Przeglądałem ostatnio najnowsze transakcje insiderów (czyli osób mających dostęp do informacji poufnych w danej spółce) i odniosłem wrażenie, że niemal wszystkie transakcje były transakcjami kupna.
Spojrzałem na wykres zakupów insiderów i okazało się, że wcale nie są oni obecnie jakimś zakupowym szale:
Przez ostatnie 2 lata wartość wskaźnika odchylała się tylko nieznacznie w górę i w dół, co oznacza, że zakupy insiderów utrzymywały się na stabilnym, ani dużym, ani małym poziomie.
Skąd w takim razie wrażenie samych transakcji zakupowych przy przeglądaniu newsów? Odpowiedź znajduje się na wykresie sprzedaży akcji dokonywanej przez insiderów:
Im czerwona linia jest wyżej, tym więcej transakcji sprzedaży dokonują insiderzy. Tu już widać ewidentne załamanie, co oznacza, że w ostatnim czasie insiderzy praktycznie zaprzestali sprzedaży akcji.
To tłumaczy względnie dużą liczbę transakcji zakupowych. Zakupów wcale nie jest dużo, ale sprzedaży nie ma praktycznie wcale, więc przeglądając newsy o insiderach wciąż trafiamy na te zakupowe.
Wskaźnik związany z insiderami o tyle ma nasze zaufanie, że już raz okazał się wskazywać dobry kierunek. We wpisie z 19 stycznia 2015 roku, na podstawie zachowania wskaźnika insiderów wyciągnęliśmy wnioski:
- "Wszystko jednak wskazuje na to, że według insiderów bessa na akcjach zakończyła się w październiku 2014 r. Czyżby hossa miała nadejść szybciej niż nam się wydaje?"
Oto jak później zachowywała się giełda:
Wskaźnik insiderów pozwolił załapać się dynamiczne wzrosty z lutego 2015, które wiele innych wskaźników przegapiło.
Co oznacza obecna niechęć insiderów do sprzedaży akcji?
Dotychczas z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia 3 razy w ciągu ostatnich 7 lat.
Insiderzy niechętnie pozbywali się akcji:
- Na początku 2009 r.
- Pod koniec 2011 r.
- Pod koniec 2014 r.
Oto wykres pokazujący jak potoczyły się dalsze losy giełdy przez 2 lata po tych 3 momentach:
We wszystkich 3 przypadkach okazywało się, że insiderzy trafili niemal idealnie w dołek bessy. Po takim sygnale indeks spadał jeszcze maksymalnie tylko o 10%. Po roku od sygnału we wszystkich scenariuszach, indeks giełdowy był wyżej, niż w momencie wystąpienia sygnału.
Oznacza to, że według insiderów za rok będziemy wyżej niż obecnie (z dobrymi perspektywami na jeszcze następny rok). Czy i tym razem będą mieli rację?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz