawane na oficjalnej stronie GPW, przez co każdy serwis prezentujący dane posiada je takie same.

Indeksy nieważone nie są oficjalnie prowadzone przez GPW, co oznacza, że każdy analityk chcący podejmować decyzje na ich podstawie musi je policzyć samodzielnie. Nie jest to zadanie skomplikowane, ale rodzi problemy ze spójnością danych, gdyż np. jedna osoba może dojść do wniosku, że z takiego indeksu należy wyłączyć zbyt mało płynne spółki, a inna że należałoby je zostawić. Tego typu decyzji trzeba podjąć kilka, co sprawia, że w przestrzeni publicznej funkcjonuje kilka różnych indeksów nieważonych i ciężko powiedzieć jednoznacznie, który jest "tym jedynym".

Tu ujawnia nam się dodatkowa przewaga indeksu sWIG80, na który dostępny jest fundusz indeksowy, co oznacza, że gdybyśmy chcieli możemy w prosty sposób kopiować ruchy właśnie tego indeksu w naszym portfelu. Z WIGiem jest większy problem, gdyż o ile mi wiadomo, taki fundusz indeksowy na WIG na ten moment nie istnieje. Jako, że większość władzy nad zachowaniem WIGu mają spółki z WIG20 (na który fundusz indeksowy istnieje), to brak ten można próbować zastępować właśnie w ten sposób, aby śledzić nie tyle sam WIG co WIG20, ale jest to z różnych przyczyn rozwiązanie niekoniecznie optymalne.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz