Jeszcze niedawno wszystko pasowało idealnie. Wszystkie główne wskaźniki makro były nastawione skrajnie negatywnie co do rynku. To nastawienie pozwoliło nam zarabiać w czasie sierpniowej rzezi. Kilka dni temu przypadała comiesięczna data prezentacji naszego ulubionego wskaźnika IWW (Indeks Wskaźników Wyprzedzających). Otwierając stronę z wynikami nie spodziewałem się fajerwerków. Byłem pewien, że mniej więcej wiem jaką wartość zobaczę. Bardzo się zdziwiłem :)