poniedziałek, 29 grudnia 2014

Ulepszone strategie Kirkpatricka - test na danych historycznych

W ostatnim artykule testowaliśmy strategię Kirkpatricka, która okazała się być jednocześnie najlepszą i najgorszą strategią w naszych dotychczasowych testach.


"Najlepszość" wynika ze średniorocznego zysku na poziomie 16,4% i to już po uwzględnieniu prowizji, spreadów i podatków.

"Najgorszość" wynika z ogromnego ryzyka związanego z kryteriami strategii, które może doprowadzić nas niemal do bankructwa.

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Charles Kirkpatrick - test strategii


Dzisiejszy guru jest autorem książki: "Invest by knowing what stocks to buy and what stocks to sell", co znaczy "Inwestuj wiedząc, które akcje kupić, a które sprzedać". Jest to książka zwierająca opis konkretnej strategii inwestycyjnej, a nawet trzech, które podobno pozwalają pobić rynek. Jak zwykle nie wierzymy na słowo i sprawdzimy wszystkie 3 strategie pod kątem ewentualnego wykorzystania na GPW.

wtorek, 2 grudnia 2014

Martin Zweig - test strategii


Martin Zweig był dość popularnym zarządzającym funduszami inwestycyjnymi. Znany był ze swojego wzrostowego podejścia do akcji, a więc nie patrzył, aż tak mocno na wartość spółki (C/Z itp.) ale skupiał się głównie na tym aby spółki z kwartału na kwartał poprawiały zyski i przychody. W 1994 roku napisał książkę "Winning on Wall Street", w której opisał swoją strategie na tyle dokładnie, że możemy ją dzisiaj przetestować. Całość jest tym bardziej ciekawa, że skoro strategia powstawała ponad 20 lat temu, to autor nie miał możliwości optymalizacji swoich kryteriów do obecnych warunków rynkowych, także nasz test będzie jeszcze bardziej wiarygodny. Godny podziwu jest fakt, że strategia powstawała bez udziału komputera, a więc Zweig nie miał możliwości sprawdzenia historycznej skuteczności swojego dzieła.

czwartek, 20 listopada 2014

Altman Z'' Score - pierwsze sito każdej strategii


Profesor Edward Altman zbadał kiedyś czy można rozpoznać spółkę, która niedługo zbankrutuje z wyprzedzeniem na tyle dużym, żeby zdążyć wycofać się z inwestycji przed oficjalnymi informacjami o problemach. Okazuje się, że tak. Niemal wszystkie spółki, które w przyszłości upadną, już na kilkanaście miesięcy przed bankructwem wysyłają sygnały ostrzegawcze w swoich sprawozdaniach finansowych. Altman poszedł jeszcze dalej i dokładnie wyznaczył zbiór optymalnych parametrów pozwalających przewidywać kłopoty.

poniedziałek, 10 listopada 2014

Test strategii - "Magiczna Formuła" Joela Greenblatta


Pora na test kolejnej strategii inwestycyjnej znanego guru. W 2006 roku Joel Greenblatt napisał książkę o tytule "Mała książeczka, która podbija rynek", w której opisał swój sposób inwestowania oraz wstawił taką tabelę z wynikami:
poniedziałek, 3 listopada 2014

Spread - cichy zabójca Twoich wyników inwestycyjnych


Ostatnio zauważyłem, że niemal wszystkie testy strategii inwestycyjnych publikowane w książkach i sieci nie uwzględniają rzeczywistych kosztów jakie musi ponieść inwestor, gdyby chciał naśladować badaną strategię. Jeśli już to robią, to ograniczają się tylko do uwzględnienia prowizji. Prowizja nie jest największym kosztem
poniedziałek, 27 października 2014

Test strategii - Piotroski F SCORE - Ile zarobiłby guru na polskim rynku?











Dwa tygodnie temu przeprowadziłem test strategii Piotroskiego. Jak się okazało w trakcie testów, nie zawsze można łatwo przenieść strategie amerykańskich guru na rynek polski. O problemach i rozwiązaniach napisałem w ostatnim artykule. Dziś jest dobry moment, aby powtórzyć test z zachowaniem przyjętej metodyki.

Dla przypomnienia strategia Piotroskiego opiera się na inwestowaniu w spółki niedowartościowane. Do oceny wartości spółki Piotroski stosuje dobrze nam znany wskaźnik C/WK (cena / wartość księgowa). 

Jeśli C/WK jest niska (np. 0,5) oznacza to, że inwestorzy względnie nisko wyceniają majątek spółki, a więc można go kupić tanio i jest dużo miejsca na bycie zaskoczonym pozytywnie.

Jeśli C/WK jest wysoka (np. 5) mamy odwrotną sytuację. Oczekiwania co do przyszłych wyników są na tyle duże, że jest większa szansa na rozczarowanie niż na miłe zaskoczenie.

Piotroski sugeruje rozpoczęcie przeszukiwania rynku od wybrania spółek, które znajdują się w najtańszych 20-stu % rynku. Oznacza to, że nie narzucamy konkretnej wartości granicznej dla C/WK tylko za każdym razem gdy szukamy nowych spółek do portfela, sprawdzamy wartości C/WK wszystkich spółek, a następnie je sortujemy i wybieramy jedną piątą (czyli 20%) wszystkich spółek.

Czy takie podejście jest lepsze niż indeks WIG? 
Sprawdźmy:
wtorek, 21 października 2014

Metodyka testowania strategii

Ostatni artykuł, w którym testowałem strategię F SCORE Piotroskiego był pierwszym z serii artykułów testujących strategie znanych guru. Marzy mi się przetestowanie wszystkich znanych ze słyszenia potencjalnie magicznych strategii, aby wiedzieć, które mają w sobie ukryty sens, a które nie.

Pojawił się jednak mały problem, który dostrzegłem dopiero, gdy na dobre zagłębiłem się w matematyczne detale strategii.

czwartek, 16 października 2014

Piotroski F Score - test strategii











UWAGA: Mimo, iż ten test jest poprawny, to nie oddaje w pełni zagrożeń i możliwości powiązanych z wykorzystaniem strategii Piotroskiego. Więcej o problemie przenoszenia strategii z rynku amerykańskiego na polski można przeczytać tutaj. Ten test został powtórzony z zachowaniem uniwersalnej metodyki. Zapraszam do lektury zaktualizowanego testu.

Mam wrażenie, że strategia J. Piotroskiego zyskuje ostatnio na popularności, a może zawsze była popularna ale ja dopiero teraz zwróciłem na to uwagę. Tak czy inaczej dziś przyjrzymy się tej strategii nieco bliżej i sprawdzimy czy dzięki niej będziemy w stanie zarabiać na polskiej giełdzie.

Pomysł na strategię wywodzi się z informacji, że spółki o niskim wskaźniku cena / wartość księgowa regularnie biją rynek w długich okresach czasu. Fakt ten zauważyli już wcześniej inni inwestorzy (jak np. Benjamin Graham), także na razie nie ma w tym nic odkrywczego. Piotroski zwrócił jednak szczególną uwagę na to, że choć tanie spółki (niskie C/WK) w długim terminie wygrywają z rynkiem to zdarzają się bardzo długie okresy czasu kiedy jest odwrotnie.

wtorek, 7 października 2014

Zniesienia Fibonacciego - magia liczb w służbie inwestowania











Jakiś czas temu przyjrzeliśmy się bliżej formacji podwójnego dołka, która jak wierzy wielu nie tylko początkujących inwestorów, zwiastuje zakończenie trendu spadkowego. Jaka jest skuteczność tej formacji i ile można na niej zarobić? Jeśli ktoś opuścił tamten artykuł lub nie pamięta wniosków zachęcam do ponownego przejrzenia: tutaj.

Dziś zajmiemy się pokrewnym tematem. Myślę, że większość z nas gdzieś na drodze edukacji inwestycyjnej napotkała informację o tym jakie są standardowe zależności pomiędzy zasięgiem wzrostów i spadków. Są to tak zwane zniesienia Fibonacciego. Już tłumaczę o co w tym chodzi.

poniedziałek, 29 września 2014

Po spotkaniu - czy inwestowania można się nauczyć?











