Strony

poniedziałek, 28 czerwca 2021

Szacowanie cyklu koninkturalnego na podstawie zachowania miedzi


Dziś do oszacowania tego ile hossy jeszcze nam zostało wykorzystamy fakt, że ceny surowców także podlegają cyklicznym wahaniom, które są zsynchronizowane z globalnymi cyklami makroekonomicznymi. 

Do takiej analizy najlepiej wybrać surowiec, który jednocześnie jest surowcem powszechnie wykorzystywanym w produkcji (dzięki temu jego wahania cen będą lepiej skorelowane z kondycją globalnego przemysłu) oraz możliwie mało "politycznym" (dzięki temu wahania cen będą silniej związane ze zmianami w popycie i podaży niż z konfliktami politycznymi pomiędzy poszczególnymi krajami). Idealnym kandydatem do tej roli wydaje się być miedź i to właśnie z niej dziś skorzystamy.

Oto wykres rocznej dynamiki cen miedzi na świecie (liczona w dolarach; roczna średnia ruchoma dla odsiania szumów):

3,5 roczna cykliczność nie jest tu widoczna na pierwszy rzut oka, jednak jeśli zbierzemy daty szczytów z wykresu:

okaże się, że dzieje się tak dlatego, że miedź "pominęła" jeden cykl koniunkturalny pomiędzy rokiem 2010 i 2017. Niezależnie od tego, jeśli przeniesiemy daty szczytów na dynamice cen miedzi na wykres sWIG80 oto co zobaczymy:

Na 6 historycznych sytuacji, 5 razy szczyt na miedzi przełożył się bezpośrednio na przyszłe spadki na giełdzie. Jedna sytuacja kiedy to nie nastąpiło miała miejsce w listopadzie 2006 r. kiedy miedź sugerowała zakończenie hossy, ale ta była w stanie trwać jeszcze ok. 7 (wzrostowych) miesięcy zanim świat się zawalił.

Oznacza to, że możemy zapamiętać, że szczyt na dynamice cen miedzi jest dobrym ostrzeżeniem przed nadejściem bessy.

Co to oznacza dla obecnej sytuacji?

W ciągu ostatniego roku ceny miedzi wzrosły ekstremalnie mocno (o ok. +60%). W wersji ze średnią ruchomą jest to nieco mniej (+35%) jednak wciąż jest to jeden z najbardziej dynamicznych impulsów wzrostowych na tym wskaźniku w historii naszych danych.

Oznacza to, że na razie wskaźnik wciąż pnie się w górę i nie stworzył szczytu, a więc nie mamy sygnału pro-spadkowego. Jednocześnie nietrudno się domyślić, że tak duża dynamika wzrostu będzie nie do utrzymania na dłuższą metę, więc najprawdopodobniej wskaźnik utworzy swój szczyt w nadchodzących miesiącach.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz