niedziela, 23 maja 2010

Średnia SMA 200 przebita. Nieunikniony powrót bessy.


SMA 200 jest najważniejszą długoterminową średnią. Wiele osób wyznacza ogólny trend panujący na rynku właśnie za pomocą tej średniej. Dla niewtajemniczonych SMA to skrót od "simple moving average" czyli najprostszej z możliwych średnich kroczących. SMA 200 to po prostu średnia cena zamknięcia danego waloru w ciągu ostatnich 200 sesji.

Długoterminowy sygnał kupna pojawia się w momencie przecięcia ceny akcji przez średnią od góry. Natomiast sygnał sprzedaży, gdy średnia atakuje z dołu. Nie wierzcie mi na słowo. Lepiej spójrzcie na obrazek poniżej:



Ciemno niebieskie świeczki to WIG20. Błękitna linia to właśnie SMA 200. Od momentu skrzyżowania linii w maju 2009 roku znajdujemy się w oficjalnej "hossie". Czerwone strzałki oznaczają miejsca, w których testowaliśmy średnią. Już 2 razy zbliżaliśmy się niebezpiecznie blisko średniej 200 sesyjnej, jednak zawsze udawało się wyjść obronną ręką. Tym razem (czarna strzałka) bez wahania przebiliśmy średnią, co niektórzy panikarze okrzyknęli początkiem bessy. (Stąd ten nieco prowokacyjny tytuł).


Dlaczego nie wierzę, że przebicie tak uznawanej średniej jest początkiem bessy?

Wystarczy spojrzeć na ten sam wykres jednak w nieco szerszej perspektywie:


Zielonymi elipsami zaznaczyłem kolejne ważne szczyty. Strzałki podzieliłem na dwie części. Zielone pokazują miejsca, w których bezskutecznie testowaliśmy SMA 200. Czerwone natomiast pokazują miejsca, w których średnia została przebita (i to nie o kilka punktów), a mimo to hossa trwała nadal w najlepsze.

Idąc dalej zwróć uwagę, że z 4 hoss (hmm jak to odmienić?), aż 3 powtórzymy ten sam schemat: "Szczyt hossy został poprzedzony przebiciem SMA 200". Już 3 razy mieliśmy taką sytuację jak aktualnie, a mimo to rynek w przyszłości rysował kolejny szczyt.

Można powiedzieć, że bardziej prawdopodobne jest silne wybicie SMA 200 w dół, które nie zakończy hossy niż brak tego wybicia.


Jak silne były historyczne wybicia?
Pod uwagę wezmę zawsze pierwsze poważne wybicie SMA 200 w danej hossie.

Procentowe wyniki są zdumiewające. Średnie zniesienie od momentu przecięcia wyniosło:
  • 7,5%
  • 8%
  • 7,2%
Niemal identycznie. Zakładając, że aktualne zniesienie miałoby 7,5% WIG20 spadłby do poziomu 2168 pkt. W piątek minimum na WIG20 wyniosło 2258 pkt, czyli do 7,5% brakuje tylko 90 pkt. Oczywiście 7,5% jest tylko założeniem. Równie dobrze może to być 6,5% (wtedy zakres byłby już zrealizowany), jak i 9%.

Czasowo poprzednie korekty trwały (licząc od zejścia poniżej SMA 200 do powrotu ponad tą średnią):
  • 6 tygodni
  • 9 tygodni
  • 3 tygodnie
 Aktualna trwa dopiero tydzień (licząc od momentu przebicia SMA 200), więc jest szansa, że potrwa jeszcze kilka. Ważne jest to, że historycznie praktycznie cały spadek rysowany był w pierwszych 1-2 tygodni. Później ceny po prosty szły w bok lub powoli wracały do poziomu średniej. Jeśli tym razem scenariusz się powtórzy oznaczałoby to, że minimum zostało już narysowane lub zostanie w nadchodzącym tygodniu.

Mając to na uwadze oraz poprzednią analizę aktualnej sytuacji i jeszcze , długoterminowo jestem nastawiony pozytywnie do rynku, jednak w krótkim terminie nie jestem w stanie powiedzieć czy spadniemy jeszcze o te kilkaset punktów czy może rynek wykaże się siłą i utrzyma aktualny poziom lub nawet wzrośnie.

Dlatego w piątek sprzedałem swoje obydwie opcje na WIG20 kończąc tym samym strategię long strangle.
Jeśli wpis Ci się podoba zapisz się na newsleter, aby nie przegapić nowych artykułów:

16 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Naprawde podziwiam twoja prace włozoną w tego bloga. Swietnie sie go czyta tymbardziej ze podzielam twoje zdanie co do wzrostów. Mysle ze czeke nas hossa trwająca jeszcze kolo roku.
Pozdrawiam.