Jak pewnie większość z was wie w ten weekend spotkałem się z grupką czytelników, aby nauczyć ich mojego podejścia do inwestowania i przekazać wiedzę o tym jak tworzyć systemy inwestycyjne, kiedy kupować, kiedy sprzedawać, jak dobierać wielkość pozycji, jak ustawiać stop lossy, czy spółki wypłacające dywidendę rzeczywiście są lepsze niż te nie płacące, dlaczego zyski wcale nie są ważniejsze od przychodów, które wskaźniki są ważne, a które są popularne, ale nie mają wartości prognostycznej i tak dalej ... czyli wszystko czego potrzeba aby samodzielnie prowadzić swój portfel inwestycyjny.

niedziela, 21 września 2014

Wyniki konkursu inwestycyjnego


Niecałe 3 miesiące temu ruszyliśmy z konkursem polegającym na prowadzeniu własnego portfela. 3 miesiące minęły jak mrugnięcie okiem i nadszedł czas na podsumowanie i rozdanie nagród.


Choć w momencie rozpoczynania konkursu nic na to nie wskazywało, to przez ok. 2/3 czasu na rynku panował trend wzrostowy:

poniedziałek, 15 września 2014

Dlaczego WIG250 jest lepszy od WIG?











Czy zastanawialiście się dlaczego testując wskaźniki makro porównuję je zawsze z indeksem WIG250, a nie WIG?

Na pierwszy rzut oka wskaźnik

  • WIG wydaje się być lepszy, gdyż zbiera w sobie 378 spółek
  • WIG250 zbiera w sobie tylko 250 spółek.
piątek, 5 września 2014

Nastroje biznesowe a hossa.


Mamy w Polsce nasz własny wskaźnik nastrojów biznesowych. Niestety nie jest on zbyt popularny, głównie dlatego, że ma dosyć krótką historię i często pokazuje coś zupełnie odrębnego od tego co widzimy na giełdzie.

środa, 20 sierpnia 2014

Stopy procentowe a hossa











Dziś połączmy ze sobą 3 informacje:

Spadające stopy procentowe sprzyjają hossie. Jest to ogólnie przyjęta wiedza opierająca się na tym, że niższe stopy procentowe oznaczają niższe koszty kredytów dla firm. Skoro firmy mogą dostać kredyt taniej to chętniej go biorą i inwestują w rozwój. Inwestycje sprzyjają rozwojowi gospodarki, a jako że gospodarka jest mocno powiązana z giełdą to sprzyjają także giełdzie.
czwartek, 7 sierpnia 2014

Kiedy skończy się bessa?


Najdłuższa bessa na naszej giełdzie trwała 25 miesięcy (bessa 2000 - 2002).
Najkrótsza bessa na naszej giełdzie trwała 8 miesięcy (bessa z 2004/05).
Średnio bessy na naszej giełdzie trwają ok. 15 miesięcy.
Obecna bessa trwa już 9-ty miesiąc. Jak długo jeszcze potrwa?

wtorek, 29 lipca 2014

Najlepsze spółki na bessę.










W ostatnim wpisie pytałem się Was o to czy lepiej jest inwestować w spółki płacące czy nie płacą dywidendy. Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. Zebrałem Wasze opinie i w skrócie można wyszczególnić takie podejścia:

  • Spółki dywidendowe zachowują się lepiej niż pozostałe.
  • Spółki nie wypłacające dywidendy zachowują się lepiej.
  • Ważna jest ciągłość dywidendy. Najlepsze są spółki wypłacające dywidendę regularnie od wielu lat.
  • Dywidenda nie ma znaczenia, bo i tak jest odcinana od kursu.
  • Sens wypłaty dywidendy zależy od kondycji spółki i jej potencjalnych planów inwestycyjnych.
  • Spółki dywidendowe zachowują się stabilniej.
środa, 23 lipca 2014

Czy warto inwestować w spółki dywidendowe?










Na temat spółek dywidendowych istnieją dwie sprzeczne teorie. Chciałbym, abyście przyjrzeli się każdej z nich i napisali w komentarzach, która według was jest prawdziwa. Za kilka dni jednoznacznie rozwiejemy sobie wszystkie wątpliwości na temat spółek dywidendowych, ale zanim to nastąpi chciałbym poznać wasze podejście do tematu:

Oto dwie teorie teorie:

wtorek, 15 lipca 2014

Prosty sposób na ograniczenie spadków kapitału










Są dwa podejścia do tworzenia systemów inwestycyjnych:

  • Pierwsze polega na posortowaniu spółek od najlepszej do najgorszej (np. według rentowności ROE), a następnie zainwestowaniu w najlepsze 10 spółek.
     
