wtorek, 29 lipca 2014

Najlepsze spółki na bessę.










W ostatnim wpisie pytałem się Was o to czy lepiej jest inwestować w spółki płacące czy nie płacą dywidendy. Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. Zebrałem Wasze opinie i w skrócie można wyszczególnić takie podejścia:

  • Spółki dywidendowe zachowują się lepiej niż pozostałe.
  • Spółki nie wypłacające dywidendy zachowują się lepiej.
  • Ważna jest ciągłość dywidendy. Najlepsze są spółki wypłacające dywidendę regularnie od wielu lat.
  • Dywidenda nie ma znaczenia, bo i tak jest odcinana od kursu.
  • Sens wypłaty dywidendy zależy od kondycji spółki i jej potencjalnych planów inwestycyjnych.
  • Spółki dywidendowe zachowują się stabilniej.
Jak widać ilu inwestorów tyle opinii choć w komentarzach duża większość jest za spółkami dywidendowymi. I macie rację.

Przeanalizowałem ogromne ilości transakcji z ostatnich 8 lat pod kątem sensu wypłacania dywidendy. Oto wyniki:


Do sprawdzania, która strategia jest lepsza korzystam z trzech miar:
  • trafialność - mówi o tym jaki procent transakcji zakończył się sukcesem.
  • wartość oczekiwana (WO) - mówi o tym ile średnio zarobimy na transakcji w stosunku do tego co ryzykujemy.
  • roczny zysk / ryzyko - jak nazwa wskazuje, mówi o tym jaki jest zysk roczny ze strategii (z uwzględnieniem ryzyka).
Wszystkie 3 miary wskazują na wyraźną tendencję:
  • Spółki wypłacające dywidendę zachowują się lepiej niż te nie płacące.
Co więcej:
  • Im wyższa dywidenda tym lepsze wyniki spółki.
Zobaczmy jak w realnych warunkach poradziłaby sobie strategia inwestowania w spółki dywidendowe. Pierwszy wykres pokazuje zachowanie standardowej strategi inwestowania we wszystkie spółki. Naszymi kryteriami jest tu tylko to aby spółki były w trendzie wzrostowym i generowały zyski:


Drugi portfel ma te same kryteria z jednym dodatkowym. Spółka musi w ciągu ostatniego roku wypłacić co najmniej 5% dywidendy:


Wnioski:
  • Spółki dywidendowe zarobiły średnio 16,21% rocznie podczas gdy modelowy portfel zarobił 10% rocznie.
  • Spółki dywidendowe są stabilniejsze. Maksymalny spadek kapitału w modelowej wersji wyniósł aż -55%. W przypadku spółek dywidendowych tylko -21%.
  • Główna przewaga spółek dywidendowych powstaje z odporności na spadki.
Dlaczego spółki płacące wysoko dywidendę radzą sobie najlepiej?
Wyjaśnienie jest proste. Jeśli spółka wypłaca 10% dywidendy, to każdy zakłada, że za rok będzie podobnie, a skoro oczekujemy za rok dywidendy 10% to każdy inwestor chciałby mieć kawałek takiej spółki. Dzięki temu kurs rośnie.

Dlaczego spółki dywidendowe radzą sobie dużo lepiej w czasie bessy niż zwykłe?
Jeśli spółka tuż przed bessą oferowała 10% dywidendy i jej kurs miałby spaść o 50% to nowa stopa dywidendy wyniosłaby 20%. Inwestorzy nie dopuszczą do takiej sytuacji, bo wcześniej zaczną kupować akcje tej spółki, widząc, że nawet jeśli wyniki spółki lekko się pogorszą to i tak otrzymają ogromną dywidendę. 

A jak to jest z regularnością wypłacanej dywidendy? 
Poniższa tabelka pokazuje wyniki testów dla różnych okresów ciągłej dywidendy:


To samo na wykresie:

Na wykresie ciężko doszukiwać się jakiejkolwiek regularności. Okazuje się, że ciągłość w wypłacie dywidendy nie ma znaczenia dla przyszłego zachowania kursu, a więc nie ważne czy spółka regularnie płaci dywidendę czy zrobiła to dopiero pierwszy lub drugi raz. Ważna jest wielkość tej dywidendy.

Jeśli chcielibyśmy inwestować w spółki dywidendowe pamiętajmy również o tym kiedy najkorzystniej jest je kupować. A dokładniej chodzi o te wnioski z tamtego artykułu:

  • Jeśli chcesz kupić spółkę wypłacającą regularne dywidendy na dłuższy termin to statystycznie najlepiej zrobić to ok. 2-3 miesiące po przyznaniu dywidendy.
  • Jeśli chcesz kupić spółkę wypłacającą regularne dywidendy na krótszy termin to statystycznie najlepiej zrobić to ok. 2-3 miesiące przed przyznaniem dywidendy.
  • Jeśli chcesz sprzedać spółkę wypłacającą regularne dywidendy to statystycznie najlepiej zrobić to na kilka dni przed przyznaniem dywidendy.

Ok. Wiemy już, że wysoka dywidenda pomaga spółce zarabiać. Wiemy, że takie spółki najlepiej kupować kilka miesięcy po przyznaniu dywidendy. Czy w obecnym momencie są jakieś spółki, spełniające zadane kryteria (dywidenda > 5%, trend rosnący, zyski > 0)?

Na dzień dzisiejszy znalazłem 11 takich spółek.


Może któraś z nich jest obecnie w Waszych portfelach? 

Jeśli wpis Ci się podoba zapisz się na newsleter, aby nie przegapić nowych artykułów:

9 komentarzy:

Howgh pisze...

najlepsza na bessę jest gotówka. Co komu po dywidendzie, jeśli kurs akcji spadnie o 50%

Bartek pisze...

O dziwo nie ma żadnej spółki :), ale zamierzam kupić POLNA (decyzja podjęta już wcześniej), co do dywidend to masz racje ja "skalpuje" na dywidendę na MCL, dobrze też prezentuje się DOM DEV (prawie 5%), CEZ wypłaca wysokie też. Fajny arktykuł pozdarwiam

Marta pisze...

Filonie, mam pytanie. Czy obecnie na podstawie naszego sławnego wskaźnika IWW możemy na ten moment przewidzieź czas nadejścia bessy (ew. hossy) na naszej GPW. Ostatnio wskaźnik zachowuje się dosyć "płasko".

2sloma pisze...

Sugeruje dokonanie podobnego wyboru dla spolek niemieckich i amerykanskich. Dzis ma sie bardzo latwa mozliwosc zakupu w polskim biurze maklerskim spolek z tamtych krajow, a ich posiadanie moze byc ciekawym zabezpieczeniem przed ryzykami stojacymi przed posiadaczami polskich akcji.
slomski.us

greg pisze...

Kolejny świetny artykuł, brawo! Osobiście jestem typem inwestora-zbieracza, który regularnie dokupuje akcje (moich ulubionych) spółek dywidendowych, niezależnie od koniunktury na rynku. Pod tym kątem polecam jeszcze spółki Elektrotim i Decora, które płacą stałe dywidendy i obecnie są bardzo tanie. Pozdrawiam.

Sławomir pisze...

Co do dywidend spółki CEZ raczej lepiej dokładnie zapoznać się wcześniej z warunkami odprowadzenia podatku!

Dominik pisze...

Dobry atrykul. Pomija jednak "portfelowe" spojrzenie na spolki dywidendowe.
Tak, podzielam poglad ze spolki dywidendowe sa kupowane glownie po to by uzyskac aprecjacje kapitalu. Lecz jesli spojrzymy na nie z punktu widzenia portfela jako calosci, spolki dywidendowe moga zastapic w czesci nasze aktywa generujace dochod (obligacje, nieruchomosci, reitsy itd)
Akcje dywidendowe sa tu bardzo atrakcyjna grupa aktywow. Jesli porownamy je ze soba;
- obligacje - za z gory znane procenty bierzesz na siebie ryzyko niewyplacalnosci emitenta, tzn. ograniczasz sobie max. zysk, biorac na siebie ryzyko w postaci max starty calego kapitalu, duza plynnosc.
- nieruchomosci - nie ma ograniczen co do max zysku, max straty ograniczone wartoscia nieruchomosci (choc historia uczy ze przy odpowiednio dlugim horyzoncie czasowym, nawet przedwojenni wlasciciele kamienic dostali odszkodowania, jesli nie przywroco im ich nieruchomosci.), niska plynnosc.
- akcje dywidendowe - nie ma ograniczen co do max zysku, max strata moze siegnac wartosci inwestycji, duza plynnosc.
Patrzac na to porownanie, akcje spolek dywidendowych posiadaja zalety obligacji; duza plynnosc jak i nieruchomosci; nie ograniczaja zysku.
Celowo pomijam w rozwazniach wartosc spolki, kondycje emitenta itd.

Michał pisze...

Mnie również odrzuciły prowizje od inwestycji w zagraniczne akcje, ale na stronie SII znalazłem informacje o Dif Broker (http://www.difbroker.com/web/pl_pl/home) i mają prowizje na poziomie podobnym do polskich, tylko kwotę minimalną prowizji wyższą (np. prowizja 0,2% min. 12 euro).

10procentrocznie pisze...

Ciekawe. Warto im się przyjrzeć. Chociaż minimalna prowizja na takim poziomie oznacza, że jedną spółkę trzeba by kupić za min. 6000 E (ok. 25 tys zł) aby nie przepłacać na prowizji.

Jeśli po dodaniu Twój komentarz jest niewidoczny, upewnij się czy Twoja przeglądarka ma włączoną opcję obsługi ciasteczek (cookies).

Prześlij komentarz