Anonimowy pisze...

Ok, skoro bessa właśnie puka do drzwi. To czy nie będzie to rzutować na debiut ABC Data (podobnie jak sytuacja z DSSA).

początkujący anonimowy

straszny pisze...

Fakt, bardzo miło się to czyta i widać, że kosztuje to sporo czasu i pracy, mogę tylko powiedzieć, że zostałeś dodany do czytnika :).
Co do długości trwania hossy stawiam na końcówkę tego roku.

Filip pisze...

@ Anonimowy nr1, straszny

Dzięki za ciepłe słowa. Takie komentarze dają mi motywację do dalszego pisania. Co do długości hossy to pewnie któryś z was ma rację ale nie wiem który ;)

@Anonimowy nr2

obawiam się, że nie zrozumiałeś sarkazmu. Tytuł mówiący o bessie jest tylko swego rodzaju głosem tłumu, dla którego przebicie SMA 200 musi oznaczać bessę. Przeczytaj jeszcze raz artykuł ;) w nim przedstawiam, że wcale tak nie jest.

Adam W. pisze...

Myślę podobnie, średnia to nie święty graal. Czy będą wzrosty czy będą spadki przekonamy się po fakcie :)

Anonimowy pisze...

tak tak, opublikowałem po przeczytaniu tytułu praktycznie.

K. pisze...

Świetny artykuł, świetny blog. Naprawdę nie sposób nie zgodzić się z Anonimowym-1 odnośnie do podziwu dotyczącego włożonej pracy. Oby tak dalej i oby bez bessy:)

Anonimowy pisze...

A nie uwazasz że jest tu jakas duza analogia między oststnim kryzysem i teraz bedzie jeszcze mały zjazd na północ?? W mojej opinii na około 2050 pkt. Tak patrze na VIX i niby wszystko wskazuje jeszcze na potencjalne spadki jeszcze niżej, w końcu usiaki nie beda mieli komu sprzedawac papierów jesli poziom VIXu bedzie tak wysoki.

Wielkie pozdiekowania za tak skrupulatne wyliczenia na blogu :)

FIlon pisze...

// nie piszę od siebie dlatego mój podpis wygląda nieco inaczej, ale to ja :)

@Anonimowy

Jeden z moich scenariuszy zakłada dalszy spadek, jednak krótkoterminowo prawdopodobieństwo wzrostów i spadków oceniam na 50% : 50% dlatego wolę chwilowo nie ryzykować z opcjami.

Janusz Lis pisze...

Dobry tytuł, gdy wchodziłem już chciałem się z Tobą nie zgodzić podając dokładnie te same argument. Może następnym razem będę miał coś więcej do dodania.

dhariush pisze...

W bessie to my prawdopodobnie jesteśmy od czasu historycznego szczytu. Ta ostatnia fala ( rosnąca ) wygląda na korektę bessy właśnie. Obecnie bardziej prawdopodobny wydaje mi się marsz indeksu w górę, ale nie będzie to oznaką hossy, a 3 falą w trójce B. Wydaje mi się, że w takim scenariuszu większość uwierzy w dalsze wzrosty i wtedy dopiero się zacznie lament i jęki. Na hossę jest za wcześnie, bo nie polała się jeszcze krew a wykresy nawet nie miały okazji testowania poziomów wsparcia

wolfe pisze...

tak, spadki wrócą dopiero jak wszyscy będą obkupieni w akcje, kontraktów na spadki nikt nie będzie chciał a onet będzie pisał o hossie na GPW ;) wtedy poleje się krew :]

Anonimowy pisze...

Na przyszłość radze poczytać np. felietony Tomasza Hońdo i na przykładach próbować odczytywać sygnały dawane przez sWIG80 a nie przez chwiejny i targany przepływami zagranicznego kapitału WIG20, gdyż daje on zbyt wiele fałszywych sygnałów. Pozdrawiam.

Filip pisze...

@Anonimowy

Wybór WIG20 jest podyktowany głównie tym, że to właśnie według tego indeksu rozliczane są opcje.

Anonimowy pisze...

Hossa- hoss, może warto zajrzeć do słownika, jak się pisze do ludzi, zamiast podkreślać niewiedzę - dla wielu to jednak ważne (a nie "takie se język polski")

Ponadto - tę, a nie "tą" analizę.

A blog super:P

Ostrożny pisze...

Jeżeli kogoś bliżej interesuje skuteczność średnich kroczących to warto przeczytać
Średnia krocząca podstawą strategii inwestycyjnej cz.1

Jeśli po dodaniu Twój komentarz jest niewidoczny, upewnij się czy Twoja przeglądarka ma włączoną opcję obsługi ciasteczek (cookies).

Prześlij komentarz