  • Drugie polega na ustaleniu konkretnej wartości wskaźników, które muszą przyjąć spółki, abyśmy zechcieli w nie zainwestować.
Czym różnią się te podejścia?
poniedziałek, 7 lipca 2014

Dlaczego nie powinieneś inwestować na New Connect?










Jeśli chcesz inwestować w akcje w Polsce korzystasz z GPW (Giełda Papierów Wartościowych). Na GPW notowane są spółki które znasz. Lotos, bank PKO itp.  Bardziej zorientowani w temacie wiedzą, że jest też drugie miejsce, które umożliwia handlowanie akcjami spółek. Nazywa się New Connect (NC). Jest ono kojarzone jako miejsce gdzie można inwestować w innowacyjne spółki, zbyt małe aby trafić na GPW.

Dziś pokażemy dlaczego w tym wypadku w lepszej pozycji są Ci którzy o rynku New Connect nigdy nie słyszeli.

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Prowadź swój własny portfel, sprawdź się.










W zeszłym tygodniu zaplanowaliśmy sobie eksperyment inwestycyjny. Dosłownie przed chwilą liczba zgłoszeń przekroczyła 100 osób. Rewelacja :)

A to nie koniec niespodzianek, bo dziś uruchomiona została nowa sekcja na Fundamentalnej o nazwie: "gra giełdowa". W ramach tej sekcji można samodzielnie prowadzić swój własny portfel. Sekcja jest dostępna za darmo.

Dlaczego miałbyś chcieć prowadzić własny portfel?

wtorek, 24 czerwca 2014

Daj się nauczyć inwestować!










Czy można regularnie zarabiać na giełdzie? Czy można się tego nauczyć czy trzeba mieć w sobie to "coś"?

Problem z nauką inwestowania jest taki, że ciężko na pierwszy rzut oka odróżnić osoby mające realną wiedzę od pseudo-szkoleniowców. Jeśli byliśmy na szkoleniu, podobało nam się, było ciekawie, dowiedzieliśmy się sporo nowych informacji, ale po powrocie do domu nie za bardzo wiemy jak to wszystko wykorzystać w praktyce, to czy takie szkolenie ma sens?

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Prosta prognoza dla giełdy

Ponad dwa lata temu narysowaliśmy sobie kanał, w ramach którego porusza się indeks WIG20. Okazuje się, że jak na razie linie spełniają swoje zadanie, gdyż przez ten czas indeks podążał wyznaczonym szlakiem.

Co stanie się dalej? Spróbujmy jeszcze raz wykorzystać to samo proste narzędzie do prognozy. Oto zaktualizowany wykres z głównym kanałem istniejącym na GPW od 1994 roku.
wtorek, 10 czerwca 2014

Komu tani kredyt?


Gospodarkę napędzają kredyty. Jeśli firma ma możliwość wzięcia taniego kredytu to jest większa szansa, że zdecyduje się na ruszenie z nowym projektem, niż gdyby kredyt był drogi. Jeśli firma ruszy z nowym projektem to zatrudni nowych ludzi, a więc dołoży się do pchania gospodarki do przodu.

Zobaczmy, czy ten cykle kredytowy przekłada się w jakiś sposób na wzrosty i spadki na giełdzie.
wtorek, 3 czerwca 2014

Jak zarabiać na swojej pasji


Niedługo kończysz studia. Jeśli wybrany kierunek nie był ściśle techniczny to prawdopodobnie do tej pory pozbyłeś się złudzeń o czekającej na Ciebie pracy w wyuczonym zawodzie. Myślisz, że to nawet dobrze, bo jeśli przyszła praca miałaby być tak rozwijająca jak studia, to lepiej od razu zrezygnować. No ale coś trzeba w życiu robić. Z czegoś trzeba się utrzymać. Obiło Ci się o uszy, że można zarabiać łącząc pracę z pasją i to już bardziej do Ciebie przemawia. Tylko jak się do tego zabrać? No i skoro jest taka możliwość, to dlaczego nie znasz nikogo lub prawie nikogo, kto rzeczywiście w ten sposób zarabia na życie?
poniedziałek, 26 maja 2014

Ile jest perełek na giełdzie?










Czy zastanawiałeś się kiedyś ile na naszej giełdzie jest spółek dynamicznie rozwijających się? Czy ich liczba jest zawsze taka sama, czy zmienia się w czasie? Czy spółki dynamicznie rozwijające się mogą prognozować nadejście hossy i bessy?

