Dla przypomnienia strategia Piotroskiego opiera się na inwestowaniu w spółki niedowartościowane. Do oceny wartości spółki Piotroski stosuje dobrze nam znany wskaźnik C/WK (cena / wartość księgowa).
Jeśli C/WK jest niska (np. 0,5) oznacza to, że inwestorzy względnie nisko wyceniają majątek spółki, a więc można go kupić tanio i jest dużo miejsca na bycie zaskoczonym pozytywnie.
Jeśli C/WK jest wysoka (np. 5) mamy odwrotną sytuację. Oczekiwania co do przyszłych wyników są na tyle duże, że jest większa szansa na rozczarowanie niż na miłe zaskoczenie.
Piotroski sugeruje rozpoczęcie przeszukiwania rynku od wybrania spółek, które znajdują się w najtańszych 20-stu % rynku. Oznacza to, że nie narzucamy konkretnej wartości granicznej dla C/WK tylko za każdym razem gdy szukamy nowych spółek do portfela, sprawdzamy wartości C/WK wszystkich spółek, a następnie je sortujemy i wybieramy jedną piątą (czyli 20%) wszystkich spółek.
Czy takie podejście jest lepsze niż indeks WIG?
Sprawdźmy: