środa, 23 czerwca 2010

Nowa cena za Taurona


Dziś tylko, krótka aktualizacja do wpisu o debiucie Tauronu.

Wiadomo już, że cena emisyjna wyniesie 57 groszy, a nie 70 jak to było wcześniej planowane. Sprawia to, że za maksymalny pakiet akcji zapłacimy nie 9450zł, a 7695zł. Niewykorzystane środki oczywiście dostaniemy z powrotem.

Dodatkowo okazało się, że zainteresowanie akcjami Tauronu jest ogromne (wynika zapewne z udanego debiutu PZU, po którym inwestorzy nabrali ochoty na łatwy zysk) w związku z czym zwiększono transzę inwestorów indywidualnych do 30% (planowane było 20%).

Już teraz wiadomo, że będzie redukcja zapisów. Nie wiadomo niestety jaka. Wszystkie szczegóły i sposoby przeliczeń zostaną podane 28 czerwca.

Dlaczego tak trudno wszystko obliczyć?
Tauron zdobył palmę pierwszeństwa w najbardziej skomplikowanych debiutach roku. Głównie dlatego, że redukcja nie będzie dla wszystkich proporcjonalna. Dyskryminowani będą oczywiście posiadacze pełnych pakietów. Jeśli zapisałeś się na np. 3006 akcji to możesz być spokojny redukcja raczej nic Ci nie zrobi. Prognozowana skala redukcji to ok 30-35% (dokładne dane zostaną podane 28 czerwca). Oznaczałoby to, że maksymalny pakiet będzie składał się z ok. (liczba po redukcji musi być podzielna przez 9) 9000 akcji (zamiast 13 500).

Do tego dochodzi resplit 9:1, który zamieni 9000 akcji po 0,57 zł  na 1000 akcji po 5,13. Jak widać obliczenia, które należało wykonać przy okazji debiutu PZU nijak mają się do Tauron-owych.

Redukcja sprawi, że maksymalny pakiet z 7695zł zmieni swoją wartość na ok. 5130zł.

Czy niższa cena jest dobra czy zła?
Z jednej strony niższa cena oznacza większy potencjał zysku w pierwszym dniu (pamiętajmy, że jeszcze przed miesiącem-dwoma akcje pracownicze Tauronu były wyceniane na ok 1zł a nawet więcej). Wystarczy, że cena w dniu debiutu wróci do 70gr, a zysk wyniesie ponad 22%. Znacząco zwiększa to prawdopodobieństwo udanego debiutu.

Minusów jest kilka. Po pierwsze niższa cena (+ redukcja), zmniejszą maksymalne pakiety o ok. połowę (z 9450zł do nieco ponad 5000zł), a więc zysk rzędu 20%, jest tym samym czym zysk 10% dla pierwotnego maksymalnego pakietu.

Drugim minusem jest fakt, że niższa cena nie wzięła się znikąd i została niejako podyktowana przez inwestorów instytucjonalnych. Może to oznaczać, że popyt instytucji na akcje Tauronu nie będzie zbyt duży. Na pewno nie możemy liczyć na tak silną presję zakupu jak w przypadku PZU.


Tauron, a wybory prezydenckie
Oczywistym jest, że Tauron ma wiele wspólnego z wyborami. Pierwszy dzień notowań odbędzie się jeszcze przed 2 turą, a więc może on wpłynąć na stosunek wyborców do konkretnych kandydatów. PO skorzysta na udanym pierwszym dniu. Na PiS ludzie zagłosują jeśli na Tauronie stracą. Dlatego aktualny rząd stworzył ofertę publiczną tak okazyjną jak nigdy:
  • obniżył cenę emisyjną
  • zwiększył transzę indywidualnych. (Lepiej mieć więcej zadowolonej drobnicy, niż jedną zadowoloną instytucję)
  • wprowadził nieliniową redukcję. (Nawet ktoś z minimalnym pakietem nieźle sobie zarobi)
  • przygotował stabilizacyjny plan skupu (Gdyby cena akcji zbytnio spadła, skarb państwa może odkupić dużą część akcji po cenie emisyjnej. Taki popyt skutecznie zatrzyma ewentualne spadki)
Niektórzy mają, za złe rządowi, że wyprzedaje Polski majątek za bezcen, ale tak to już jest. Walka o stołki rządzi się swoimi prawami.

Taktyka długoterminowa
Przy takiej cenie emisyjnej oczywistym jest, że długoterminowo Tauron jest niedowartościowany. Niestety cała branża energetyczna jest w Polsce niedowartościowana (Enea, PGE) i nie wiadomo jak długo taki stan potrwa, gdyby cała branża wróciła do łask inwestorów, Tauron mógłby dać dużo zarobić. Dlatego jeśli, kupowałeś Tauron z myślą o długim terminie (np. skusiły Cię zniżki na energię), powinieneś się tylko i wyłącznie cieszyć z nowej ceny i trzymać się swojego planu.

Ja jednak mam nieco inny plan:

Taktyka hit & run
Tak jak w przypadku PZU, bezpieczniej będę się czuł sprzedając akcje od razu na debiucie. Niestety bardzo ciężko określić mi cenę jaką powinienem wystawić. Z jednej strony myślałem o 6,3zł ( 0,7zł przed resplitem), co dałoby zysk ponad 20%.

Martwi mnie jednak, brak zainteresowania instytucji po takiej cenie, co może ograniczyć popyt. Ostateczną decyzję co do ceny podejmę na bieżąco, a może wy mi coś podpowiecie? Jaką strategię sprzedaży zamierzacie zastosować? Jaki limit ceny ustawicie?
Jeśli wpis Ci się podoba zapisz się na newsleter, aby nie przegapić nowych artykułów:

10 komentarzy:

Anonimowy pisze...

wyprzedawanie spolki skarbu panstwa za cene nizsza od faktycznej (tylko jaka ona jest? trudno to oszacowac) i to w imie krotkofalowych partykularnych interesow partyjnych to jest skandal, powstrzymuje sie przed wulgaryzmami najwiekszego kalibru. twoje 'tak to juz jest' jako komentarz do tej grandy jest dla mnie zawodem. pozdrawiam.

grapkulec pisze...

@Anonimowy

wyprzedawanie państwowego majątku po zaniżonych cenach jest naganne, ale skoro świnie i tak to robią to niech chociaż i nam coś z tego skapnie do kieszeni w tych nielicznych przypadkach kiedy mają ochotę podzielić się ochłapami z publicznością.

każdy kto był w niedzielę przy urnie miał szansę przyłożyć się do przegonienia trzody od koryta, ale nie bo ten ma sympatyczną żonę, a ten jest miły a ten ma w klapie zdjęcie brata. no to skoro zmiana ekipy wam niepotrzebna bo ta jest dobra to o co te płacze?

dhariush pisze...

Czy tanio, czy za bezcen - to się okaże. Moim zdaniem ta przecena z 0.70 na .057 nie wygląda za dobrze. Niby niższe cena, ale... Drobni dostaną 30%, a mówiło się o 20% z rozszerzeniem do 25%. A tu mamy 30% i niższą cenę. Trochę nielogiczne, jak wziąć to jednocześnie. "Instytucje" za bardzo nie chciały brać akcji po wyższej cenie i to one wymusiły SALE ;-) SP wcisnął akcje drobnicy i wywiązał się godnie z powierzonych mu zadań przez słusznie i sprawiedliwie rządzący aparat władzy. Redukcja dla drobnych nie będzie raczej zbyt duża. bardziej istotne jest to, czy Kowalski doenergetuzuje się gotówkowo, bo popyt wcale nie musi być szalony, podobnie jak cena

Szymon pisze...

Ja się zastanawiam czy nie wywalić na koniec sesji, dla PZU byłaby to dobra taktyka (ustaliłem na otwarcie 349,9 i jak zobaczyłem, że rosnie bardzo szybko po otwarciu na 349 to chciałem anulować, ale już warset zasiorbał zlecenie ;)). Nie wiem do konca czy w ocenie debiutu na drugi dzien w prasie będzie brana cena otwarcia czy ta na koniec sesji? Bo jak na koniec to pewnie będą się chcieli pochwalić wyższą. Ale nie wiem do konca jeszcze jak zrobię.

@Anonimowy
Co do "tak to już jest" - niestety tak to już jest :), co przecież nie oznacza, że Filon czy którykolwiek z nas to pochwala.

Anonimowy pisze...

a ja zrobie hit'n'run na tauronie a potem i tak skreślę kaczuszke, by zapobiec monopolowi władzy PO :)

Eugeniusz pisze...

Narzekacie na to PO, a gdyby PiS był teraz przy władzy, to nawet nie byłoby tematu co do prywatyzacji Tauronu czy PZU.

Anonimowy pisze...

skoro jest redukcja, to cena jest za niska. to proste. sprzedawanie majatku panstwowego ponizej wartosci zeby cos ugrac politycznie to jest cos od czego swiadomemu wyborcy chce sie rzygac. to, ze uda sie komus na tym zarobic 500zl to pociecha dlugofalowo zadna.

Anonimowy pisze...

Mam wątpliwości co do wysokiej przebitki w dniu debiutu.Tauron wejdzie do Wig20 przy kursie 5,76 zeta.Wydaje mi się,że nie wszystkim instytucjom jest to na rękę.To duży defensor,którym trudno będzie pompować indeks czy futures.Niektóre instytucje finansowe a szczególnie te z największym kapitałem niekoniecznie interesują fundamenty.Raczej szybki zysk.
Do przemyślenia.
Pozdrawiam.

Anonimowy pisze...

Ciekawy merytorycznie blog - mam nadzieje że napisze Pan więcej artykułów do Equity Magazine bo stamtąd właśnie tutaj trafiłem

Marcin pisze...

Oczywiście w grę (w mediach) będzie wchodziła cena z końcówki sesji, dlatego pewnie będzie ona wyższa.

Jeśli po dodaniu Twój komentarz jest niewidoczny, upewnij się czy Twoja przeglądarka ma włączoną opcję obsługi ciasteczek (cookies).

Prześlij komentarz