Wiem, że się nie zastanawialiście dlatego dziś na te pytania odpowiemy sobie razem.

poniedziałek, 19 maja 2014

Czy da się przewidzieć, które spółki zwiększą zyski?









W każdym kwartale mniej więcej połowa spółek zwiększa swój zysk netto, a połowa zmniejsza. Wartości te wahają się od 35% do 65% spółek, ale w obecnym kwartale podział wyniósł niemal dokładnie 50%.

Oczywiście tworząc portfel chcielibyśmy inwestować tylko w te spółki, które w przyszłym kwartale zwiększą zysk, gdyż większe zyski są dość mocno powiązane ze wzrostami kursu akcji.

Jeśli mielibyśmy teraz wybrać losowo powiedzmy 7 spółek do naszego portfela to jakie jest prawdopodobieństwo, że wszystkie 7 w nadchodzącym kwartale zwiększy zyski?

środa, 14 maja 2014

A co jeśli nie jest tak różowo?










Dziś artykuł w nieco innym klimacie niż standardowo. Przeglądałem ostatnio wskaźnik liczby nowych zamówień i porównywałem go z liczbą nowych zamówień eksportowych (link). Początkowo myślałem, że oba wskaźniki powinny poruszać się równo, gdyż zamówienia eksportowe stanowią mniej więcej stałą część wszystkich zamówień. Okazuje się, że nie.

poniedziałek, 12 maja 2014

Ile zarobi prosty system oparty na C/Z?










Są dwa podejścia do inwestowania długoterminowego:

  • inwestowanie bierne - Zarabiamy mniej więcej tak samo jak indeksy giełdowe. Gdy jest hossa, my też rośniemy. Gdy jest bessa, my też spadamy. W tej wersji nie trzeba nic robić. Wystarczy kupić jednostki indeksowe ETF lub kilka funduszy akcji, aby mniej więcej trzymać się trendu panującego na giełdzie.
  • inwestowanie aktywne - Polega na takim dobieraniu momentów wejścia i wyjścia z inwestycji, aby przed nadchodzącą hossą inwestować więcej, a przed bessą mniej. Choć zyski w tej wersji powinny przewyższać te z punktu pierwszego to cały problem tkwi w mechanizmie rozpoznawania nadchodzących hoss i bess.
Dziś sprawdzimy czy istnieje prosty sposób na szacowanie nadejścia hossy i bessy, aby przy niedużym nakładzie czasowym móc zwiększyć zyski dzięki timingowi czyli inwestowaniu różnych kwot w zależności od tego co czeka nas na giełdzie.
wtorek, 6 maja 2014

Ile pieniędzy krąży w obiegu?










Jedni lubią trzymać pieniądze na lokatach i obligacjach. Inni cenią mobilność ponad oprocentowanie i wybierają gotówkę. Dziś dowiemy których osób jest więcej i jak na tej podstawie prognozować zachowanie indeksów giełdowych.
wtorek, 29 kwietnia 2014

Czego nie wiesz o PMI?










PMI to dobrze znany wielu osobom wskaźnik, który całkiem nieźle radzi sobie z przewidywaniem giełdowej przyszłości. Aktualnie wskaźnik znajduje się blisko swoich historycznych maksimów, co zwykle w historii wskazywało na trwającą drugą fazę hossy.
poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Piszą o nas



Oto co zobaczyłem w dzisiejszym numerze "Parkietu".
środa, 23 kwietnia 2014

Dlaczego wskaźniki szerokiego rynku spadają?


Osoby śledzące dane makro równie pilnie jak ja z pewnością zauważyły w ostatnim czasie słabe zachowanie wskaźników szerokiego rynku, które zwykle były bardzo pomocne przy prognozowaniu giełdowej przyszłości. (Dla tych, którzy nie wiedzą czym są WSR polecam ten wpis.)

środa, 16 kwietnia 2014

Czy bessa już przyszła?


Zegar tyka i czas bessy nieubłaganie się zbliża. Czy jest jeszcze sens inwestować w tym cyklu czy może już czas zacząć myśleć o zarabianiu na spadkach?
poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Jak rozpoznać wartościowy wskaźnik i małpę?


Wyobraź sobie, że pracujesz w firmie inwestycyjnej i szef dał ci zadanie zwerbowania ponadprzeciętnego analityka. Takiego, który będzie w stanie przewidzieć jak zakończy się przyszły miesiąc na giełdzie. Oczywiście nie oczekujesz, że znajdziesz kogoś kto będzie zawsze idealnie oceniał skutki obecnych zdarzeń dla przyszłości giełdy, ale gdyby kandydat trafiał z prognozą w ok. 70% przypadków to by wystarczyło.

Przystępujesz do poszukiwań. Rozsyłasz informacje we wszystkich branżowych portalach i gazetach. W odpowiedzi otrzymujesz mnóstwo CV ze świetnymi referencjami. Nie dajesz się jednak zwieść pozorom i chcesz przetestować potencjalnych pracowników na własnych warunkach, tak aby być pewnym, że wybierzesz najlepszego kandydata pod katem rzeczywistych umiejętności, a nie tego który najlepiej potrafi się zareklamować.

poniedziałek, 31 marca 2014

Koszty opóźnienia informacji


Z portfelami publikowanymi w internecie jest taki problem, że zwykle zanim dotrze do nas informacja o zakupie lub sprzedaży spółki, to kurs akcji się zmienia lub giełda w tym dniu jest już zamknięta. Czy ten poślizg czasowy ma znaczenie przy końcowym zarobku? A jeśli tak to jak duży?

Podstawowym czynnikiem, od którego zależy różnica pomiędzy zyskiem teoretycznym, a tym który udaje się nam zdobyć w praktyce, jest stosunek opóźnienia informacji do średniego czasu inwestycji.

Chodzi o to, żeby opóźnienie pomiędzy pojawieniem się sygnału, a rzeczywistą transakcją było możliwie małe w stosunku do czasu trwania inwestycji. Jeśli inwestujemy na rok to zwykle kilka dni różnicy w zakupienie nie zmieni znacząco naszego wyniku. Jeśli inwestujemy na tydzień, to każdy dzień jest na wagę złota i dwudniowe opóźnienie może totalnie zmienić wynik transakcji.

No dobrze, ale jak duże są to straty w standardowym wypadku?

poniedziałek, 24 marca 2014

Ujawniamy skuteczność podwójnego dołka










O formacjach analizy technicznej napisano już sporo. Podwójne dna, trójkąty, flagi, głowy z ramionami itd. Mam wrażenie że:
  • sporo inwestorów zwraca uwagę na te formacje szukając ich na wykresie,
  • niewielu inwestorów zna ich skuteczność
W tej sytuacji przypomina mi się taka historia:


Wielki mistrz Zen, który zarządzał klasztorem Mayu Kagi, miał kota, który był prawdziwą pasją jego życia. Podczas medytacji, sadzał kota obok siebie, aby mieć towarzystwo.

poniedziałek, 17 marca 2014

Spadki wieszczące wzrosty


Dzisiejszy artykuł jest rozwinięciem koncepcji z poprzedniego wpisu, a chodzi o to, żeby spróbować odróżnić korektę w hossie od korekty będącej jednocześnie początkiem bessy.

Na potrzeby dzisiejszego wpisu korektę zdefiniujmy jako moment, w którym rynek rynek spada co najmniej 10% od swojego 6 miesięcznego maksimum.

Okazuje się, że od początku 1995 roku czyli przez ponad 19 lat mieliśmy tylko 13 tak zdefiniowanych spadków. Czternasty właśnie trwa.
piątek, 14 marca 2014

Strach - użyj go do weryfikacji


Obecny okres na rynku jest o tyle specjalny, że w historii naszej giełdy mieliśmy tylko kilkanaście podobnych, które mogły nas dużo nauczyć,w krótkim czasie. Ostatni był w 2012 roku, więc warto przypomnieć sobie czego dotyczy lekcja.

Indeks SWIG80 spadł o 11% w ciągu ostatniego miesiąca, w tym 6,5% spadku zostało wykonane w tym tygodniu. Poniżej zaznaczyłem podobne do obecnego momenty w historii:

poniedziałek, 10 marca 2014

Sposób na zabezpieczenie portfela przed bankructwem


Ostatnio przejrzałem sporo historii, w których inwestorzy tracili spory kapitał i zauważyłem, że duża strata zawsze pojawia się w wyniku jednego z tych 3 zdarzeń:
  • jednorazowy duży spadek na całym rynku - np. bessa, czarny łabędź
  • sporo następujących po sobie niekoniecznie dużych stratnych transakcji - np. spodziewaliśmy się tylko 5 stratnych transakcji pod rząd, a zdarzyło się 10
  • jednorazowy bardzo duży spadek na jednej spółce - np. obcięcie dywidendy (TPS), zmiana sposobu księgowania (ALR), bankructwo. 
Każdy system jest nieco inny i nieco inaczej będzie reagował na te 3 zdarzenia. 

Np. system, który inwestuje w 20 spółek, a więc jest bardzo mocno zdywersyfikowany, będzie nieczuły na jednorazowy spadek na 1 spółce, ale nadal będzie podatny na spadek na całym rynku.

Z kolei system, z dobrym stop lossem oprze się spadkom na całym rynku, ale może sobie nie poradzić z większym niż standardowo ciągiem stratnych transakcji.

Zastanówmy się więc czego potrzeba, aby poradzić sobie z każdą z tych sytuacji:

poniedziałek, 3 marca 2014

Gdzie ustawić poziom stop loss?

Dziś trochę o zleceniach stop loss, czyli takich, które mają ograniczać stratę jeśli transakcja nie pójdzie po naszej myśli. Żeby zrozumieć gdzie leży siła, a gdzie słabość tego typu zleceń przyjrzyjmy się poniższemu przykładowi.

Niebieskie kropki na obrazku to transakcje historycznie dokonane przez nasz przykładowy system. Część z nich zakończyła się zyskiem (kropki po prawej stronie od linii 0), pozostałe zakończyły się stratą.
poniedziałek, 24 lutego 2014

Ryzyko w systemie inwestycyjnym, o którym nie słyszałeś










W komentarzach pod jednym z ostatnich artykułów o tym jak poprawnie liczyć wartość oczekiwaną systemu, pojawiło się kilka ciekawych propozycji na temat tego jak oceniać ryzyko w danym systemie.

Kilka przykładów to:

  • porównanie wartości oczekiwanej ze średnią (lub maksymalną) stratą - takie podejście premiuje systemy, które zaliczają dużo drobnych strat, a odrzuca systemy, które powodują jednorazowe duże wahania kapitału.
  • uwzględnienie odchylenia standardowego wyników systemu - im bardziej rozstrzelone wyniki systemu, tym system jest bardziej ryzykowny, gdyż ciężko przewidzieć jak dokładnie się zachowa.
  • podzielenie wartości oczekiwanej przez kapitał jakim należałoby dysponować, żeby z niego korzystać i nie zbankrutować - im większe wahania kapitału, tym mniejsza powinna być wielkość naszej pozycji w pojedynczej transakcji.
  • obliczenie maksymalnego historycznego spadku wartości kapitału - chcielibyśmy mieć system, który nie miewa głębokich spadków kapitału
Tego typu miar znalazłoby się jeszcze kilka i wszystkie one są na swój sposób dobre. Problem w tym, że tak na prawdę nie mierzą najważniejszego ryzyka. Ryzyka, które wygląda tak:

środa, 19 lutego 2014

Jak wykorzystać oczekiwania do przewidywania przyszłości?










Jest sobie pewien instytut, który bada sytuację ekonomiczną w Niemczech. Szkoda, że nie w Polsce, ale jako, że nasze giełdy są dość mocno skorelowane, to pomińmy sobie ten fakt. Bardziej interesuje nas to, że ten instytut już od początku istnienia naszej giełdy regularnie publikuje 2 wskaźniki:

poniedziałek, 17 lutego 2014

Dziś na giełdzie 80% ruchu będzie szumem, ale My i tak będziemy się tym stresować.


Pisałem kiedyś o tym ile można zarobić na giełdzie w danej perspektywie czasowej. Głównym i uniwersalnym wnioskiem z tamtego artykułu było stwierdzenie, że: "wydłużając czas inwestycji rośnie prawdopodobieństwo zysku". To prawda, a nawet jeszcze więcej. Dziś pokażę Ci dlaczego sprawdzając wyniki swoich inwestycji codziennie masz marne szanse na sukces. (Artykuł powstał na podstawie książki: "Fooled by Randomness" N.N. Taleba, którą ostatnio czytałem)

Załóżmy, że mamy opracowany skuteczny system inwestycyjny, który przynosi średnio 15% zysku rocznie. Na podstawie danych historycznych policzyliśmy, że odchylenie standardowe to tylko 10%. (Odchylenie standardowe mówi o tym jak bardzo wyniki są rozstrzelone wokół średniej). Oznacza to, że:

poniedziałek, 10 lutego 2014

Czy bessa w USA udzieli się Polsce?


Słyszy się czasem, że aby skutecznie inwestować na naszym rynku trzeba kontrolować co dzieje się za oceanem, gdyż nasza (i nie tylko nasza giełda) mniej więcej kopiuje ruchy Ameryki. Wyjaśnieniem tego zjawiska ma być fakt, że spora grupa inwestorów na GPW to zagraniczne instytucje. Gdy w Stanach zaczyna się hossa i tamtejsze banki mają nadmiar pieniędzy chętnie lokują je w rynkach rozwijających się - takich jak Polska. To powoduje napływ pieniędzy na naszą giełdę i w konsekwencji przeniesienie hossy z USA do nas.

Podobny mechanizm miałby działać w drugą stronę. Jeśli w Stanach zaczyna się bessa i tamtejsze banki zaczynają mieć problemy z płynnością, starają się ściągnąć z powrotem jak najwięcej pieniędzy z rynków rozwijających się, aby zabezpieczyć swój byt w czasie bessy. Przez to działanie kapitał odpływa z Polski wywołując bessę.

W ten kontekst dobrze wpasowuje się pytanie Roberta z komentarzy pod poprzednim artykułem. Brzmiał on mniej więcej tak:

poniedziałek, 3 lutego 2014

Dywidenda ważniejsza niż Ci się wydaje!



Tak sobie ostatnio pomyślałem, że hossę zawsze można podzielić na 2 części:

  1. Pierwsza to ta, w której realny wzrost wyników spółek przekłada się na wzrost ceny akcji. To ta bardziej zdrowa część wzrostów.
  2. Druga to wynik ciężkiego do zatrzymania impetu rynkowego, który pomimo braku poprawy w realnych wynikach spółek, posiada pewną bezwładność.
Można to porównać to jadącego samochodu. W pierwszej fazie naciskamy pedał gazu, a więc nasz ruch do przodu wywołany jest przez spalanie paliwa. W drugiej fazie puszczamy gaz i pozwalamy się samochodowi toczyć, aż do wytracenia całego pędu.

Gdybyśmy na bieżąco potrafili powiedzieć, kiedy następuje przejście z 1 fazy do drugiej, moglibyśmy otrzymać bardzo pomocny sygnał informujący o jechaniu bez paliwa, a więc nieuchronnym zbliżaniu się bessy.

Skąd mamy wiedzieć, kiedy giełda traci impet?

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Dlaczego źle liczysz wartość oczekiwaną?


Wartość oczekiwana mówi nam czy nasza strategia w długim terminie będzie zarabiać czy tracić. Ogólnie przyjęty wzór na wartość oczekiwaną wygląda tak:


, czyli mnożymy prawdopodobieństwo wygranej przez jej średnią wielkość, a następnie od wyniku odejmujemy prawdopodobieństwo przegranej przemnożone przez jej średnią wielkość. Wynik pierwszego mnożenia to dodatnia część wartości oczekiwanej, a wynik drugiego to ujemna część. Jeśli dodatnia część jest większa niż ujemna, to w wyniku otrzymamy liczbę dodatnią, a więc nasza strategia w długim terminie ma potencjał.

Im większa wartość oczekiwana tym większą przewagę nad rynkiem mamy.

Ten wzór choć poprawny matematycznie to na giełdzie jest błędny. No może nie sam w sobie błędny, ale w pewnych sytuacjach wprowadza w błąd. Dlaczego? Najłatwiej wyjaśnić to na przykładzie:
poniedziałek, 20 stycznia 2014

Test strategii pojedynczego lidera



Jakieś dwa lata temu opowiedzieliśmy sobie jaki potencjał drzemie w sile relatywnej na giełdzie. (Czy siła relatywna może pomóc w inwestycjach?). Dziś sprawdzimy, czy inwestowanie w oparciu o siłę relatywną można uprościć na tyle, aby inwestować tylko w najbardziej płynne spółki, a do tego w danym momencie w czasie mieć tylko jedną spółkę (najsilniejszego lidera).